Wojna Mussoliniego

La guerra di Mussolini

RSS Feed
  • Home
  • Od Autora
  • Publikacje
  • FRONTY
    • Afryka Północna – „Heia Safari”
    • Morze Śródziemne – „Mare Nostrum”
    • Wojna na Bałkanach 1939-1945
    • Kampania Włoska – „Guerra E’ Finita?”
    • Front Wschodni – „Contro il Bolscevismo!”
    • Sommergibili na Atlantyku
    • Etiopia 1935-1936 – Brudna wojna Mussoliniego
  • Armia Włoska
    • 26 Dywizja Piechoty „Assietta”
    • 4 Dywizja Alpejska „Monte Rosa”
    • 54 Dywizja Piechoty „Napoli”
    • 4 Dywizja Piechoty „Livorno”
    • Włosi w Waffen-SS
    • Organizacja Obrony Sycylii
    • Esercito Nazionale Repubblicano(ENR):
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Jednostki Włoskiej Kawalerii
    • 132 Dywizja Pancerna „Ariete”
    • 101 Dywizja Zmotoryzowana „Trieste”
    • Armia Pancerna “Afrika” w bitwie pod El-Alamein
    • M.V.A.C. i inne organizacje współpracujące z Włochami na Bałkanach
    • Doktryna
    • 1. Dywizja Piechoty (Górska) „Superga”
    • 6. Dywizja Alpejska „Alpi Graie”
    • 1° Battaglione Paracadutisti Carabinieri Reali
    • 185. Divisione Paracadutisti „Folgore”
    • 1ª Divisione libica „Sibelle”
    • 2ª Divisione libica „Pescatori”:
    • Raggruppamento sahariano „Maletti”
    • 4. Divisione CC.NN. „3 Gennaio”
    • Początek wojsk spadochronowych – Fanti dell’Aria
    • Koszty wojny w Hiszpanii
  • Leksykon Uzbrojenia
    • Myśliwce Regia Aeronautica i ANR w latach 1923-1945
    • BIBLIOGRAFIA – lotnictwo włoskie
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze i inne
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Samoloty obcej produkcji w Regia Aeronautica
    • Okręty podwodne typu Marcello
    • Pierwszy włoski Blenheim
    • Czołgi średnie
  • Osoby
    • Italo Balbo
    • Bibliografia dla działu Osoby
    • Giovanni Messe
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • Galeazzo Ciano
    • Dino Grandi
    • Gabriele D’Annunzio
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Arconovaldo Bonaccorsi
    • Pietro Maletti
    • Emilio Faldella
    • Mario Roatta
    • Annibale Bergonzoli
    • Emilio De Bono
  • Benito Mussolini
    • Spotkanie z Hitlerem – Rastenburg IX.1943
    • Konferencja z Hitlerem, Feltre 19.VII.1943
    • Duce porwany… Duce wolny!
    • Więzień Gargnano
    • Śmierć dyktatora
    • Ostatnie spotkanie dyktatorów
    • Rodzina Mussolini
    • Benito Mussolini – cytaty
    • Dzieciństwo i młodość
    • Kochanki Mussoliniego
    • Socjalistyczny dziennikarz Benito Mussolini
    • W alpejskich okopach
    • Clara Petacci i klan Petacci
    • Benito Mussolini – osobowość
    • Benito Mussolini i Adolf Hitler – trudna przyjaźń dyktatorów
  • Włochy Mussoliniego
    • Antyfaszyzm
    • Polityka wewnętrzna Repubblica Sociale Italiana
    • Squadristi, manganello i olej rycynowy
    • Polityka wewnętrzna faszystowskich Włoch – lata dwudzieste
    • Sport w faszystowskich Włoszech
    • Doktryna faszyzmu
  • Zdjęcia
    • Afryka Północna
    • Morze Śródziemne
    • Wojna na Bałkanach
    • Italo Balbo
    • Rodolfo Graziani
    • Pietro Badoglio
    • 29 Dywizja Grenadierów Waffen-SS
    • Galeazzo Ciano
    • Kampania Włoska
    • Aeronautica Nazionale Repubblicana
    • Spotkania Dyktatorów
    • uwięzienie i uwolnienie Mussoliniego
    • Repubblica Sociale Italiana
    • Rodzina Mussolini
    • Front Wschodni
    • Giovanni Messe
    • Dino Grandi
    • Myśliwce Regia Aeronautica
    • Gabriele D’Annunzio
    • Wodnosamoloty, Łodzie Latające, Samoloty Rozpoznawcze
    • Początki faszyzmu
    • Bombowce i samoloty szturmowe Regia Aeronautica
    • Roberto Farinacci
    • Ugo Cavallero
    • Alfredo Rocco
    • Giovanni Gentile
    • Giuseppe Bottai
    • Benito Mussolini: dzieciństwo – I Wojna Światowa
    • Kochanki Mussoliniego
    • Włochy Mussoliniego na zdjęciach
    • Włoskie czołgi eksperymentalne
    • Czołgi ciężkie (carri armati pesanti)
    • Czołgi lekkie (carri armati leggeri)
    • Samochody pancerne (Autoblindi)
    • Żołnierze włoscy
    • Inwazja na Etiopię 1935-1936 r.
    • Corpo Aereo Italiano
    • Hiszpania 1936-1939
    • Benito Mussolini
    • Wielka Wojna na morzu
    • Ascari del Cielo
    • Betasom 1940-1945
  • Mapy, Struktury…
    • Afryka Północna
    • Front Wschodni
    • Armia Włoska
      • 28 Dywizja Piechoty „Aosta”
  • Filmy z YouTube
  • KINO
  • Linki
pinflix yespornplease porncuze.com porn800.me porn600.me tube300.me tube100.me watchfreepornsex.com
  • Wojna Mussoliniego
  •   » Włoska Afryka Wschodnia (AOI) »
Sie
29

