Pierwszy stracony w I WŚ sommergibile
Pierwszowojenny okręt podwodny „Medusa”.
10 czerwca 1915 w rejonie Cortelazzo Włosi utracili okręt podwodny „Medusa” (tenente di vascello Alessandro Vitturi). Autorem zatopienia był U 11 (Heino Von Heimburg). Wraz z okrętem zginęło 14 (15?) ludzi, w tym dowódca, trzech podoficerów, dziewięciu marynarzy i cywilny pracownik stoczni. Uratował się zastępca dowódcy tenente di vascello Giovanni Battista Carniglia oraz czterech marynarzy. Od początku przystąpienia Włoch do wojny „Medusa” wykonywał krótkie misje patrolowe na austro-węgierskich szlakach handlowych i w okolicach wrogich portów Górnego Adriatyku. 8 czerwca okręt, pomimo kłopotów z silnikami diesla, znalazł się w zasadzce pomiędzy Umag (wł. Umago) i Savudrija (wł. Punta Salvore). Awaria była dość poważna, wymuszała schodzenie pod wodę i korzystanie z silników elektrycznych. Na noc powrócono do Cortelazzo. Pechowego ranka „Medusa” znalazł się na tzw. rotta di sicurezza (trasie bezpieczeństwa), którą pokonywał w wynurzeniu. Można było się czuć spokojnie, zwłaszcza, że okręt znalazł się po wewnętrznej stronie linii patrolowanej przez włoskie torpedowce. Sommergibile płynął z prędkością 8 w, korzystając głównie z silnika na prawej burcie, nie w pełni sprawnej jednostce towarzyszył torpedowiec. Na pokładzie i mostku znajdowało sześć osób, w tym dowódca. O 6.15, w rejonie Bocche di Lido, zauważono torpedę, która znajdowała się w odległości do 20 m od okrętu. Vitturi nakazał zwrot na prawą burtę, manewr był już jednak spóźniony, „Medusa” został trafiony i w ciągu 30-40 sekund zatonął rufą. Szczęśliwcy, którzy przeżyli w porę wyskoczyli za burtę. Pięciu rozbitków, w tym jeden ciężko ranny elektryk, zostali po dwóch godzinach wzięci do niewoli przez austriacki U 11 (były niemiecki UB 15). Po kilku dniach pochodzące z Wenecji jednostki zlokalizowały wrak, jednak z obawy na zagrożenie ze strony wrogich okrętów podwodnych z jego wydobycia zrezygnowano.