Pierwsze 109 w Regia Aeronautica
Messerschmitt Bf 109G-6/R-6, 364. Squadriglia, 150. Gruppo Autonomo C.T., lotnisko Sciacca, lipiec 1943 r. Ciąg dalszy początków Bf 109 w lotnictwie włoskim.
Zgodnie z niemieckim stenogramem ze spotkania z dnia 13 maja 1943: „Włoskie jednostki przedłożą wniosek o niezbędne części zamienne i materiały eksploatacyjne do najbliższego niemieckiego punktu zaopatrzeniowego. By być pewnym, że zapotrzebowanie nie zostało zawyżone, jest niezbędnym, by każde Gruppo wskazało trzy osoby (oficerów), które własnym podpisem autoryzują zapotrzebowanie skierowane do niemieckiego punktu zaopatrzenia”. Ta rozbudowana biurokracja miała na celu jak najbardziej restrykcyjną kontrolę nad włoskimi jednostkami. Pokazuje to także czemu włoskie prośby z czerwca 1943 r. o przysłanie części zamiennych dla Messerschmittów spotkały się z odmową.
Wszystkie włoskie prośby o wyposażenie Bf 109 były systematycznie odrzucane, a motywacja niemieckiej odmowy brzmiała jak refren. Zapytanie o radia: „Takie dostawy nie mogą mieć miejsca. Włoskie Gruppi będą musiały prosić o pomoc odpowiadające im niemieckie jednostki” (w domyśle te, do których włoskie dywizjony miały zostać przypisane). O uzbrojenie: „Niestety, takie dostawy nie mogą mieć miejsca. W związku z tym wskazuje się, że włoskie Gruppi, nawet o broń, będą musiały zwrócić się z prośbą do odpowiadającym im jednostek niemieckich”. O amunicję: „Prośba o amunicję do broni pokładowej jest zbyteczna, gdyż włoskie jednostki będą zawsze współpracować z jednostkami niemieckimi”.
Nie ma śladu po tych restrykcyjnych zasadach w zawartym przez Hitlera i Mussoliniego porozumieniu. Dlatego uzasadnione jest stwierdzenie, że Kesserling starał się jak najkorzystniej wybrnąć z narzuconej mu z góry decyzji politycznej, lub przynajmniej zmniejszyć jej negatywne dla swoich ludzi skutki. Gdyby plan Kesserlinga został zrealizowany, miałoby to taki skutek, że w jego II Luftflotte 1/3 każdej z jednostek stanowiłby element wywodzący się z Regia Aeronautica, zachowując jedynie najbardziej powierzchowne pozory ich przynależności do włoskiego lotnictwa. Taka sytuacja nigdy nie zaistniała, ale dużo mówi o wzajemnych relacjach w ramach Osi.
Dostawy Bf 109 rozpoczęły się 19 kwietnia 1943. Do zawieszenia broni Regia Aeronautica otrzymała przynajmniej 122 samoloty, w tym 15 Bf 109F-4, sześć G-2, 10 G-4, i 91 G-6. Myśliwce wersji F były stare, zbudowane w 1941 r., w większości zabrane z niemieckich jednostek stacjonujących w Grecji. Gustavy w większości pochodziły z niedawnej produkcji, zbudowane między lutym-marcem 1943 r. przez fabryki Erla, MTT i WNF. Prawie wszystkie były dostarczane przez Bari Luftpark (składnicę lotniczą we włoskim Bari). Pierwszą włoską jednostką, która otrzymała niemieckie myśliwce było 150. Gruppo (363., 364. i 365. Sq.), niedługo potem otrzymały je 73. i 84. Sq. z 4. Stormo (obie niebawem przesiadły się na rodzime MC.205V), w połowie maja do 70. Sq. z 23. Gruppo i pod koniec miesiąca do 3. Gruppo (153., 154. i 155. Sq.). Przekazaniu 23 myśliwców z II./JG53 do 3. Gruppo towarzyszyli oficjalni niemieccy korespondenci wojenni.
CDN. w przyszłym tygodniu. Przywracam stary porządek na stronie. Poniedziałek – środa wojska lądowe, czwartek – piątek lotnictwo, weekend marynarka. Poskaczę trochę po różnych tematach. Koncepcja ze ścisłym powiązaniem pisania do magazynów i publikowania próbek na stronie legła w gruzach. Mam brzydkie podejrzenie co do pewnego autora, pozdrawiam Pana!