64. Gruppo Autonomo Osservazione Aerea
Romeo Ro.37bis „Lince” z 136. Squadriglia na libijskim lotnisku Castelbenito. Zdjęcie przedwojenne. Poniżej historia 64. Gruppo Autonomo OA (64. samodzielnego dywizjonu rozpoznania powietrznego; OA – Osservazione Aerea).
64. Gruppo Autonomo OA składał się z 122. i 136. Squadrigli. 10 czerwca dywizjon znajdował się na lotnisku Mellaha, uzbrojony w Ro.37bis. W pierwszych dniach wojny jednostka bardzo intensywnie patrolowała granicę tunezyjską. 12 czerwca 136. Sq. przeniesiono na lotnisko Tobruk T5, gdzie zastąpiła 127. Sq., która poważnie ucierpiała w wyniku działań RAF. 1 września, w wyniku sporu z dowodzącym w Tobruku, jednostkę przeniesiono na lotnisko Gambut, stamtąd wykonywano loty rozpoznawcze i wspierano własne siły lądowe. 129. Sq. dołączyła w grudniu, w przeciągu 1941 r. została tymczasowo rozwiązana z powodu braku maszyn. W lutym Gruppo otrzymał trochę Ca.311.
W marcu 1942 64. Gruppo był we Włoszech (Grottaglie), gdzie eksperymentował z CR.42 przenoszącymi dwie 50-kg bomby do zwalczania okrętów podwodnych. W czerwcu 1942 trenowano na Ca.313 przed planowanym przerzutem do Rosji. Rozkazy zmieniono, rozważano przezbrojenie na Fiaty BR.20 i powrót dywizjonu do Afryki. W październiku Gruppo trafił do Castelbenito w Afryce. Tam min. wspierano odwrót spod El Alamein, używano własnych Ca.313 oraz Ca.311 przekazanych z 66. i 68. Gruppi. 5 listopada jednostka wyszła ze składu 19. Stormo, w skład którego wchodziła przez ostatni miesiąc, by 25 stycznia 1943 ponownie do niego powrócić. Przedtem, w połowie stycznia, 12 ocalałych Ca.313 ewakuowano do Włoch (Venaria Reale).
W lutym przydzielono trzy Ca.164, które pełniły rolę łącznikową. Po odpoczynku w Italii Gruppo wysłano do południowej Francji. 122 Sq. używała lotniska Cuers Pierrefeu, podczas gdy 136 Sq. Hyeres. 7 września 1943 64. Gruppo był jedyną jednostką Regia Aeronautica w okupowanej Francji. Dziesięć z 14 Ca.313 było wówczas w stanie sprawności bojowej. Wraz z załogami wpadły one w ręce Niemców.