Kapitulacja garnizonu Kos
Stanowisko przeciwlotnicze na jednej z wysp Morza Egejskiego, lato 1941 r. Ok, no to lecimy dalej. Pora wgryźć się w temat Włoch po 8 września 1943 roku. Pomogą nam w tym obszerne fragmenty książki J.L. Ready’ego, „Avanti! Mussolini and the Wars of Italy”.
W październiku 1943 roku większość wysp Morza Egejskiego była nadal w rękach żołnierzy włoskich. Garnizonem na Lesbos była część Dywizji „Regina” (gen. Giacomo Scaroina). Na wyspie schronienie znalazł niszczyciel „Euro”, slup „Ago” (nie mam pojęcia o jaki okręt chodzi), stawiacz min „Legnano” oraz flotylle 3. MAS (kutry torpedowe) i 39. trałowców. Wsparcie z powietrza stanowiła 147. Morska Eskadra Rozpoznawcza. Dowódcą garnizonu wyspy był adm. Luigi Mascherpa.
Na Samos stacjonowała cześć Dywizji „Cuneo” (gen. Mario Soldarelli), do której dołączono 24. Legion Czarnych Koszul. Dywizja walczyła już podczas ataku na Grecję, a Soldarelli dowodził Dywizją „Sabratha” w Afryce Północnej. Mniejsze siły włoskie obsadzały wyspy Kithnos, Khalki, Simi, Stampalia, Patmos, Lipsoi, Nikario i Kos. Większość z ludzi będących ich garnizonem nie miało nic wspólnego z wojną w okresie ostatnich dwóch lat.
Od 8 września 1943 r. (kapitulacja Włoch) Niemcy wyrażali zainteresowanie tymi wyspami. Powtarzały się ataki z powietrza i wezwania do kapitulacji włoskich garnizonów. Wszystkie wezwania do poddania były konsekwentnie odrzucane. Churchill widział w tych Włochach szansę na przejęcie wysp dla siebie i wysłał im jako wsparcie 4000 swoich żołnierzy. Za dnia patrolowały nad wyspami samoloty RAFu, które stawiały czoło maszynom Luftwaffe. Nocą okoliczne wody patrolowały brytyjskie okręty. Pod koniec września Brytyjczycy zgodzili się, by operujące z ich baz okręty włoskie dowiozły na wyspy zaopatrzenie. Misje te wykonywano pod osłoną ciemności. Niemieckie samoloty nadal były aktywne, zatapiając brytyjski niszczyciel „Intrepid” i kilka kutrów torpedowych MAS. Uszkodzony został także „Euro”.
Od października 1943 r. Niemcy poczęli wcielać do swoich szeregów włoskich faszystów, którzy chcieli walczyć w szeregach ich armii (czytałem np. że wśród poległych żołnierzy Dywizji SS LSSAH w Normandii jest zaskakująco dużo włoskich nazwisk…). Nie koniec było na tym. Jak grzyby po deszczu poczęły wyrastać czysto włoskie jednostki, które decydowały się walczyć u boku Niemców. W Grecji z żołnierzy Dywizji „Piemonte” powstał dywizjon artylerii, batalion piechoty i batalion ckm. Na Wyspach Egejskich u boku Niemców stanął 24. Legion Czarnych Koszul. W Jugosławii były to 49., 72. i 86. Legiony oraz 33., 40., 49., 81., 82., 111. i 114. samodzielne bataliony Czarnych Koszul.
3 października Niemcy, których wsparli liczni włoscy ochotnicy, zaatakowali wyspę Kos. Wyspy broniła część żołnierzy włoskiej Dywizji „Regina”, którymi dowodził płk Felice Leggio, Brytyjczycy oraz Hindusi. Ogólne dowodzenie sprawowali oficerowie brytyjscy. Po trwających 24 godziny walkach zdecydowali się oni poddać wyspę. Do niewoli poszli wszyscy Anglicy i Hindusi, podobnie jak włoscy szeregowi. Stu dwóch włoskich oficerów rozstrzelano, w tym pułkownika Leggio.
5 października niemieckie samoloty zaatakowały Leros, zatopiono trałowiec oraz stawiacz min „Legnano”, ponadto uszkodzono trzy frachtowce.
Kolejny atak Niemcy przeprowadzili na Simi, której broniło 150 włoskich marynarzy dowodzonych przez por. Andreę Occhipinti, których niedawno wzmocniło 30 Brytyjczyków z Special Boat Service i 40 mechaników RAF. Garnizon był słabo uzbrojony i nieprzeszkolony w walce. Stawił jednak twardy opór, który wspomogli greccy cywile uzbrojeni w noże i strzelby. Niemcy nie oczekiwali takiej postawy obrońców, wycofali się na statki, zostawiwszy 16 poległych i 30 jeńców. Alianci stracili jednego poległego i trzech rannych Brytyjczyków oraz 10 rannych Włochów. Następnego dnia wyspę zbombardowały Stukasy, zabijając trzech Brytyjczyków i 20 cywili. 12 października garnizon ewakuowano.
20 października z Krety wypłynął statek „Sinfra”, mający na pokładzie 204 Niemców i 2460 włoskich jeńców, w większości z Dywizji „Siena”. Przechwyciły go Beaufightery i Mitchelle. W wyniku jego zatopienia zginęło 2098 Włochów.