8 lipca 1940: Regia Aeronautica w natarciu
NALOTY REGIA AERONAUTICA
Rano 8 lipca 1940 roku z Gibraltaru wyszły w morze okręty Force „H”, dowodzone przez wiceadm. Jamesa Fownesa Somerville’a. Były to pancerniki „Valiant” i „Resolution”, krążownik liniowy „Hood” (okręt flagowy Sommervilla), lotniskowiec „Ark Royal”, lekkie krążowniki „Arethusa”, „Delhi” i „Enterprise” oraz 10 niszczycieli. Samoloty z „Ark Royala” miały zaatakować sardyński port w Cagliari i w ten sposób odwrócić uwagę Włochów. Dobrze działający w Gibraltarze włoski wywiad natychmiast doniósł o tym. Admirał Cavagnari (szef sztabu włoskiej marynarki) miał dostać informację o aż trzech pancernikach, lotniskowcu, pięciu krążownikach i 17 niszczycielach. Dla Włochów sytuacja nie była jasna. Wydawało się, że znajdujący się na morzu Campioni musi najpierw rozbić siły adm. Cunninghama, bo w razie połączenia się obu zespołów sytuacja włoskiej floty byłaby skrajnie trudna.
9 lipca Force „H” została wykryta na wodach w okolicy Balearów przez Canta Z.506B z 287° Squadriglia R.M. W powietrzu znalazły się Canty Z.501 i Z.506B z jednostki rozpoznania morskiego lotnictwa Sardynii oraz 10 Cantów Z.506 z 31° Stormo B.M. (d-ca Col. Pil. Franco Cavallerin) z lotniska Elmas, jednak nie odnalazły one przeciwnika. SM.79 z 229° Squadriglia, 89° Gruppo, 32° Stormo B.T. (d-ca pułku Col. Pil. Luigi Gallo) z Decimomannu (Sardynia), dowodzone osobiście przez Gen. B.A. Stefano Cagna (dowódca Brygady Powietrznej „Marte”), zaatakowały brytyjską flotę. Atak okazał się dość skuteczny, udało się zniszczyć siedem samolotów przewożonych na „Ark Royalu”. Uszkodzony został niszczyciel „Escort”, który samodzielnie próbował dotrzeć do Gibraltaru. Po południu atak ponawiały SM.79 z 32° Stormo, wsparte bombowcami 8° Stormo B.T. (d-ca Col. Pil. Vittorio Ferrante) z lotniska Villacidro (także Sardynia). Tym razem Włosi stracili dwa bombowce, które były atakowane przez myśliwce Blackburn Skua z lotniskowca „Ark Royal”. Jeden bombowiec wpadł do morza, a drugi ciężko uszkodzony lądował na Minorce. Cztery Blackburn Skua atakują też Canta Z.506B z 287° Squadriglia R.M. (d-ca Domenico Oliva) i strącają go do morza, ginie obserwator marynarki S. Ten. V. Bruno Caleari oraz radiooperator 1° Av. Gino Vesci, obaj pośmiertnie otrzymali Medaglia d’Oro al Valor Militare.
Ta część brytyjskiej operacji okazała się porażką. Force „H” została zaatakowana przez włoskie bombowce SM.79, które zrzuciły 144 250-kilogramowe bomby. Dywersyjny nalot na Sardynię odwołano, obawiano się pozostawienia własnych okrętów bez osłony z powietrza. Późnym wieczorem 9 lipca jednostki Force „H” zawróciły do Gibraltaru. Siła ataku i determinacja Włochów okazały się być przekonującym straszakiem. Dodatkowo włoski okręt podwodny „Marconi” (d-ca Cap. C. Giulio Chialamberto) zaatakował powracającą do Gibraltaru flotę. Jego ofiarą padł niszczyciel HMS „Eskort”, który zatonął podczas holowania 11 lipca. Zginęło dwóch członków jego załogi, a 13 zostało rannych. Wszystko działo się 80 Mm na wschód od brytyjskiej bazy.
Rankiem 8 lipca zawrócił do Aleksandrii niszczyciel „Imperial”, na którym doszło do awarii przewodu parowego. Także okręty Cunninghama zostały zaatakowane przez bombowce Regia Aeronautica. Do wieczora 8 lipca ataki przeprowadzały bombowce SM.79 i SM.81. Savoie atakowały małymi grupkami, z wysokości ok. 1200 m. Podczas nich zrzucono 432-433 bomby 250 kg i 100 kg, trafiła w cel zaledwie jedna. Główna w tym zasługa gęstego ognia plot., kilka bomb minęło cele dosłownie o włos. Włoscy lotnicy meldowali trafienie ponad połowy okrętów Mediterranean Fleet.
