Świnie na filmie dokumentalnym
Bardzo ciekawy filmik o włoskich żywych torpedach SLC. Zwłaszcza zbliżenia na szczegóły „robią robotę”. Pilot w drodze do celu to miał jeszcze znośnie, ale wyobrażacie sobie być drugim członkiem załogi…
Bardzo ciekawy filmik o włoskich żywych torpedach SLC. Zwłaszcza zbliżenia na szczegóły „robią robotę”. Pilot w drodze do celu to miał jeszcze znośnie, ale wyobrażacie sobie być drugim członkiem załogi…
Załoga SLC umieściła już głowicę bojową swojej torpedy pod celem i zbiera się do ewakuacji. Oto jak dokładnie wyglądał atak przy użyciu tej broni: W głowicy torpedy znajdował się 300 kilogramowy ładunek wybuchowy, który wraz z zapalnikiem czasowym przytwierdzano do kilu celu – najsłabiej chronionego i najbardziej czułego miejsca okrętu. Będąc pod okrętem przytwierdzano zacisk do stępki przyobłowej, biegnącej wzdłuż kadłuba. Przepłynąwszy pod kadłubem mocowano drugi zacisk do drugiej stępki przyobłowej. Zaciski łączyła lina, podtrzymująca bombę wraz z głowicą bojową. Płetwonurkowie naciągali linę, tak by bomba znalazła się wprost pod kilem. Teraz wystarczyło nastawić zegar na czas wystarczający do ucieczki, a potem czekać na efekt eksplozji. Umieszczeniem ładunku zajmował się drugi członek załogi, siedzący z tyłu pojazdu. Teraz akcje Decima MAS z lat 1942-1943 r.
Przeprowadzona 12 maja 1942 operacja „GA 4”, której celem było dobicie pancernika „Queen Elisabeth”, zakończyła się porażką z powodu znaczącej poprawy systemów obronnych aleksandryjskiego portu. Lepsza obrona bazy spowodowała, że zadecydowano o użyciu płetwonurków przeciwko statkom cumującym w alianckich portach.
Pierwszą akcją ludzi Gamma był atak 12 płetwonurków z pokładu tankowca „Olterra” cumującego w Algeciras na Gibraltar. Operację „GG 1” przeprowadzono nocą 13/14 lipca 1942. Ludzie żaby zdołali uszkodzić cztery frachtowce, a kolejne zwycięstwa zostały zaprzepaszczone jedynie przez wadliwe ładunki wybuchowe. Operacja „SL 1”, planowany atak ośmiu nurków na port w Hajfie, rozpoczął się 27 lipca, ale miał tragiczny finał, gdy 10 sierpnia u brzegów Palestyny zatopiony został okręt podwodny „Scirè”. „GG 2” była kolejnym atakiem na Gibraltar, trzech płetwonurków z „Olterry” zaatakowało 14 września, zatopiono frachtowiec „Ravens Point”. Ludzie Gamma mieli zaatakować bazę okrętów podwodnych na Malcie podczas operacji „GG 1-2” w listopadzie 1942 r., ale przerwano ją z powodu pogody, podobnie jak podobną operację w kwietniu 1943 r. Przerwano także dwie operacje przeciwko opanowanemu przez aliantów algierskiemu portowi w Bône (Annaba) – 12/14 grudnia 1942 i 5/6 kwietnia 1943 – pod koniec pierwszej z nich zginął podczas ataku samolotów capitano di corvetta Salvatore Todaro.
Pomiędzy sierpniem i wrześniem 1942 r. „autocolonna Giobbe” – zmotoryzowana kolumna przewożąca łodzie MTM i MTSM – operowała wzdłuż wybrzeża Afryki Północnej; jej największym sukcesem było uszkodzenie 29 sierpnia niszczyciela HMS „Eridge”. W nadchodzących miesiącach nadal przeprowadzano akcje z „Olterry” przeciwko Gibraltarowi lub przeciwko słabiej bronionym portom aliantów. 7 grudnia 1942 trzy SLC z „Olterry” wykonało nieudaną akcję „BG 5” przeciwko Gibraltarowi; kolejna misja („BG 6”) wykonana 8 maja 1943 przez trzy żywe torpedy zakończyła się uszkodzeniem trzech statków i bezpiecznym powrotem włoskich torped do bazy. Ostatni atak na Gibraltar („BG 7”) miał miejsce 3/4 sierpnia 1943; w jego wyniku zatopiono trzy frachtowce, trzy SLC powróciły na „Olterrę”, ale stracono jednego członka załogi.
