Majestatyczne ujęcie „Littorio”
Pancernik „Littorio”, 1940 r.
Poniższy tekst to opisy trzech zdjęć z pewnego włoskiego opracowania, które za pomocą fotografii przedstawia historię Regia Marina w II WŚ. Miały to być trzy posty, ale niestety tych zdjęć nie ma w internecie, kiedyś znajdą się natomiast w „Okrętach” Kagero Publishing, ponieważ mam pozwolenie na ich przedruk w kagerowskich czasopismach. Wiele naczytałem się na forach i fb na temat uciekających przed przeciwnikiem włoskich okrętach, a oto argumenty p. Erminio Bagnasco, włoskiego historyka:
Zdjęcie 1: Morze Jońskie, ranek 31 sierpnia 1940. Ammiraglio Angelo Iachino, dowódca 2. Squadra Navale (2. Zespół Bojowy), na mostku krążownika „Pola” wraz ze swoim Sztabem Głównym. Dwa Zespoły Bojowe, dowodzone przez ammiraglio Campioniego, wypłynęły w morze z Tarentu, Brindisi i Messyny. Siły włoskiej floty to pięć pancerników – 9. Divisione (dywizjon): „Littorio” i „Vittorio Veneto” oraz 5. Divisione „Cesare”, „Cavour” i „Duilio”; siedem ciężkich krążowników – „Pola” oraz 1. i 3. Divisione; sześć lekkich krążowników – 7. i 8. Divisione; oraz 39 niszczycieli. Celem włoskiej floty było przeciwdziałanie ruchowi morskiemu przeciwnika w centralnym rejonie Morza Śródziemnego, który przeprowadzał operację „Hats”. Celem Brytyjczyków było wzmocnienie nowymi okrętami, które wyruszały z Gibraltaru, sił Mediterranean Fleet, przeprowadzenie konwoju „MB 3” z Aleksandrii na Maltę oraz uderzenie w włoskie cele militarne na Dodekanezie.
Zdjęcie 2: Morze Jońskie, ranek 1 września 1940. Pancernik „Vittorio Veneto” widziany z pokładu bliźniaczego „Littorio”. Pogoda zmieniła się drastycznie od poprzedniego dnia, z północy nadciągnął gwałtowny sztorm, który między innymi uniemożliwił szerokie i skuteczne przeprowadzenie zwiadu lotniczego. Wieże „Littorio” zwrócone są w stronę przeciwną do kierunku wiania wiatru, miało to ograniczyć przedostawanie się bryzg wody do luf dział. Od popołudnia dnia poprzedniego dwa Zespoły Bojowe pozostawały na Morzu Jońskim posiadając jedynie szczątkowe informacje na temat sił wroga, które był w stanie dostarczyć zwiad lotniczy.
Zdjęcie 3: Morze Jońskie, popołudnie 1 września 1940. Ciężkie krążowniki 3. i 1. Divisione płyną po bardzo wzburzonym morzu. Na zdjęciu zrobionym prawdopodobnie z pokładu „Trento” widoczny jest krążownik „Gorizia”, który walczy z wysoką falą. Krążowniki oddalały się na północ, podobnie jak cała włoska formacja, Wpływ na to miał tak brak informacji o ruchach Brytyjczyków, jak i fakt, że niszczyciele nie były już w stanie wytrzymać warunków wzburzonego morza. W efekcie Anglicy ukuli pogląd, że Regia Marina straciła okazję do konfrontacji w centralnej części Morza Śródziemnego, zwłaszcza, że posiadali przewagę w pancernikach wynoszącą pięć do dwóch, a następnie czterech, i w krążownikach. Przy czym pominięto fakt obecności lotniskowca, który potem wsparł kolejny.
Podczas całej operacji flota brytyjska, która znajdowała się dużo bardziej na południe od Włochów, na obszarze mniej wietrznym i fragmencie morza mniej wzburzonym, była wielokrotnie atakowana przez samoloty Regia Aeronautica, które uszkodziły niszczyciel i statek transportowy. O świcie 4 września w Kanale Caso, koło Krety, grupę angielskich krążowników i niszczycieli zaatakowała sekcją MAS (kutrów torpedowych). Włosi utracili w walce kuter MAS 537.