Somaliland w obliczu inwazji
Artyleria King’s African Rifles podczas walk na Madagaskarze, wrzesień 1942 [IWM K 8588]. No to zapowiadany nowy cykl, ruszamy na podbój Somali Brytyjskiego.
Latem 1940 r. rychły koniec wojny wydawał się nieuchronny. Marszałek Badoglio, szef Sztabu Generalnego, adresował do Księcia Amadeo di Savoia-Aosta, wicekróla Africa Orientale Italiana, uwagę, że podczas negocjacji pokojowych dla Włoch nie może zabraknąć także zdobyczy kolonialnych. Oczy Włochów skierowały się ku Somali Brytyjskiemu (Somaliland), które leżało nad Zatoką Adeńską.
Kiedy brytyjski Rezydent w Berberze, stolicy Somalilandu, stwierdził, że kolonia leży „zaledwie sześć stóp nad otworem odbytu Imperium Brytyjskiego” (appena sei piedi sopra l’orifizio anale dell’Impero britannico), w pewnym stopniu oddawał rzeczywistość. Był to suchy region, usłany małymi drzewami i ciernistymi zaroślami, pośród których koczowniczy pasterze wlekli swoje kozy, owce i wielbłądy. Kraj przecinały suche koryta strumieni i pasy wzgórz biegnących równolegle do wybrzeża, od którego były odległe na około 80 kilometrów. Płaskowyż przecinało sześć dróg nadających się dla pojazdów, jedna prowadziła do Zeila (dzisiaj Saylac), gdzie znajdował się mały port, jedna do Dżibuti, stolicy sąsiedniego Somali Francuskiego, dwie inne prowadziły do Berbery, te zaczynały się w Burao (Burco) i Hargeisa (Hargejsa), a stolicę osiągało się po przekroczeniu wzniesień odpowiednio na przełęczach znanych ówcześnie jako Sheik Pass i Tug Argan Gap. Istotnie szeroka na ponad sześć kilometrów Tug Argan Gap, jak prawidłowo przewidział głównodowodzący na Środkowym Wschodzie gen. Archibald P. Wavell, była drogą, którą Włosi planowali osiągnąć Berberę.
W Berberze, stolicy i największym porcie kolonii, biała populacja stanowiła mniej niż 100 osób. Mimo wszystko podbicie tego kraju dawało Włochom pewne korzyści. Długa na 1150 km granica pomiędzy kolonią angielską i posiadłościami włoskimi zostałaby zastąpiona 720 km wybrzeża morskiego. Odbierano przeciwnikowi także możliwość przeprowadzenia ofensywy z Somalilandu, co umożliwiało zajęcie Hararu (Harer w Etiopii), a stamtąd przeprowadzenie ataku wprost na Addis Abebę. Ten kierunek oferował Brytyjczykom większe szanse powodzenia, niż atak z Kassali w Sudanie.
W maju 1939 r. w Adenie doszło do anglo-francuskiego spotkania, podczas którego przeanalizowano sytuację w rejonie. W lipcu płk Arthur R. Chater, dowódca wojsk w Somalilandzie, ocenił, że miasto Berbera nie nadaje się do obrony. Chater nakazał budowę umocnień na przełęczach Tug Argan i Sheikh oraz zniszczenie drogi prowadzącej do tej drugiej. Pomiędzy 9-13 czerwca 1939 Wavell wizytował kolonię, spotkał się także z gen. Paul Legentilhomme, dowódcą sił zbrojnych w Somali Francuskim, z którym uzgodnił ewentualną wspólną obronę.
W oczekiwaniu na wypowiedzenie wojny przez Włochy, do Somalilandu wysłano posiłki. 15 maja 1940 przybył do Barbery I batalion Northern Rhodesia Regiment z King’s African Rifles. 12 lipca przybył także II batalion i cztery haubice 94 mm (3,7 cala) z East African Light Battery, 13 sierpnia dostarczono także dwa działa przeciwlotnicze Bofors kal. 40 mm. Norther Rhodesia Regiment obsadził przełęcz Tug Argan na drodze Hargeisa-Berbera, podczas gdy Sheikh Pass, na drodze Burao-Berbera, zajął miejsce Somaliland Camel Corps, który w 1939 r. składał się z dwóch kompanii wielbłądzich, wkrótce wyposażonych jednak w Bren Carriery, dwóch szwadronach na kucach (pony) i kompanii strzelców Nyasaland Rifle. W pierwszych dniach sierpnia siły brytyjskie i Commonwealthu zawierały także III batalion 15. pułku hinduskiego „Punjab” i I z 2. pułku oraz II batalion szkockiego pułku „Black Watch”, który przybył 8. Granicę z Etiopią i włoskim Somali patrolowały pododdziały Camel Corps oraz wojska lokalnego plemienia Illalo. Na początku walk siły zbrojne kolonii wynosiły 5000 ludzi, którymi nadal dowodził Arthur Chater, teraz promowany do stopnia generała brygady.
Kiedy w czerwcu 1940 r., po upadku Francji, generał Legentilhomme ogłosił, że nie akceptuje zawieszenia broni i zamierza dochować wierności wspólnym z brytyjskim sojusznikiem planom wojskowym, nowy rząd Vichy wysłał do Dżibuti generała Gaetana Germain, który 23 lipca przejął funkcję gubernatora i dowódcy wojskowego w kolonii. Na nim Anglicy nie mogli polegać. Cztery dni później z przełęczy Jirre wycofał się francuski garnizon, który zastąpiły na stanowisku pododdziały Camel Corps. Plany wojskowej współpracy pomiędzy angielską i francuską kolonią straciły wszelką wartość. Do Włochów była to doskonała wiadomość, garnizon Dżibuti był bowiem dużo silniejszy, niż siły brytyjskie w okolicy Berbery, składał się z ośmiu batalionów piechoty senegalskiej i somalijskiej, ponadto dwóch kompanii wojski terytorialnych i dwóch nieregularnych, dwóch plutonów wojsk wielbłądzich, dywizjonu artylerii, czterech baterii plot. i jednej obrony wybrzeża, kompanii czołgów Renault FT-17, kilku samochodów pancernych, co razem dawało 300 oficerów i 7000 żołnierzy.