Afryka Wschodnia tylko na Amazonie

Pocztówka dedykowana XVI Batalionowi Kolonialnemu.

Oficjalnie: Książka o kampanii w Afryce Wschodniej 1940-1941 na obecną chwilę ukaże się tylko i wyłącznie na Amazon Kindle Direct Publishing, a mówiąc bardziej po ludzku będzie do kupienia na każdym rynku Amazona na świecie. Sprzedaż na Polskę prowadzi niemiecki Amazon, przetłumaczony na język polski, a dostawy do kraju nad Wisłą prowadzi Poczta Polska (produkty można odebrać także w punktach Kolportera). O samym Amazon sporządzę osobny wpis, bo jest tam sporo fajnych opcji, a wybór urywa pewną część ciała i ja już prędko nie kupię książki w księgarniach, a postawię na e-booki (skoro można pisać taniej i nie schodzić z poziomu, a nawet go podnosić, bo w tej samej cenie kupię 15 a nie 5 książek…).

Sprzedaż na Amazon z dniem dzisiejszym traktuję jak własną działalność gospodarczą (choć nie muszę jej rejestrować, w przeciwieństwie do self-publishingu w Polsce, gdzie wpadłbym w pełny ZUS) i podporządkowuję temu całą moją pracę zawodową. Książki będą na w 100% profesjonalnym poziomie (zawodowy tłumacz i korekta językowa – obu panów znacie z licznych prac historycznych wydanych na naszym rynku, ale będzie jeszcze czas ich przedstawić, a także profesjonalny skład ze zdjęciami, mapami i innymi cudami). Warunki proponowane przez Amazon są najkorzystniejsze, a właściwie są jedynymi sensowymi: 70% zysków od e-booka i 60% pomniejszone o koszty druku od książki papierowej idzie dla autora; ale oni prowadzą sprzedaż, zwroty, drukują nawet pojedyncze egzemplarze książki, załatwiają formalności (także z nr. ISBN, o którym zaraz wspomnę), a co najważniejsze: dają rynek, na którym jest prawie miliard klientów z najbogatszych krajów świata, który ciągle się powiększa.

