Czy Hitler zapalił zielone światło?
Żołnierze włoscy na granicy albańsko-greckiej, październik 1940 r. Poniżej cytat z książki wyd. Osprey o bitwie na Krecie. W temacie Bałkanów coś niebawem powinno się dziać na Wojnie Mussoliniego. Po zakończeniu kilku innych wątków spróbuję wziąć się za książkę J. Carr, „The defence and fall of Greece 1940-1941” z wyd. Pen & Sword, które wydaje zazwyczaj solidne publikacje. Tymczasem zapraszam w przyszły wtorek.
Ustanowiwszy pewną formę stabilności na Bałkanach, Hitler usilnie namawiał Włochów, by przez pewien czas utrzymywali status quo. Niepokoił się, że w razie kryzysu na Bałkanach nie będzie w stanie rozpocząć wojny z ZSRR w wybranych przez siebie okolicznościach. Natychmiast zaniepokoiło to Mussoliniego, który z kolei obawiał się, że konflikt może się zakończyć, zanim włoskie siły zbrojne udowodnią światu swoją potęgę militarną. Grecja wydawała się wyjątkiem od zasad panujących na Bałkanach, gdyż stanowiła część śródziemnomorskiego obszaru wojennego i mogła służyć jako wysunięty posterunek do wspomagania włoskiego ataku na Egipt i Kanał Sueski. Hitler rzeczywiście próbował zainteresować Mussoliniego Grecją i Kretą już w lipcu 1940 r. OKW i OKH rozważały plany wspólnego, niemiecko-włoskiego uderzenia na kraje śródziemnomorskie i doszły do wniosku, że zaatakowanie Grecji stanowiłoby podstawowy element każdej kampanii. Działania takie mogłyby nastąpić po zdobyciu przez Włochów Mersa Matruh, co oddałoby siłom Osi lotniska w Afryce Północnej, zapewniło wsparcie lotnicze marszu na Suez i inwazję jednostek powietrznodesantowych na Kretę. Chociaż grecki przywódca, gen. Ioannis Metaxas, zajmował neutralne stanowisko, Grecja była strategicznie i ekonomicznie mocno związana z Wielką Brytanią, a rodzina królewska miała silne koneksje z Brytyjczykami. Okupacja Grecji kontynentalnej i Krety mogła uprzedzić brytyjskie posunięcia, które stanowiłyby bezpośrednie zagrożenie dla Włoch, zapewniając dodatkowe bazy dla operacji mogących zatrzymać pochód Włochów w Afryce Północnej i zagrozić polom naftowym w Rumunii. W ten sposób włoski atak na Grecję dobrze wpisywał się w ogólne plany Hitlera, który być może nawet zapalił im zielone światło podczas spotkania z Mussolinim na przełęczy Brenner 4 października 1940 r.