Kochanki Mussoliniego: Magda Coraboeuf De Fontagnes
W tym roku skończę publikować artykuł o kochankach Mussoliniego. Normalnie wpisy z tego tematu były wymieszane z Leksykonem Uzbrojenia, ale… jestem osobą gotującą w czasie świąt i ilość wolnego czasu uległa drastycznemu ograniczeniu. Każdorazowo wpis do Leksykonu Uzbrojenia to parogodzinne polowanie na ciekawe zdjęcia, niestety na taki luksus nie mogę sobie w tej chwili pozwolić. Do końca tego roku zakończę więc artykuł o kochankach, a już po nowym roku dokończę temat samolotów Regia Aeronautica. Na początku nowego roku zapraszam też na artykuły o Clarze Petacci oraz Racheli Guidi Mussolini. A potem masa kolejnych tematów, z mocnym naciskiem na działania militarne faszystowskich Włoch.
Korzystając z okazji, życzę wszystkim czytelnikom strony Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!
MAGDA CORABOEUF DE FONTAGNES:
Hrabina, pisarka i francuski szpieg.
W 1937 roku (1936?) do Rzymu przybyła francuska aktorka nosząca pseudonim „Fontagnes”. Jej prawdziwe nazwisko brzmiało Magda Coraboeuf. Pisywała ona do „La Liberte”, miała przeprowadzić wywiad z Duce. Gdy się spotkali… odmówiła powrotu do Paryża, nim Mussolini nie pójdzie z nią do łóżka. Benito nie dał się długo szantażować i oczywiście uległ. Uczynił to z właściwą sobie gwałtownością. Gdy kochali się po raz pierwszy, usiłował udusić ją szalem. Magda była jedną z tych kobiet, która była świadkiem jak Mussolini gra na skrzypcach zaraz po zakończonym stosunku. Prasie potem powiedziała: „Przebywałam w Rzymie dwa miesiące, a Duce miał mnie w tym czasie dwadzieścia razy”. Mussolini naiwnie zwabiony, próbował potem uciszyć plotki. Oferował Magdzie pieniądze, był to fatalny błąd, kobieta była bowiem w nim zakochana, a w ten sposób jedynie ją obraził. Poinformował ambasadę i policję Francji, że Magda nie jest osobą mile widzianą we Włoszech. Kobieta zareagowała gwałtownie, spróbowała się otruć. Gdy ta próba samobójcza się nie powiodła, strzeliła do ambasadora francuskiego w Rzymie, którego obwiniała o „utratę miłości najwspanialszego mężczyzny na świecie”. Została aresztowana i skazana na więzienie za umyślne uszkodzenie ciała. Policja rewidująca jej mieszkanie odnalazła ponad trzysta fotografii Mussoliniego. Po wojnie ponownie została aresztowana, tym razem za szpiegostwo na rzecz państw „Osi”. W 1960 r. w Genewie ponownie zażyła truciznę, tym razem zmarła.
Mussolini opowiadał o niej Clarze: „Ta kobieta kosztowała mnie zniknięcie ważnych dokumentów. Ufałem jej. Była szpiegiem. Robiła notatki. Były to moje opinie o królu, o Sabaudczykach, o niektórych politycznych osobistościach. Wszystko to opublikowała. No cóż”. Gdy Clara pyta co jej zrobił, odpowiada: „Była szpiegiem” i zapadła cisza. Mimo wyraźnej sugestii, że została stracona, opuściła Italię cała i zdrowa… kochanek pozujący przed kobietą na bezwzględnego?
Artykuł: Kochanki Mussoliniego
Zdjęcia: zdjęcie Magdy Coraboeuf De Fontagnes (ostatnie zdjęcie w galerii)