Dobrze, no to czemu nie udało się w Polsce. Oferta dobra owszem i była, Napoleon V i pewna instytucja miały złożyć się na pół na honorarium, dzięki czemu była to propozycja na satysfakcjonującym mnie poziomie. Wszystko poszło jednak o ISBN, wydawca musi mieć swój, jeśli chce sprzedawać książkę, a instytucja swój, jeśli chcę taką książkę zamówić i wykorzystać do celów związanych z działalnością (powiedzmy, że promocją), bo musi uzasadnić tym ISBNem wystąpienie o dofinansowanie ze skarbu państwa. Pogodzić się tego nie dało. Pół oferty, tylko od wydawcy, do dla mnie za mało: książka to grubo ponad rok pracy (tutaj chyba około dwóch), musiałem kupić do niej materiały ściągane z całego świata i ponadto zilustrować (lub puścić bez obrazków), bo wydawca nie pomaga w tym zakresie. Prawdę mówiąc ja nie wiem, jak duża musiałaby być ta oferta żebym po pierwsze miał zwrot inwestycji, po drugie mógł się za to utrzymać (pisarstwo dla mnie to ponad połowa wpływów, a docelowo chcę żeby było to ok. 80%) i jeszcze przygotować kolejne prace, w których stawką nie tyle jest nie obniżenie ich jakości, a ich stała i systematyczna poprawa (nowe materiały, książki wypchane mapami i zdjęciami, wyjazdy na miejsca opisywanych wydarzeń i gromadzenie materiałów tamże). Dlatego tylko i wyłącznie self-publishing! Prawa autorskie zostają w moim ręku i do końca życia czerpię z nich zyski, wydawcom mogę, ale nie muszę je odsprzedać (nigdy całościowe, tylko na wybrane rynki), a moi spadkobiercy dostaną piękny prezent w postaci własności intelektualnej, którą spieniężą sobie wedle własnych potrzeb.

Kolejną sprawą jest to, że Amazon promuje autorów, którzy potrafią ściągnąć mu klientów z zewnątrz (wiadomo, czemu). Ja dysponując własnymi mediami w pierwszej kolejności taki warunek spełniam (a myślę jeszcze o anglojęzycznej stronie z codziennymi wpisami i innych reklamujących już tylko książki). Wymaga to jednak ogromnego nakładu pracy i środków. Na Amazonie, kto sprzedaje, ten jest widoczny, kto nie sprzedaje, tego nie ma. Dlatego nie stać mnie na oddanie żadnego czytelnika zainteresowanego moimi publikacjami wydawcom! Bardziej opłaca mi się sprzedać 50 książek polskim czytelnikom za pośrednictwem Amazona (a już po zapisach widać, że będzie Was dużo więcej), niż stworzyć bestseller na rynek polski, bo i tak śmietankę spije wydawca…

A wydanie po polsku? Tylko i wyłącznie jeśli Amazon wejdzie do Polski i będziemy mieli pełny dostęp do usług prime (w tym urządzenia do wydawania książek samemu). A kiedy wejdzie, i czy w ogóle wejdzie? W branży w lutym tego roku huknęła wiadomość, że już, już… Przykładowy artykuł: https://www.nethansa.com/pl/blog/amazon-niebawem-w-polsce-kiedy-i-jak-sie-na-to-przygotowac/

Ale wyszło jak zawsze… Amazon zamówił jedynie tłumaczenia na swoją stronę i dla usprawnienia współpracy z Pocztą Polską. Teraz przyszedł COVID i nietrudno sobie wyobrazić, że nikt nie będzie otwierał nowych rynków (zwłaszcza tak ryzykownych jak nasz, gdzie nic nikomu się nie opłaca, a przepisy to jeden wielki absurd) w dobie pandemii. Więc myślę, że amazon.pl nie szybko przyjdzie nam wpisać w przeglądarkę. Obecnie publikacje w języku polskim są przez Amazon blokowane (bo polscy autorzy nie mają prawa wydawać książek sami, bo ZUS się obrazi). Jeśli kiedyś taka możliwość będzie, to książki po polsku na pewno szybko pojawią się na polskim Amazonie.

