Ostatnie łowy i zagłada „Da Vinciego”

——————————————-
Mussolini’s War series:
East Africa 1940-1941: https://www.amazon.com/dp/B08PC7FYMV
Barbarossa 1941-1942: https://www.amazon.com/dp/B09GPYLYXC
France 1940: Issue date May 2022
——————————————–
Seria Wojna Mussoliniego:
Betasom 1940-1945: https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron… oraz liczne księgarnie
Afryka Wschodnia 1940-1941: wydanie w drugiej połowie 2022 roku
——————————————–
9 lutego 1943 roku „Leonardo da Vinci” opuścił Bordeaux, ale już dwa dni później wrócił do portu z powodu awarii. Błyskawicznie dokonano niezbędnych napraw i już 20 lutego okręt mógł ponownie wyjść w morze. Przedtem jednak dokonano zmiany na stanowisku głównego mechanika capitano del Genio Navale Giuseppe Battisti został na lądzie, a jego miejsce zajął capitano del Genio Navale Battaglini. Gazzana Priaroggia miał patrolować na Południowym Atlantyku oraz Oceanie Indyjskim.
Nim podjęto zapasy z „Finzi”, 14 marca trafiono torpedami i zatopiono angielski transatlantyk „Empress of Canada” (21 517 BRT), który przewoził 1892 pasażerów, w tym 498 włoskich jeńców. Byli to żołnierze wzięci do niewoli pod El Alamein i w czasie pościgu 8. Armii za niedobitkami Armii Pancernej „Afrika”. „Empress od Canada” poruszał się z prędkością 18,5 w. i był uzbrojony w działa. Jednostka płynęła bez eskorty. Około północy torpeda wystrzelona z „Da Vinci” wybuchła we wnętrzu statku. Godzinę później druga torpeda zadała cios łaski, 12 minut później transatlantyk skrył się pod wodą. Wielu rozbitków stało się żerem dla rekinów, wiele osób dotkliwie pogryzły też barakudy. Włosi stanowili większość z 395 ofiar tej tragedii. Włoski okręt podpłynął do jednej z łodzi ratunkowych i podjął z niej włoskiego lekarza towarzyszącego jeńcom. Ocalałym szczęśliwcem był sottotenente medico (ppor. lek.) Vittorio Del Vecchio. Gdy Priaroggia zorientował się, że trafił w statek wypełniony w dużej mierze Włochami, nadał sygnał SOS. „Da Vinci” nie podjął akcji ratunkowej i wycofał się w mrok. Niestety pomoc nadeszła dopiero po dwóch dobach. Do zdarzenia doszło ok. 70 Mm na południe od równika, na pozycji 01°13′ S i 09°57′ W, na wysokości Przylądka Palmas. Była to największa jednostka handlowa zatopiona przez włoską broń podwodną w czasie konfliktu. Wymiary transatlantyku to 199 x 25,6 x 10 m, napędzały go cztery śruby, rozwijał prędkość 21 w. Wodowany w 1922 r. w stoczni Fairfield Shipbuilding & Engineering Company w Glasgow, dla kompanii Canadian Pacific Steamships. Statek płynął z Takoradi do Durbanu.
Po południu 18 marca napotkano uzbrojony parowiec, który śledzono aż do wieczora. Wówczas przeprowadzono atak, ale żadna z trzech torped nie zdołała osiągnąć celu. Gazzana Priaroggia podjął pościg, ostrzeliwując statek z działa. Niestety Włochom nie dopisało szczęście, nawaliły im oba diesle i to w momencie, gdy łup był już na wyciągnięcie ręki. Ścigany statek oddalił się od unieruchomionego pościgu tak szybko jak tylko mógł. Mechanicy na „Da Vinci” niebawem uporali się z awarią i patrol mógł być kontynuowany.
Nadal przed spotkaniem z „Finzim” napotkano brytyjski parowiec „Lulworth Hill” (7628 BRT, wod. 1940 r.). Statek płynął z Mauritiusu poprzez Zatokę Stołową do Freetown i potem do Anglii, przewoził 10 510 ton cukru i innych towarów. O obecności tego statku w rejonie Gazzana Priaroggia dowiedział się dzięki wiadomości wysłanej z pokładu „Finzi”, który bezskutecznie atakował go wcześniej za pomocą torped. Załoga składała się z ponad 40 osób, w tym siedmiu artylerzystów. Oprócz działa i Oerlikonów, statek był uzbrojony w trzy bomby głębinowe umieszczone na rampie na rufie. Statek znajdował się ok. 250 mil na południe od Wyspy Wniebowstąpienia i posuwał się zygzakując z prędkością 13,5 w. Wieść o zatopieniu „Empress of Canada” spowodowała wystawienie dodatkowych obserwatorów. Artylerzyści także pozostawali w gotowości przy dziale.
