W poszukiwaniu wroga…
Jeszcze
raz małe przeprosiny za słabą regularność wpisów. Także w tym tekście
są błędy rzeczowe zawinione przez włoskiego autora, którego tekst
tłumaczę. Ale przez leki bywa, że sypiam po 14 godzin i bywa ciężko.
Ogromnie rozbudowaną i w 100% zweryfikowaną historię opisywanych wydarzeń zaprezentuję na łamach prasy specjalistycznej.
Noc 16/17 grudnia 1941 roku dla obu flot przebiegła bez godnych
wzmianki wydarzeń. Od 9.00 nad brytyjskim zespołem poczęły zjawiać się
wrogie samoloty, o tej godzinie niemiecki zwiadowca wysłał sygnał o
odkryciu Brytyjczyków. Także ta załoga, podobnie jak miało to miejsce
poprzedniego dnia, wymieniając skład zaobserwowanej formacji pomyliła
tankowiec z pancernikiem i przeszacował jej prędkość. Wiadomość dotarła
do Iachino o 10.24, wówczas na rozkaz admirała z krążownika „Gorizia”
katapultowano wodnosamolot IMAM Ro.43 z zadaniem rozpoznania obszaru
morskiego znajdującego się na południowy wschód od głównej grupy
wsparcia (dalekiej osłony).
O 11.42 katapultowano także Ro.43 z
pokładu pancernika „Littorio”, mającego na pokładzie kpt. pil. Lucio
Scarpetta i obserwatora marynarki tenente di vascello Franco
Micali-Baratelli (lekcja odrobiona w 1940 roku, gdy na pokłady samolotów
rzadko zabierano oficerów marynarki, co skutkowało błędnymi
obserwacjami lub nawet atakami na własne okręty – vide bitwa o Przylądka
Stilo), który kierował się w stronę prawdopodobnej pozycji odkrytej
rano formacji wroga, którą nakazano mu obserwować.
O 12.53
załoga hydroplanu zgłosiła odkrycie samotnego pancernika w odległości 60
Mm na południe od zespołu adm. Iachino. Po 20 minutach z Ro.43 wysłano
raport zaprzeczający temu stanowi rzeczy, gdyż zbliżywszy się do celu
odkryto, iż jest to włoski statek szpitalny, którego obecność w tym
obszarze nie była wcześniej sygnalizowana lotnikom.
O 13.40
uwagę pilota i obserwatora na pokładzie Ro.43 przykuły eksplozje
pocisków przeciwlotniczych rozrywających się nieco bardziej na południe
od patrolowanego traktu morskiego, tym razem słusznie oceniono, że jest
to poszukiwana formacja przeciwnika i natychmiast przesłano informację o
tym admirałowi Iachino. Dokładniej, o 14.06 zwiadowca z „Littorio”
meldował: „Zaobserwowanie okrętów. O godzinie 13.40 na szerokości 33°57′
długości 19°15′ z kursem 300° prędkością 22 pancernik, cztery
krążowniki, 13 niszczycieli. Jestem w stanie utrzymać kontakt wzrokowy z
przeciwnikiem „. Także w tym przypadku załoga przeszacowała prędkość
przeciwnik i wzięła tankowiec za pancernik, stało się tak najpewniej za
sprawą noszonego przez „Breconshire” kamuflażu. W pisemnym raporcie z 21
grudnia Scarpetta i Micali zapisali m.in. o „efektywnym kamuflażu
wrogich okrętów, zwłaszcza pancernika. Prawie wszystkie jednostki nosiły
kamuflaż w postaci dużych pasów lub jasnych i ciemnych nieregularnych
plam, mających na celu całkowite zniekształcenie ich nadbudówek „.
Także adm. Vian otrzymał w międzyczasie kilka informacji na temat
ruchów przeciwnika, w tym sygnał o jego odkryciu wysłany przez okręt
podwodny HMS „Unbeaten”, który krótko przed północą 16 grudnia
zaobserwował grupę okrętów w Zatoce Tarenckiej. Ta wiadomość została
jednak odszyfrowana przez Włochów, dlatego Iachino spodziewał się, że
przeciwnik przynajmniej częściowo zna skład jego sił, ale nie miał prawa
wyobrazić sobie, że dysponuje on niemal całkowicie opierającym się na
prawdzie raporcie OIC datowanym na 17 grudnia (dzień po poprzednim,
wcześniej wspomnianym), według którego „Ankara”, eskortowana przez
„Saettę” i inny niszczyciel, oraz „Pisani”, „Monginevro” i „Napoli”, w
towarzystwie „Vivaldiego” i pięciu innych niszczycieli, opuściły Tarent o
12.00 16 grudnia, i że niemiecki motorowiec jest oczekiwany o 8.00 18
grudnia w Bengazi, a statki włoskie powinny osiągnąć Trypolis o 17.00
tego samego dnia. Ponadto w tym samym komunikacie OIC donosiło, że
frachtowce mają osłonę w postaci „Duilio” i 7. Dywizjonu krążowników,
precyzując, że ten drugi najpewniej składa się z „Duca d’Aosta” i
„Attendolo”, mających artylerię głównego kalibru w postaci dział
sześciocalowych, ponadto sygnalizowano, że w morzu prawdopodobnie
znajdują się dalsze okręty, w tym „Littorio”.
—————————————————————-
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń
podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły
znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897
Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu
Książka dostępna jest także na Allegro i w księgarniach:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk
https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261
https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html