Miało być krótko, a wyszło jak zawsze. Niestety, żyjemy w absurdalnej rzeczywistości i posiadanie pomysłu na siebie to przekleństwo, a nie żaden sukces. Dlatego sytuacja zmusza mnie, bym od przyszłego roku płacił podatki w USA, a nie w Polsce. Książka Betasom miała być próbą, czy self-publishing w naszym kraju ma sens. Gdyby opłaty na ZUS były dostosowane do poziomu zarobków – wtedy tak. Jeśli nie są, a ja mam płacić 2000 zł opłat miesięcznie, to sprzedanie całego nakładu starcza mi dokładnie na ZUS (a nie sprzedałem nawet połowy), choć nadal jestem w plecy koszty wydruku, składu i korekty. Świetliste perspektywy…

Obowiązkiem każdego inteligentnego człowieka jest realizować swoje cele. Bogacić się, rozwijać, dbać o naszych bliskich. Obrałem drogę zawodową, która daje mi największe nadzieje, by tak się stało, i od dzisiaj poświęcam jej cały czas, jaki mi jeszcze pozostał. Moim celem jest stworzenie dwóch serii publikacji, o pierwszej i drugiej wojnie światowej (ta druga pod nazwą Wojna Mussoliniego, więc rozbudowana o okres międzywojenny), które staną się najlepszymi nie włoskojęzycznymi pracami dostępnymi na światowych rynkach (choć i niejednemu koledze po piórze z Włoch utrę nosa). Około początku listopada startujemy z Afryką Wschodnią.

Z poważaniem,

Marek Sobski

  • Posted on 29 sierpnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Publikacje, Włoska Afryka Wschodnia (AOI), wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags: włoskie wojska kolonialne
Lip
14

Afryka Wschodnia 1940-1941 nadciąga!


Wiadomość dnia jest taka: książka „Land campaign in East Africa 1940-1941. War of Mussolini vol. 1” jest już praktycznie napisana (została mi do przeczytania jedna książka + sprawdzenie całego tekstu) i niedługo rusza do tłumacza. Premiera mam nadzieję już jesienią. Na obecną chwilę jest to projekt na wyłączność Kindle Direct Publishing (dalej KDP), czyli dla platformy Amazone. Poniżej szczerze i otwarcie wypunktuję Wam wszystkie najważniejsze informacje.

Osoby zainteresowane jej nabyciem zapraszam do zapisania się do listy chętnych. Zgłaszamy się na maila: marek.sobski@interia.eu, w Prywatnej Wiadomości lub w komentarzach (na fan page’u). Każdemu potwierdzę dodanie do listy (jeśli nie dzisiaj, a planuję wolne popołudnie, to jutro z pewnością).

Od ilości zgłoszeń w największym stopniu zależy jej ostateczna cena. Dla przykładu: na „Betasom” w przedpremierze miałem 160 chętnych, około 20 nie dokonało ostatecznie zakupu. Na tej podstawie mogę sobie wyliczyć orientacyjne zainteresowanie. Nie dokonujecie żadnej przedpłaty! Kupujecie od Amazon. W pierwszej kolejności chodzi o to, że w dniu premiery dostaniecie informację ode mnie, że książka jest już dostępna. Jeśli w dwa-trzy dni czytelnicy Wojny Mussoliniego kupią np. 200-300 egzemplarzy, to zyskuję potężnego kopa w pozycjonowaniu tej publikacji i będzie to piękny zadatek na przyszłość.

I tak:

1. Książka powinna mieć około 400 stron, w tym kilkadziesiąt do ponad 100 zdjęć i obrazków (w tym kolorowe) i mam nadzieję ok. 20 kolorowych map. Format, czcionka itp. identyczne jak w „Betasom” (czyli czytelnie i dużo treści na stronie).

2. Podstawą KDP są e-booki. Wystarczy jakikolwiek czytnik (nie tylko ze stajni Kindle), Amazon udostępnia darmową aplikację. Przeczytacie książkę na każdym urządzeniu: telewizorze, komputerze, telefonie, tablecie… Interesuje Was oczywiście cena. Obecnie jest ona ciężka do oszacowania (dalej nie znam części kosztów), ale zrobię wszystko, by była ona jak najniższa. Z pewnością będzie to kilkadziesiąt złoty, raczej bliżej 50 niż 100. Ale obiecuję, że im większe zainteresowanie tym będzie ona niższa. Amazon rozlicza to tak: 70% zarobku idzie do kieszeni autora (jeśli jest wyłącznym posiadaczem praw autorskich, jak w moim przypadku). Bardzo fajnie. A ja wyznaję zasadę, że lepiej sprzedać taniej, ale więcej, niż mało, ale za astronomiczne kwoty.