Był już zmierzch 18 marca, gdy rozpoczął się atak. Dodatkowe pary oczu przydały się, jeden z dodatkowych obserwatorów dostrzegł ślad torpedy zbliżającej się z prawej burty i wszczął alarm. Torpeda przeszła za rufą. Chwilę później „Leonardo Da Vinci” wyszedł na powierzchnię po prawej stronie przed dziobem statku w odległości 250 m. Artylerzyści brytyjscy byli na posterunku, natychmiast wystrzelili dwukrotnie. Włochom dopisało jednak szczęście, wynurzyli się tak blisko, że nie dało się bardziej obniżyć działa „Lulworth Hill”. Pociski przeszły górą nad włoskim okrętem. Jednak ostrzeżenie podziałało, Priaroggia nakazał zanurzyć okręt. Dowodzący parowcem kpt. McEwan odwrócił statek rufą w stronę okrętu podwodnego i zygzakując, oddalił się w mrok. Pół godziny później Włosi w wynurzeniu rozpoczęli poszukiwania statku przy pomocy reflektora. Źródło światła znajdowało się po prawej burcie statku. McEwan ponownie odwrócił statek rufą do Włochów i próbował umknąć. Godzinę później załoga „Da Vinci” rozświetliła niebo flarami. Blaski flar znajdowały się pięć mil od parowca. Cztery godziny później, około 2.30, kapitan McEwan był na tyle pewny, że umknął pościgowi, że oddalił się na drzemkę pod pokład. Włosi jednak nie zamierzali łatwo rezygnować, w zanurzeniu wytropili swoją ofiarę hydrofonem. Już od północy Priaroggia szedł tropem „Lulworth Hill”. O 3.45 okręt podwodny był już blisko z prawej burty, pozycja była dogodna do ataku, wystrzelono dwie torpedy. Obie trafiły w przednie ładownie statku. Stępka była złamana, parowiec szybko tonął. Po dwóch minutach morze zamknęło się nad „Lulworth Hill”, zatonął na pozycji 11°00′ S i 00°35′ E (ok. 700 Mm na zachód od wybrzeży Angoli).
Wieczorem oba włoskie okręty w końcu spotkały się. Na pokład „Da Vinci” przekazano 90 t paliwa, 6 t oleju, 10 t wody, trzy torpedy kal. 450 mm oraz żywność na 20 dni. Operacja przekazania zaopatrzenia rozpoczęła się o 22.00 i potrwała ponad 24 godziny. Pierwszy raz zdarzyło się, że włoskie okręty przekazywały sobie torpedy na otwartym morzu. Stało się tak na prośbę Priaroggi i za zgodą zwierzchników z Betasom. Dowódca chciał uzupełnić zużyte torpedy i wpłynąć na Ocean Indyjski z pełną sprawnością bojową jednostki. Na „Finzi” przekazano także włoskiego lekarza uratowanego po zatopieniu „Empress od Canada” oraz marynarza uratowanego z „Lulworth Hill”. Teraz „Da Vinci” obrał kurs na Ocean Indyjski, na który przedarł się mijając 5 kwietnia Przylądek Igielny. Pomiędzy 17-21 kwietnia patrolowano wody w pobliżu Durbanu, ważnej stacji paliwowej dla statków płynących na Bliski Wschód i do Indii.
Przypis: Z przygodami do Bordeaux powracał także „Finzi”. 28 marca zatopił grecki parowiec „Granicos” (3689 BRT), a 30. angielski parowiec „Celtic Star” (5575 BRT). W pobliżu bezpiecznego portu pod kilem okrętu eksplodowała mina magnetyczna, ale włoskie okręty słynęły z solidnej konstrukcji, „Finzi” odniósł tylko pomniejsze uszkodzenia.
17 kwietnia zatopiono holenderski parowiec „Sembilan” (6566 BRT). Wodowany w 1922 r. statek płynął z Glasgow przez Durban i Port Said do Aleksandrii w Egipcie. Na jego pokładzie znajdowało się 4823 t amunicji i różnego frachtu, w tym dwa jedenastotonowe kutry desantowe LCP 780 i LCP 782. Trafiony dwiema torpedami statek eksplodował zabierając na dno całą załogę.
Następnego dnia na dno poszedł angielski parowiec „Manaar” (8007 BRT). Zatopiono go torpedami i ogniem z działa. Statek wodowano w styczniu 1942 r. Płynął z Mombasy i Beira do Durbanu, przewożąc 4400 t miedzi i bawełny. Jednostka zatonęła na pozycji 30°55′ S i 33°40′ E. Do niewoli wzięto dowodzącego statkiem kapitana.
