
Łamacz blokady „Cortellazzo” we francuskim porcie Bordeaux szykujący się do ponownego wymarszu do Japonii.
Przy okazji wątku morskiego, dziękuję osobie podpisanej jako M.B.Z. za widokówkę, redakcja „Okrętów” przesłała mi ją do rąk własnych, zachowam jako bardzo miłą pamiątkę. Tekst nadesłany przez czytelnika Cezarego Pluskwę o włoskich łamaczach blokady. Za zgodą autora wyciąłem niektóre fragmenty. W część merytoryczną nie ingerowałem.
Z Dalekiego Wschodu, krajów Orientu, dokładnie z kraju Kwitnącej Wiśni, Cesarstwa Japonii, ówczesnego sojusznika Hitlerowskich Niemiec i Faszystowskich Włoch można było dopłynąć jakby dwoma drogami. Na wschód w kierunku Ameryki, odległość do portów Europy wynosiła około 19000 mil morskich (1 mila morska, ang.: nautical mile, nm = 1852 metry), poprzez bezkres Pacyfiku, wokół niebezpiecznego Przylądka Horn na krańcu Ameryki Południowej, w krainie sztormów, mgieł i gór lodowych poprzez zimny, potem gorący i znowu zimny Atlantyk, a w kierunku Zachodnim, jak za dawnych czasów szlakiem lewantu, przez cieśniny Indochin, ominąwszy od południa Indie i Cejlon przez pusty Ocean Indyjski wokół Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce do góry Atlantykiem w kierunku Europy już tylko około 12000 mil. Trzeciej drogi poprzez morza i oceany arktyczne wzdłuż ziem tundry i Syberii Związku Radzieckiego można pominąć, ze względu na warunki pogodowe czy politykę Kraju Rad, chociaż ktoś jest w błędzie jak myśli, że statki tam nie płynęły!
Jednym z takich zwyczajnych łamaczy blokady w tamtych trudnych dniach był włoski M/s Cortellazzo, (rok budowy 1931, pojemność 5292 BRT, nośność (DWT, ang.: deadweight tonnage) 7130 ton, napęd silnik spalinowy o mocy około 4000 KM, prędkość 10 w. ( 1 węzeł, ang.: knot, kn, kt lub kts = 1 mila morska na godzinę), załoga 12 osób, armator Lloyd Triestino, port Wenecja). Pierwszy włoski, a zarazem ostatni łamacz blokady, który wyszedł w rejs do Europy tuż przed wybuchem wojny pomiędzy Japonią a USA.
W dniu przystąpienia do wojny przez Włochy po stronie Osi, motorowiec „Cortellazzo” znajdował się w Kobe, w japońskim porcie, gdzie odbywał od początku wojny regularną żeglugę pod neutralną banderą. Od tego momentu przebywał bezczynnie przy kei, aż do 6 listopada 1941 roku, gdy kapitan statku Luigi Mancusi, otrzymał polecenie wyjścia z portu i udać się do portu Dairen, należącego do marionetkowego Cesarstwa Mandżukuo w Zatoce Koreańskiej. Włoski attache morski w Japonii, komandor Ghe nakazał zaokrętować na statek ładunek i wypłynąć do Europy, do portu Bordeaux w okupowanej Francji!
Załadowano łącznie 5639 ton rozmaitych materiałów dla przemysłu i użytku codziennego.
Dla Włoch:
Opony i dętki – 496 ton.
Włókna roślinne – 248 t.
Materiał na letnie mundury – 159 t.
Olej rybny – 91 t.
Olej rycynowy – 79 t.
Wlewki cynowe – 62 t.
Nikiel – 61 t.
Ruda cynku – 43 t.
Olej drzewny – 42 t.
Miedź – 35, 5 t.
Ruda wolframu – 10 t.
Muszle – 2, 25 t.
Tlenek kobaltu – 1, 25 t.
Razem 1330 ton.
Dla Niemiec:
Orzechy arachidowe – 1140 ton.
Oleje różne – 1126 t.
Ziarno sezamowe – 555 t.
Włókno manilowe – 305 t.
Konopie – 285 t.
Lakiery – 275 t.
Herbata – 258 t.
Jaja świeże – 92 t.
Jajka w proszku – 69 t.
Tłuszcz wieprzowy – 60 t.
Przyprawy – 42 t.
Ruda cynku – 37 t.
Albumina – 32 t.
Masa perłowa – 25 t.
Mięso solone – 6 t.
Jodyna – 2 t.
Razem 4309 ton.
Po tygodniu załadunku, 16 listopada 1941 pierwszy włoski „łamacz blokady” opuścił port o godzinie 20:15 jak zanotowano w dzienniku pokładowym. Na morzu z dala od lądu, statek zmienił nazwę i banderę, jak i poprzez malowanie części okrętowych, kadłuba, nadbudówek, upodobnił się do japońskiego statku handlowego M/S „Kinugasa Maru” (rok budowy 1938, 6811 BRT).
Ówczesna Japonia była państwem neutralnym, więc teoretycznie nic mu nie groziło. Mniej więcej w połowie trasy po Pacyfiku, nadeszła wiadomość o rajdzie powietrznym na Pearl Harbour, więc dowództwo nakazało zmianę kamuflażu na szwedzki statek S/S „Delhi” (rok budowy 1925, 4571 BRT) należący do kompanii Svenska Ostasiatiska Kompaniet z centralą w Goteborgu. 24 grudnia, w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia, S/S „Delhi” (M/S „Cortellazzo”) minął Przylądek Horn, aby następnie przez Atlantyk, dotrzeć do Bordeaux 27 stycznia 1942 roku.