10 grudnia 1942 okręt podwodny „Ambra” przewiózł trzy SLC (po raz pierwszy z nowymi 150 kg głowicami bojowymi) i 10 ludzi żab w celu ataku na port w Algierze (operacja „NA 1”). Wszyscy komandosi trafili do niewoli, ale najpierw zdołali zatopić jeden frachtowiec i uszkodzić dwa kolejne. Ostatnimi akcjami były operacja „Stella”, ataki w portach neutralnej Turcji (30 czerwca – 30 lipca 1943), gdy zaledwie jeden włoski płetwonurek zatopił trzy brytyjskie frachtowce; oraz 18 lipca na zajęty przez aliantów sycylijski port w Syrakuzach. Podczas tego ostatniego „Ambra” przewoził trzy SLC, po drodze został jednak zaatakowany i uszkodzony, zdołał powrócić do bazy.
Następny temat z tej samej książki Osprey’a -> włoskie miniaturowe okręty podwodne i ich operacje na Morzu Czarnym. Zachęcam do śledzenia
Atak w Zatoce Suda, 26 marca 1941. Decima MAS w 1941 r.
W marcu 1941 r. motorówki szturmowe nowej 10a MAS Flottiglia miały swój chrzest bojowy w Zatoce Suda na Krecie. Dowiezione na miejsce akcji przez niszczyciele „Francesco Crispi” i „Quintino Sella”, o 2.45 26 marca sześć MT (Motoscafo Turismo) (dwie kolejne zostały zniszczone podczas ataku z powietrza) zostało zwodowanych z zadaniem zaatakowania kotwiczących tam jednostek przeciwnika. W wyniku ataku trafiono i uszkodzono ciężki krążownik „York” i tankowiec „Pericles”. Zatonięciu „Yorka” udało się zapobiec wyrzuceniem go na brzeg, gdzie stał się łatwym celem dla ataków z powietrza i został porzucony. „Pericles” zatonął podczas próby odholowania go do Aleksandrii. Wszyscy piloci motorówek przeżyli atak i dostali się do niewoli. Po tym pierwszym sukcesie nastąpiło kolejne niepowodzenie. Dwa MTS holowane przez dwa kutry MAS miały wykonać rekonesans portu na wyspie Korfu nocą 4/5 kwietnia. Włochów wykryła jednak obrona na lądzie i misję przerwano.
Nocą 26/27 maja Borghese i jego okręt podwodny „Scirè” powrócili do akcji, ponownie za cel obierając Gibraltar. Załogi trzech torped SLC dostały się na pokład tankowca „Fulgor” w Kadyksie, z niego rozpoczęły nieudaną misję. Nie udało się zaatakować żadnego celu, stracono także wszystkie torpedy. Załogi udało się ewakuować do Włoch.
Na czas ataków wymierzonych w port La Valletta na Malcie – 24 i 30 czerwca – stworzono wysuniętą bazę w Auguście na Sycylii. Osiem MT, holowanych przez MASy, próbowało podczas obu nocy zaatakować Grand Harbour. Stracono dwie motorówki i nie udało się Włochom dotrzeć do kotwicowiska. Inny atak, który miał mieć miejsce 28., został odwołany.
To niepowodzenie było zapowiedzią nadchodzącej kombinowanej operacji żywych torped i motorówek przeciwko Vallettcie 26/27 lipca. Atakujący zostali wykryci; udało im się zniszczyć most św. Elma, gdy wdzierali się do portu, ale był to maksymalny sukces osiągnięty w działaniach przeciwko Malcie. Osiem z dziewięciu MT zostało zniszczonych, ostatnią nienaruszoną motorówkę zdobyli Brytyjczycy, stracono także dwa „maiale”, dwa kutry MAS i MTL (transportowa łódź motorowa o małej prędkości). Wycofać się zdołała jedynie MTS (torpedowa łódź motorowa) z 11 spośród 50 Włochów biorących udział w ataku. Pośród ofiar był capitano di corvetta Vittorio Moccagatta – dowódca Decimy.
Pomimo tego deprymującego ciągu porażek, zreorganizowana flotylla zaczęła odnosić sukcesy. 10 września „Scirè” wyruszył z La Spezia z trzema SLC, i po podjęciu ich załóg z pokładu tankowca „Fulgor” w Kadyksie, zwodowano je o 1.07 20 września u wejścia do portu w Gibraltarze. W wyniku misji „BG 4” zatopiono tankowiec „Fiona Shell” oraz uszkodzono tankowiec „Denbydale” i frachtowiec „Durham”. Wszystkie załogi żywych torped powróciły do Włoch bezpiecznie.
3 grudnia dowodzony przez Borghese „Scirè” opuścił La Spezię, rozpoczęła się operacja „GA 3” wymierzona w Aleksandrię. Nocą 18/19 grudnia trzy SLC zostały zwodowane; uszkodzono pancerniki „Valiant” i „Queen Elizabeth” (osiadły na dnie portu) tak poważnie, że wyłączono je z akcji na ponad rok, podobny los spotkał tankowiec „Sagona” (a wraz z nim uszkodzony został także tankujący akurat niszczyciel „Jarvis”). Do niewoli dostali się wszyscy członkowie załóg torped – sześć osób. W wyniku tego sukcesu Royal Navy posiadała w wschodniej części Morza Śródziemnego tylko trzy lekkie krążowniki i garstkę niszczycieli, stosunek sił przechylił się na korzyść Osi. Można sobie tylko wyobrazić, jakie konsekwencje miałby udany atak na Maltę w 1942 r. (zamiast tego sukces Decimy przekuto, dzięki dostarczeniu przez bezpieczniejsze teraz morze ogromnych ilości zaopatrzenia do Afryki, w wygraną bitwę pod Gazalą, zdobycie Tobruku i dalszy marsz na Aleksandrię. Stało się tak na skutek namów Rommla. Włosi byli zdeterminowani atakować Maltę).
Sekwencja zdjęć z zatopienia okrętu podwodnego „Gondar” (nieco szerzej o włoskie broni podwodnej w 1940 r. i wzmiankowanych niżej wydarzeniach znajdziecie w moim artykule „Nasze morze, naszym grobem” w Okrętach 1(37)/2015).
Podobnie jak w innych przypadkach, przedwojenny letarg i niezdecydowanie w najwyższych włoskich kręgach wojskowych bardzo ograniczały jednostki bojowe, gdy nadeszła wojna. Wczesne operacje specjalne włoskiej floty cierpiały z powodu niedoboru środków szturmowych (żywych torped, motorówek, jednostek je transportujących) i innego wyposażenia, z powodu niezakończonej fazy testów powyższych elementów i wyszkolenia, z powodu powolnej reakcji sztabu floty na zmieniającą się sytuację na Morzu Śródziemnym, i z powodu początkowej niechęci do użycia tych nowych broni. Dopiero 10 sierpnia 1940 nakazano podjąć pierwszą akcję sekcji szturmowej 1a MAS Flottiglia; operacja „GA 1” miała być atakiem na najważniejszy port Royal Navy na Morzu Śródziemnym – Aleksandrię w Egipcie, o ponad 1,500 Mm oddaloną od głównej bazy flotylli w La Spezia. 12 sierpnia okręt podwodny „Iride” opuścił La Spezia przewożąc cztery „żywe torpedy” SLC, ale 21 sierpnia został wykryty i zatopiony przez RAF w Zatoce Bomba przez trzy samoloty torpedowe. Drugą misją podjętą przeciwko Aleksandrii była „GA 2”, która rozpoczęła się 21 września 1940. Przeprowadzał ją okręt podwodny „Gondar”, który także został wykryty i zaatakowany przez samolot RAF 29-30 września. Okręt zatonął, a wśród jeńców był dowódca 1a MAS Flottiglia capitano di corvetta Mario Giorgini.
Dowodzony przez Borghese okręt podwodny „Scirè” opuścił La Spezię 24 września 1940, przewoził trzy SLC w ramach misji „BG 1”. Celem były okręty Royal Navy w oddalonym o 800 Mm Gibraltarze. 29 września misję przerwano na wieść o opuszczeniu bazy przez brytyjskie Force „H”. 21 października „Scirè” ponownie obrał kurs na Gibraltar, do wykonania operacji „BG 2” ponownie przeznaczono trzy żywe torpedy. Tym razem udało się osiągnąć cel, o 2.19 29 października wszystkie SLC zostały wypuszczone, już na terenie portu. Jedna z torped uległa awarii niedługo przed osiągnięciem pancernika HMS „Barham”. Dwie pozostałe (pilotowane przez kpt. Tessei i tenente di vascello de la Penne) musiały zawrócić z powodu awarii aparatów oddechowych. Załogi zdołały osiągnąć hiszpański brzeg, skąd ewakuowano je do Włoch. Jedną z torped udało się odzyskać Hiszpanom.