21 kwietnia zatopiono w podobny sposób amerykański parowiec typu Liberty „John Drayton” (7177 BRT), który odłączył się od konwoju PB. 34. Zwodowano go we wrześniu 1942 r. Płynął z Chorramszahr i Bandar Abbas (oba miasta w Iranie) do Table Bay, przewożąc 9000 t benzyny w beczkach. Do zatopienia doszło na pozycji 33°25′ S i 34°10′ E.
25 kwietnia, już podczas powrotu do Francji (miał trwać około miesiąca), nadal na wodach południowoafrykańskich, 180 Mm na południe od Port Elizabeth, ostatnią ofiarą „Da Vinci” został brytyjski tankowiec „Doryssa” (8072 BRT). Temu obiektowi poświęcono ostatnie znajdujące się na pokładzie torpedy. Statek płynął pod balastem z Table Bay do Abadanu w Zatoce Perskiej. Zatonął na pozycji 37°03′ S i 24°03′ E.
6 maja 1943 na pokład okrętu przekazano informację, że Gazzana Priaroggia otrzymał awans do stopnia capitano di corvetta (kmdr ppor.). Było to w pełni zasłużone wyróżnienie, patrol ten okazał się bowiem najbardziej owocnym w historii włoskiej broni podwodnej.
Trasa powrotu okrętu biegła Zatoką Gwinejską, gdzie nie napotkano żadnego ruchu statków, a następnie na zachód od Wysp Zielonego Przylądka, Wysp Kanaryjskich i wód Gibraltaru. 22 maja 1943 „Leonardo da Vinci” nadał swój ostatni komunikat, zapowiadając swoje przybycie do Bordeaux na 29 maja. Od dnia 24. miał podjąć nawigację trasą od południka 15°00′ W do francuskiego portu. Wody te uznawano za wyjątkowo niebezpieczne, więc należało poruszać się z maksymalną ostrożnością i nie ujawniać swojej obecności.
23 maja 1943 na wodach w pobliżu Przylądka Finisterre okręt odkryły i zniszczyły angielskie niszczyciel „Active” i fregata „Ness” (Lieutenant G.P. Krieck). O 11.45, około 300 Mm na zachód od hiszpańskiego portu w Vigo, „Da Vinci” został wykryty azdykiem HMS „Ness”. Włoska jednostka znajdowała się ok. 5500 m od jego dziobu. Okręt wraz z innymi jednostkami Royal Navy stanowił eskortę konwoju.
Przypis x 2:
-brat dowódcy „Ness”, Kenneth Krieck, był wśród ocalałych z „Empress of Canada”,
-w tym rejonie przechodziły aż trzy alianckie konwoje: MKS13G z Gibraltaru do Liverpoolu, KMF15 z Clyde do Oranu oraz dwa konwoje OG90-KX10, które płynęły razem z Liverpoolu do Gibraltaru.
Według najnowszej dostępnej autorowi literatury wynik tego okrętu to 120 237 BRT zatopionych statków. Nieco starsza literatura podaje wartość nieznacznie większą – 120 243 BRT. Gazzana Priaroggia dowodząc „Da Vincim” tylko w początku 1943 r. zatopił sześć statków handlowych o łącznym tonażu 58 973 BRT, dało to wynik 634,12 BRT na każdy dzień pobytu w morzu. Jako dowódca tego okrętu spędził 155 dni na morzu osiągając efektywność operacyjną 548,45 (lub 548,48 BRT według starszych źródeł). Okręt odbył w sumie 10 patroli, podczas których spędził w morzu 443 dni. Efektywność operacyjna „Leonardo da Vinci” wyniosła 271,43 BRT na każdy dzień pobytu w morzu. Sam włoski as zamknął swój dorobek zatopieniem 90 595 BRT wrogiego frachtu.
Po śmierci Priaroggia otrzymał niemiecki Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego i najwyższe włoskie odznaczenie złoty Medal Waleczności Wojskowej (Medaglia d’Oro al Valor Militare). Wcześniej także otrzymywał wysokie odznaczenia – dwukrotnie srebrny i trzykrotnie brązowy Medal Waleczności Wojskowej, pięciokrotnie Krzyż Zasługi Wojennej (Croce al Merito di Guerra) oraz Order Korony Włoch (croce di cavaliere della Corona d’Italia). Cała załoga okrętu „Leonardo da Vinci” otrzymała pośmiertnie Krzyż Wojenny za Męstwo Wojskowe (Croce di Guerra al Valor Militare).
18 sierpnia 1972 US Navy przekazała Włochom okręt podwodny USS „Pickerel” (typ Tench), gdzie do 1983 r. pełnił służbę jako „Gianfranco Gazzana Priarrogia”. Nazwiskiem bohatera nazwano także okręt włoskiego typu Sauro, który wszedł do służby w 1995 r.
Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego