22. BPanc. kontra „Ariete”
Jeden z „Crusaderów” 22. BPanc. zniszczonych przez Dywizję Pancerną „Ariete” pod Bir el Gobi. CD. wczorajszego wątku.
Naczelnym dowódcą wojsk Osi w Afryce Północnej został teraz (późna wiosna 1941 r.) generał Ettore Bastico. Navarini równocześnie dowodził XXI KA i był Szefem Sztabu u Bastico. Włoscy szpiedzy donosili, że garnizon Tobruku został poddany rotacji, Australijczyków wywieziono morzem do Egiptu, a zastąpiły ich świeże jednostki. W rzeczywistości obronę twierdzy przejęła teraz 70. DP (gen. Ronald Scobie), polska brygada, batalion czeski i kilka pozostałych na miejscu batalionów australijskich. 70. Dywizja była pierwszą brytyjską dywizją piechoty jaka weszła do walki od dobrze ponad roku.
Niebawem gorące lato ustąpiło miejsca umiarkowanej jesienie, a od listopada zaczęły wiać zimne pustynne wiatry. 16 listopada 1941 przyniósł zimny deszcz, który zrujnował piaszczyste drogi, a lotniska zamienił w bagna.
Włosi z „Ariete” siedzieli mokrzy i zmarznięci w swoich okopach, lub próbowali zdrzemnąć się w ciasnych wnętrzach swoich pojazdów. Dywizja została przebudowana i teraz składała się z czterech pułków: pancernego z 99 czołgami M13, rozpoznawczego (33 czołgi L6, kompania samochodów pancernych i batalion bersalierów), 8. pułku bersalierów (dwa bataliony) i pułku artylerii z 32 holowanymi działami kal. 75 mm i 16 Semoventi 75 (prawie na pewno nieprawda).
W pierwszych deszczowych godzinach 17 listopada wysunięte pozycje Dywizji „Savona” w pobliżu Przełęczy Halfaya, Sollum, Sidi Omar i Bardii zostały zniszczone przez Hindusów i Brytyjczyków z hinduskiej 4. DP (gen. Frank Messervy). De Giorgis przekazał pierwsze raporty do Navariniego, a ten wysłał je do Bastico. W połowie poranka De Giorgis meldował, że piechota, saperzy i artyleria z „Savony” walczą o życie. W ciągu dnia stało się jasnym, że rozpoczęła się generalna ofensywa aliantów – Operacja „Crusader”.
Późnym popołudniem niemieckie samochody pancerne odkryły, że na południe od „Savony” przechodzi i porusza się na zachód cała dywizja pancerna, min. dwie brygady czołgów. Rommel był akurat w Grecji, po powrocie i wysłuchaniu raportów nakazał kontratak Afrika Korps nazajutrz. Bastico zgodził się z nim i przydzielił do operacji także „Ariete”.
Kontratak Rommla rozpoczął się rankiem 18. Wcześniej trochę włoskich M13 z „Ariete” starło się z 112 „Crusaderami” z brytyjskiej 22. BPanc. (gen. W. H. E. Gott) z 7. DPanc. Włosi zawrócili i wycofali się, przeciwnik był przekonany, że „pogłoski o włoskim tchórzostwie muszą być prawdą”. W końcu jednak M13 stanęły do walki a ogień otworzyły także włoskie działa ppanc. kal. 47 mm, zamaskowane wśród pustynnej roślinności, a znajdujące się teraz na flankach zbyt pewnych siebie Brytyjczyków. Z ukrycia wyjechały także Semoventi 75. Alianci weszli w pułapkę zastawioną przez „Ariete”, w końcu zdołali się wycofać, ale pozostawili za sobą jedną czwartą swoich nowiutkich czołgów.
Włosi wiedzieli, że skoro sami zatrzymali i odrzucili 22. BPanc. to tym bardziej dwie dywizje pancerne Rommla są w stanie zatrzymać osamotnioną 7. BPanc. To byłby koniec ofensywy Cunninghama. Wkrótce Niemcy przegonili brygadę pancerną przeciwnika, jednak była to dotąd niewykryta 4. BPanc. Nieniepokojona 7. BPanc. dotarła więc do lotniska Sidi Rezegh. Towarzyszyły jej też południowoafrykańskie samochody pancerne. Tylko trzy niemieckie samoloty zdołały wystartować z pokrytego błotem lotniska.
Navarini musiał szybko podjąć decyzję, która mogła zapobiec katastrofie. Lotnisko otaczał grzbiet, natychmiast miały go obsadzić zebrane pospiesznie różne pododdziały XXI KA. Włoska piechota i niemieccy grenadierzy pancerni dotarli tam ledwie kilka minut przed przeciwnikiem. Kiedy do wzniesienia zaczęła się zbliżać brytyjska i biała rodezyjska piechota, wspierana przez breen carriery, stworzone ad hoc zgrupowanie Osi otworzyło ogień i odrzuciło przeciwnika. Rommel zdecydował, że lotnisko odbiją jego 15. i 21. Dywizja Pancerna, ale potrzeba było czasu na ich przegrupowanie.