Żywe torpedy SLC po opuszczeniu pojemników zainstalowanych na pokładzie okrętu podwodnego „Scirè”.
Zarówno załogi „żywych torped” jak i płetwonurkowie „Gamma” używali gumowych kombinezonów Belloniego i aparatów oddechowych o obiegu zamkniętym. Szkoła ludzi żab, która rozwijała taktykę ataku od września 1940 r., była bardzo wymagająca. Ciężko było ukończyć dziesięciomiesięczny kurs i tylko około 50 nurków „Gamma” wzięło udział w akcjach bojowych podczas wojny. Ich zadaniem było dostarczenie do celu ładunków wybuchowych (nazywanych „cimici” – chyba pluskwy, lub „bauletti” lub po angielsku little trunks – z włoskiego powinno chodzi o kufry), ważące odpowiednio 4,5 kg lub 12 kg. Odpowiednio wyszkolony płetwonurek mógł przenosić pięć cimici lub dwa bauletti. Oba rodzaje ładunku, podobnie jak głowice „maiali”, mogły być przytwierdzane do kadłuba statku i detonowane za pomocą mechanizmu zegarowego.
Kluczowym problemem dla „żywych torped” i płetwonurków było dostanie się w pobliże wrogich baz. Zasięg ograniczały możliwości aparatów oddechowych (maksymalnie sześć godzin) i torped (4 mile/6,5 km przy prędkości operacyjnej, lub 15 mil/24 km prędkości marszowej), dlatego potrzebowano jednostek transportowych. Te mogły być jednostkami nawodnymi, lub też okrętami podwodnymi. Pierwsze z nich mogły posłużyć także do transportu wybuchowych motorówek.
Do transportu nawodnego używano różnych jednostek, niszczyciele „Quintino Sella” i „Francesco Crispi” brały udział w ataku na zatokę Suda na Krecie 25/26 marca 1941, awizo „Diana” w ataku na Maltę 25/26 lipca 1941, w końcu w operacjach brały udział łodzie motorowe. Kutry MAS 451, 452, 509, 556 i 562 holowały motorówki podczas ataku na Maltę w lecie 1941 r. Większe łodzie torpedowe „Motosiluranti” MS 74 i 75 były dostępne od czerwca 1943 r. Używano także statków handlowych i jednostek rybackich, zwłaszcza przez jednostki 10a Flottiglia MAS w Afryce Północnej.
Innowacyjna „Motoscafo Trasporto Lento” (MTL; transportowa łódź motorowa o małej prędkości) miała konstrukcję drewnianą, 8,5 m długości i 2,5 m szerokości. Opracowano ją do przewozu „żywych torped” na ostatnim etapie ich podróży ku bazom wroga. Motorówka miała jednak mały zasięg – 60 Mm (96,5 km) przy prędkości marszowej 5 w. Ta wada powodowała, że używano ich jedynie sporadycznie.
Szybko uświadomiono sobie, że lepszą metodę transportu SLC oferują okręty podwodne, zwłaszcza zaadaptowane klasy „600” tzw. „śródziemnomorskie”, które początkowo oceniono jako nieadekwatne dla takich zadań. W pierwszych miesiącach 1940 r. okręt „Ametista” dowodzony przez T.V. Borghese rozpoczął próby w porcie La Spezia. Torpedy były montowane na zaczepach, które, poza innymi problemami, ograniczały zanurzenie okrętu do 30 m. W lipcu 1940 r. przystosowano w ten sposób okręt „Iride”, który został zatopiony 21 sierpnia. Jego następca – „Gondar” – nie miał więcej szczęścia. Przystosowano go do przewozu „świń” w sierpniu, a utracono podczas wykonywania misji 30 września. „Gondar” został jednak wyposażony w trzy cylindryczne metalowe pojemniki, które mogły być zalane z wnętrza okrętu, umożliwiając tym samym osiągnięcie standardowej głębokości zanurzenia wynoszącej 90 m.