Pierwszy atakował 34° Gruppo Autonomo B.T. z lotniska Maritza pod dowództwem Ten. Col. Pil. Vittorio Cannaviello. Pierwsza trójka SM.79 z 67° Squadriglia atakowała o 9.05 na pułapie zaledwie 900 m. Jednak bombowce miały na pokładach zaledwie po sześć bomb 100 kg, które zrzucano w trzysekundowych odstępach. Pomiędzy dwoma grupami bombowców z 34° Gruppo zjawiła się jeszcze formacja SM.79 z 44° Gruppo, 14° Stormo B.T. ze wschodniego sektora 5. Squadra Aerea z Libii, operująca z lotniska Ain El Gazala. Nad okręty cały czas nadlatywały kolejne włoskie jednostki, teraz Savoie z 68° Squadriglia, 34° Gruppo Autonomo B.T. z Wysp Egejskich przeplatały się z kolejnymi grupami bombowców nadlatującymi z Libii. Pierwsze SM.79 Cannaviello były ścigane przez cztery samoloty z „Eagle’a”, jednak nie zdołały one przechwycić bombowców.
Po kilku godzinach naloty rozpoczęły się na nowo. Atakowało pięć SM.79 z 15° Stormo B.T. z Libii oraz inne „Sparviero” z 41° Gruppo Autonomo B.T. z Wysp Egejskich i z 10° Stormo B.T. z lotniska w Dernie. Włoscy lotnicy mieli wrażenie, że wiele z ich bomb, często nadal zupełnie nieadekwatnych 100-kilowych, trafiło w cele, jednak do tej pory nie osiągnięto żadnego trafienia.
O 16.40 do ataku przystąpiła sekcja przestarzałych bombowców SM.81 z 92° Gruppo, 39° Stormo B.T. z lotniska Gadurra. Próbowały one zaatakować „Warspite’a”, również bezskutecznie. Obrona plot. brytyjskiej floty nie zaliczyła żadnych zestrzeleń, ale wiele włoskich samolotów powracało na lotniska poszatkowana pociskami. Najbardziej ucierpiały samoloty dowodzone przez Cap. Pil. Lazzariniego oraz Ten. Pil. Caloro i Dall’Olio. Jedna z grup bombowców meldowała, że ścigało je siedem „Fulmarów”, w rzeczywistości były to „Sea-Gladiatory”, które nie zdołały przechwycić Włochów.
Po 23 minutach brytyjska flota ponownie była atakowana. Nad okręty nadleciały SM.81 z 210° Squadriglia, 92° Gruppo, 39° Stormo B.T. Każdy z bombowców niósł trzy bomby 250 kg. Jedna z nich uszkodziła lekki krążownik HMS „Gloucester” (z Force „A”), trafiony w pomost bojowy. Na krążowniku zginęło 18 osób, w tym dowódca okrętu kadm. Frederick R. Garsyde i sześciu oficerów, rannych było dziewięciu ludzi, w tym trzech oficerów. Uszkodzony został mechanizm sterowy, ale okręt pozostał w szyku. Dziobowe stanowisko kierowania ogniem zostało zniszczone. Sterowanie okrętem odbywało się teraz ze stanowiska zapasowego. Inne bomby spadły dość blisko okrętu.
O 17.30, gdy flota brytyjska znajdowała się na południe od Krety, zaatakowało ją pięć SM.79 z 41° Gruppo Autonomo B.T. pod dowództwem Ten. Col. Ettore Muti (późniejszy sekretarz generalny partii faszystowskiej) i Magg. Pil. Paolo Mosci, a w tym momencie atakiem dowodził Cap. Pil. Giorgio Meyer. Podczas tego nalotu jeden z bombowców doznał poważnych uszkodzeń i lądował awaryjnie na wyspie Scarpanto (Karpathos). Inny bombowiec, pochodzący z 204° Squadriglia B.T. dostał postrzał w środkowy silnik, maszyna nie była w stanie powrócić na Rodos. Savoia lądowała awaryjnie na Krecie, a jej załoga została internowana. Włochów oswobodzą w maju 1941 r. Niemcy zajmujący wyspę. Naloty tego dnia zamknęły trzy SM.79 z 10° Stormo B.T. z Derny.
Od godziny dwunastej, przez sześć kolejnych godzin, w odległości ponad 55 m od pancernika „Warspite” spadło ok. 50 bomb. Force „C” padła ofiarą ataku aż sześciu fal bombowców, przy czym pierwszy z nalotów miał miejsce o 17.49. Atakowany był też lotniskowiec „Eagle”. Na jego pokładzie znajdowały się 813. i 824. Sqn. – 17 samolotów torpedowych „Swordfish” oraz cztery myśliwce Gloster „Sea-Gladiator”.
—————————————————————–
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu
Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk
https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html