Dobre oko włoskich artylerzystów
„Blenheim” L1491 który musiał lądować awaryjnie w rejonie włoskiego lotniska El Adem. 15 lipca 1940 był dobrym dniem dla włoskiej obrony przeciwlotniczej, która była co najmniej solidna jeśli chodzi o posiadany sprzęt i wyszkolenie personelu (przynajmniej w jednostkach frontowych), dużo gorzej było z jej ilością…
15 lipca „Blenheim” L1431 z 211. Sqn. lądował awaryjnie w rejonie El Adem, uszkodzony przez włoską obronę plot. Plt Off E. Gerrard-Cole i jego załoga dostali się do niewoli. Gerrard-Cole później zdoła uciec z obozu jenieckiego we Włoszech. Inny „Blenheim” (L4820) z 55. Sqn. rozbił się w rejonie Buq Buq, wracał z lotu nad Gazalą. Flg Off M. Fox i jego załoga zginęli. Dokładna przyczyna katastrofy nie jest znana, samolot widziano płonący. Prawdopodobnie był to drugi sukces włoskiej artylerii przeciwlotniczej. Nocą 15 lipca obrona plot. Tobruku strąciła transportowego „Bombay’a” L5815 z 216. Sqn., najpewniej przewoził on oddział dywersyjny.