W okresie sierpnia-września 1940 r. kolejny okręt klasy 600 został dostosowany do roli nosiciela SLC, był to „Scirè”, tym razem z czterema pojemnikami na torpedy. Początkowo dowodzony przez Borghese, a potem przez T.V. Bruno Zelicha (lub Zelika), został najbardziej skutecznym okrętem używanym przez 10a Flottiglia MAS, aż do jego zatopienia 10 sierpnia 1942. Zastąpił go „Ambra” (także klasy „600”), który przebudowano w październiku 1941 r. Pierwszy raz użyto go w akcji przeciwko Aleksandrii w maju 1942 r., zatopiony został 9 września 1943.
Jedynym oceanicznym okrętem podwodnym przystosowanym do roli nosiciela był „Leonardo da Vinci”, który miał przewozić miniaturowy okręt podczas planowanego ataku na USA. Trzy inne okręty – „Murena”, „Sparide” i „Grongo” – przystosowano pomiędzy lutym i majem 1943 r. do przewożenia motorówek MT Ridotto (o nich w kolejnym wpisie). Tych okrętów Decima nie zdążyła użyć, przejęli je Niemcy po włoskiej kapitulacji. „Aradam” z klasy 600 we wrześniu 1943 r. nadal znajdował się w przebudowie; Niemcy oddali go do dyspozycji Xa Flottiglia MAS (RSI), ale okręt nigdy nie brał udziału w akcji żadnego rodzaju.
Od lewej: Członek załogi „żywej torpedy” (1941 r.), płetwonurek z grupy „Gamma” (1942 r.), tenente di vascello (kapitan marynarki; 1940 r.).
Główną bazą 10a Flottiglia MAS była La Spezia nad Morzem Tyrreńskim, do czasu aż 3 września 1942 przeniesiono się do pobliskiego Muggiano. Środki nawodne, głównie wybuchowe motorówki, używały portu w La Spezii do szkolenia, podczas gdy baza Boca di Serchio, u ujścia rzeki Serchio w Toskanii, była używana przez załogi żywych torped. Szkołę dla ludzi żab ustanowiono 1 września 1940 przy Akademii Morskiej w Livorno, kierował nią sottotenente di vascello Wolk, a wsparcia w zakresie kwestii technicznych udzielał mu S.V. Belloni. Uczyły się tam załogi żywych torped i nurkowie-sabotażyści; Do początku 1942 r. szkoliła się tutaj także jednostka „N” (zapewne od nuotatori – pływacy, ale książka ma też rozdział o „San Marco”, więc jeszcze to sprawdzimy) pułku piechoty morskiej „San Marco”, wówczas przeniesiono ją do Tarquinia, gdzie trenowali wraz z jednostką „P” spadochroniarzy.
Wysuniętą bazę stworzono na Sycylii w 1941 r., w toku wojny użytkowano także kilku improwizowanych baz. Były nimi m.in. włoskie tankowce „Fulgor” i „Olterra”, które zostały internowane w portach neutralnej Hiszpanii w Kadyksie i Algeciras. Potajemnie korzystali z nich płetwonurkowie i załogi żywych torped podczas ataków na Gibraltar, przy czym „Olterrę” przebudowano tak, że można było pod wodą opuścić jej pokład (trochę o statku z moich notatek: Większość jego załogi stopniowo zastąpili nurkowie i technicy marynarki wojennej. W ładowni statku został zbudowany ukryty warsztat. W nim składano i remontowano „żywe torpedy” oraz uzbrajano je w ładunki wybuchowe. Dwa metry poniżej poziomu wody znajdował się otwór, którym torpedy opuszczały pokład statku. By zamaskować swoje działania torpedy przemycano do Hiszpanii jako rury do kotłów).
Wartym odnotowania jest, że do 6 lutego 1942 siły szturmowe (najpierw jako 1a Flottiglia MAS, a potem jako 10a Flottiglia MAS) podlegały bezpośrednio rozkazom Sztabu Głównego Floty. Tego dnia Generalny Inspektorat MAS („Generalmas”) został powołany w Livorno pod kierownictwem wiceadmirała Aimone di Savoia Aosta, którego odpowiedzialność rozciągała się na Decimę i pułk piechoty morskiej „San Marco”. W rzeczywistości było to zakamuflowane dowództwo morskich sił specjalnych, które dopiero w kwietniu 1943 r. wzięło odpowiedzialność za działalność inspekcyjną w jednostkach 10a Flottiglia MAS. Jesienią dowództwo przeniesiono do Lerici k. La Spezii.
Regia Marina była pionierem rozwoju morskich środków szturmowych. Później jej wyposażeniem inspirowały się inne floty. „Maiale” skopiowali Brytyjczycy jako torpedę „Chariot”, podobnie Kriegsmarine wprowadziła swoje odpowiedniki – „Neger” i „Marder”, a Japończycy skonstruowali torpedy do ataków samobójczych „Kaiten”. Kopiami włoskich wybuchowych motorówek były niemieckie „Linsen” i japońskie „Shynyo”.
Pierwszą użytkowaną przez Decimę „żywą torpedą” była Siluro Lenta Corsa (SLC) – torpeda o małej prędkości, nazywana „maiale” (świnia), opracowana przez Tesei i Toschiego w latach 1935-1936. Do lata 1939 r. dysponowano 11 SLC, ale aż do lipca 1940 r. trzeba było czekać na wejście do produkcji nowej generacji torped. Oznaczono je jako Seria 100, w 1941 r. pojawiła się unowocześniona seria 200. Były to przebudowane standardowe torpedy kal. 533 mm. Dwie śruby napędowe zastąpiła jedna większa. Dodano siedziska dla dwóch członków załogi i superstrukturę z tablicą przyrządów. SLC ważyła 1,3-1,4 t i miała długość 6,7-7,3 m. Silnik elektryczny o mocy 1,6 KM dawał prędkość 2-3 w, na głębokości pomiędzy 15 m i dochodzącej teoretycznie do 30 m (wg. innych danych 2,5 w w wynurzeniu i węzeł pod wodą). Po dotarciu do celu dwóch członków załogi demontowało 1,8 m głowicę torpedy; która zawierała ładunek wybuchowy 230-260 kg (300 kg?), lub w ostatnich modelach dwa ładunki wybuchowe po 125 kg. Do września 1943 r. zbudowano 50 egzemplarzy. Do tego czasu były już one przestarzałe, gdy zestawi się je z brytyjskimi „Chariotami” i nowymi włoskimi Siluro San Bartolomeo (SSB) – chociaż tylko trzy prototypy tego znacznie ulepszonego modelu tej „żywej torpedy” zbudowano do włoskiej kapitulacji.
W skład popularnej Decimy wchodzili także płetwonurkowie („ludzie żaby”), a bardziej oficjalnie uomini „Gamma” (ludzie Gamma).
W czerwcu 1937 r. Sztab Główny Marynarki (Stato Maggiore Marina) wreszcie potraktował projekt poważnie, i ostatecznie, z dniem 28 września 1938 r. rozkazano stworzenie, w ramach struktur 1a Flottiglia MAS (1. Flotylla Motorowych Łodzi Torpedowych) w La Spezia, wydziału poszukiwawczo-badawczego (w 1939 r. oficjalnie nazwano go Sezione Armi Speciali – Sekcja Broni Specjalnych). Wydział liczył tylko 21 oficerów (w tym kapitanowie Tesei i Toschi) w La Spezia, a także kolejnych siedmiu w tajnej bazie w Bocca di Serchio, oraz kolejnych sześciu będących załogami wybuchowych motorówek. Posiadano tylko siedem takich motorówek oraz 11 żywych torped. 6 lipca 1939 Sztab Główny wyznaczył zadania dla 1a Flottiglia MAS; pomimo meldunków jej dowództwa, które skarżyło się na małą ilość ludzi i wyposażenia, wyrażano zadowolenie z osiągniętego poziomu wyszkolenia.
24 lutego 1940, mniej niż cztery miesiące przed przystąpieniem Włoch do wojny, dowództwo 1a Flottiglia MAS i Sekcji Broni Specjalnych objął capitano di corvetta Mario Giorgini. 10 sierpnia Sztab Główny wydał pierwszy rozkaz operacyjny, zamierzano zaatakować bazę Royal Navy w Aleksandrii (nie doszła do skutku z powodu zatopienia okrętu podwodnego „Iride”; o szczegółach poszczególnych akcji cytowana książka mówi nieco dalej). Dwie kolejne misje we wrześniu – przeciwko Aleksandrii i Gibraltarowi, i kolejna w październiku przeciwko Gibraltarowi, wszystkie okazały się nieudane, a podczas tej ostatniej do niewoli dostał się C.C. Giorgini (po zatopieniu okrętu podwodnego „Gondar”).
23 stycznia 1941 capitano di corvetta Vittorio Moccagatta, który zajmował się rozwojem morskich broni szturmowych na Morzu Egejskim, został dowódcą Sekcji Broni Specjalnych. 15 marca sekcja została przemianowana na 10a Flottiglia MAS (nazwa umyślnie była myląca), było to częścią zakrojonej na szerszą skalę reorganizacji morskich sił szturmowych. Flotylla zorganizowała swój sztab z wydziałem planów i sekcją badań oraz nową sekcją broni znajdującą się pod jej bezpośrednią kontrolą. Flotylla miał dwa oddziały, pierwszy kontrolował nawodne środki szturmowe i szkołę treningową, dowodził nim tenente di vascello Giorgio Giobbe, i drugi kontrolujący żywe torpedy, którym dowodził tenente di vascello Junio Valerio Borghese, który równocześnie dowodził okrętem podwodnym „Scirè”. W skład flotylli wchodziło ponadto centrum treningowe dla nurków (ludzi żab) pod dowództwem sottotenente di vascello Angelo Belloni, który osobiście włożył duży wkład w poprawę ich wyposażenia. Po śmierci C.C. Moccagatty 26 lipca 1941, C.C. Ernesto Forza przejął dowodzenie flotyllą, aż 1 maja 1943 zastąpił go na stanowisku Borghese (poległ także Giobbe, którego zastąpił T.V. Salvatore Todaro – legenda włoskiej broni podwodnej, który także zginął w barwach Decimy). Po kolejnej reorganizacji z września 1941 r. struktura 10a Flottiglia MAS była następująca:
Sztab (La Spezia): C.C. Ernesto Forza
-Ufficio Operazioni e Addestramento (wydział operacji i szkolenia)
-Comandante al dettaglio (logistyka)
-Servizio Genio Navale (inżynieria morska)
-Servizio Sanitario (służba medyczna)
Naviglio Subacqueo (podwodne środki szturmowe): T.V. Junio Valerio Borghese
-bazy w Bocca di Serchio i La Spezia: T.V. Ernesto Notari
-Operazioni e Addestramento (wydział operacji i szkolenia): T.V. Junio Valerio Borghese
-Scuola Sommozzatori (szkoła ludzi żab w Livorno): S.V. Volk
-Unità Operanti (jednostki operacyjne): S.V. Mario Arillo (w tym nawodne statki transportowe i okręty podwodne – nosiciele „Scirè” i „Ambra”, dowodzone przez Borghese i Arillo)
-Studi e Materiali (badania i materiały): S.V. Angelo Belloni
-Gruppo Operativo „Gamma” (grupa operacyjna „ludzi żab”)
-Gruppo Operativo SLC (grupa operacyjna „żywych torped”)
Naviglio di Superficie (nawodne środki szturmowe): T.V. Salvatore Todaro
-Squadriglia MTM, MTSM, MTL (dywizjon szturmowych i transportowych łodzi motorowych)
-Servizio Tecnico (służba techniczna).
„Maiale” (świnia), czyli włoska żywa torpeda w akcji. Zgodnie z zapowiedzią zabieramy się za książkę P. Crociani i P.P. Battistelli, „Italian Navy & Air Force Elite Units & Special Forces 1940-45”.
Chociaż włoska marynarka rozpoczęła testować swoją pierwszą łódź torpedową już w 1906 r., to dopiero po przystąpieniu Włoch do I Wojny Światowej w maju 1915 r. nastąpił postęp w badaniach nad tą bronią. Budowę pierwszej łodzi zlecono w kwietniu 1915 r. i niebawem podjęto ją w weneckiej firmie SVAN (Società Veneziana Automobili Navali), od której wzięła swoją nazwę Motobarca Armata SVAN – uzbrojona łódź motorowa SVAN. Masową produkcję podjęły później także firmy Isotta Fraschini i FIAT, dlatego nazwę zmieniono na Motoscafo Armato Silurante (uzbrojona motorowa łódź torpedowa) – MAS, choć skrót rozwijano czasem jako Motoscafo Anti Sommergibile (motorowa łódź zwalczania okrętów podwodnych), gdyż czasem były one wykorzystywane w tej roli. Koncepcja torpedowej łodzi motorowej nie tylko spowodowała sporą zmianę doktryny włoskiej floty, ale doprowadziła też do skonstruowania innych rodzajów uzbrojenia specjalnego przeznaczenia. Tak powstała wyposażona w gąsienice lekka łódź szturmowa, zaprojektowana by pokonać sieci przeciwko okrętom podwodnym i torpedom; oraz pierwsza żywa torpeda „mignatta” (pijawka), które później ulepszono i użytkowano jako Torpedine Semovente Rossetti (samobieżna torpeda Rosettiego), będące pierwszą próbą zmodyfikowania standardowej torpedy do wersji kierowanej bezpośrednio przez człowieka.
Podczas Wielkiej Wojny Regia Marina walczyła głównie z flotą Austro-Węgierską na obszarze ograniczonym do Morza Adriatyckiego. Obie strony unikały uwikłania się w ryzykowane operacje, które mogłyby doprowadzić do utraty niemożliwych do zastąpienia okrętów liniowych. To doprowadziło do opracowania środków i taktyki „małej wojny”, angażującej jedynie małe i łatwe w budowie jednostki, których strata nie była specjalnie dotkliwa, a których zadaniem było zadanie przeciwnikowi jak największych strat. Dla Włoch te próby okazały się całkiem owocne. Do 1918 r. wybudowano 419 MASów, 244 zdążyły wejść do służby. Ich największymi sukcesami było zatopienie pancernika „Wien” 9 grudnia 1917 i drednota „Szent Istvan” 10 czerwca 1918. Jednak prawdziwym krokiem naprzód było zaangażowanie w akcje środków szturmowych. 13 maja 1918 gąsienicowa łódź szturmowa „Grillo” (Świerszcz) próbowała wedrzeć się do austro-węgierskiej bazy morskiej w Pola (Pula w Chorwacji) na półwyspie istryjskim i chociaż akcja się nie powiodła, to udało się sforsować cztery z pięciu napotkanych przeszkód. Inną wartą odnotowania misją, chociaż przeprowadzoną już po kapitulacji Monarchii Austro-Węgierskiej i przekazaniu jej floty przyszłej Jugosławii, było zatopienie pancernika „Viribus Unitus” w porcie Pola 1 listopada 1918 przez „żywą torpedę”. (więcej o włoskiej flocie w I WŚ w moim artykule „Wielka Wojna Regia Marina” w wydaniu specjalnym „Okrętów” nr. 10/2015)
Zmiana sytuacji strategicznej w basenie Morza Śródziemnego po 1918 r. spowodowała, że rozwój środków szturmowych stanął w martwym punkcie. Oczy władz Regia Marina zwróciły się teraz poza Adriatyk, na całe Morze Śródziemne, a także na oceany. Dopiero kryzys spowodowany inwazją Włoch na Etiopię w latach 1935-1936 i wynikła z tego konfrontacja dyplomatyczna z Wielką Brytanią doprowadziły do odkurzenia koncepcji użycia niewielkich sił lekkich. W 1935 r. włoscy inżynierowie morscy kapitanowie Teseo Tesei i Elios Toschi rozpoczęli prace nad prototypem nowej żywej torpedy – rozszerzeniem koncepcji Rossettiego – którą testowano w porcie w La Spezia w listopadzie 1935 r. i w styczniu 1936 r. Chociaż testy wypadły niesatysfakcjonująco, w kwietniu 1936 r. flota sondowała możliwość zbudowania kolejnych czterech torped, nowa seria prób rozpoczęła się w maju. Koniec wojny etiopskiej w tym samym miesiącu znowu zastopował prace nad torpedami, nadal testowano jednak nawodne środki szturmowe.
W 1935 r. oficer lotnictwa Amadeo di Savoia d’Aosta (przyszły wicekról Etiopii), członek rodziny królewskiej, oraz jego brat Aimone, który był oficerem marynarki, rozwinęli koncepcję „motoscafo d’assalto” (szturmowych łodzi motorowych): małych jednostek wypełnionych materiałem wybuchowym, które po znalezieniu się w pobliżu wrogich okrętów miały obrać kurs na cel i zostać opuszczone przez pilota na niedługo przed zderzeniem. Dwa pierwsze prototypy poddano testom w listopadzie 1936 r., gdy powstał już zarodek przyszłych lekkich sił szturmowych włoskiej floty. 15 września 1936 r. 1. Flotylla Okrętów Podwodnych oficjalnie wchłonęła personel bazy morskiej w La Spezia, by studiować, rozwijać i szkolić się w użyciu środków specjalnego przeznaczenia. Trening rozpoczęto także w bazach Porto Santo Stefano i Bocca di Serchio, i chociaż szkolenie wstrzymano w lecie 1936 r., kiedy personel odesłano do macierzystych jednostek i rozwiązano kadry, prac studyjnych nad rozwojem tego rodzaju broni nie przerwano.