2. Wersja drukowana. Tutaj mamy schody. Amazon rozlicza to tak: 60% zarobku do kieszeni autora, ale pomniejszone o koszty wydruku (np. książka mająca 300 stron biało-czarnych to koszt druku ok. 20 zł, niestety dużo). Planuję dużo kolorowych obrazków, więc ta cena tym bardziej będzie wysoka i raczej na bank wyniesie ponad 100 zł (przy twardej oprawie jeszcze więcej). Ponadto pozostaje sprawa nadania numeru ISBN (nie jest to warunkiem, ale bez niego to drukuje się raczej papier toaletowy, a nie książkę…). Jeśli zostanie to potraktowane jako wydanie książki papierowej, to jestem zobowiązany wysłać bodajże 18 egzemplarzy do najważniejszych bibliotek w kraju (muszę je sam kupić od Amazone, sprowadzić do Polski i wysłać = kolejne 2000-3000 zł kosztów). Wtedy wersji drukowanej nie będzie. Ale jeśli będzie, to kolejne informacje brzmią tak: Amazone drukuje na żądanie pojedyncze egzemplarze, wysyłkę do Polski realizuje niemiecki Amazone, a w największych miastach istnieją przy Kolporterze punkty odbioru dokonanych tam zakupów (np. można zamówić więcej pozycji, a ceny są naprawdę fajne).

3. Wersja polska. Na obecną chwilę nie jest w planach. Wiem jednak, że stronę śledzą osoby z branży i jestem gotów do podjęcia rozmów. Ale mam oczywiście warunki: nie podpiszę umowy z przekazaniem praw autorskich, wersja angielska ukaże się tak czy siak. Wydałem masę pieniędzy na literaturę i zdjęcia, zaproponuję gotowe mapy (i tak zamawiam je dla wersji angielskiej), osoby związane z wydawnictwami doskonale zdają sobie sprawę, jakie są to koszty. Jakość mojej pracy jest każdemu doskonale znana dzięki mojej stronie i dotychczasowym publikacjom: http://wojna-mussoliniego.pl/?page_id=1951 W pierwszej kolejności sprzedajecie też Państwo książkę moim czytelnikom zebranym wokół bloga i fan page’a (kilkanaście tysięcy osób). Dlatego rozmowy o publikacji Afryki Wschodniej 1940-1941 możemy rozpocząć od honorarium w wysokości 12 tys. zł netto (mniej więcej pułap, przy którym zwraca mi się koszt literatury, zdjęć, map + bardzo mała górka). Zwyczajnie nie opłaca mi się osłabiać sprzedaży na Amazon i oddawać książki za bezcen, bo niby w imię czego? Wobec sytuacji związanej z COVID-19 obniżono podatek na wydanie książek, więc szanowni wydawcy powinni mieć większe możliwości. Ale z kilkuletniego doświadczenia muszę Wam napisać, że szansę na wydania tej książki po polsku oscylują blisko zera (autor zwyczajowo dostaje od 1-3%, ale raczej 1%, wartości książki, a ja nie muszę się na to godzić, bo KDP daje mi inne możliwości i mam swoich sprawdzonych czytelników).

4. Jest to moje pisarskie być albo nie być i wcale tego nie ukrywam. Załóżmy, że okaże się to sukcesem. Wtedy do końca życia poświęcam się stworzeniu serii War of Mussolini (a także Italy in First World War) i zasypaniu tej ogromnej luki, jaką jest brak na światowych rynkach publikacji poświęconych tym zagadnieniom. Amazon daje ogromne możliwości, kilka kliknięć i każdy człowiek od Tokio do Bamako może sobie nabyć dowolną książkę lub całą serię za naprawdę relatywnie małe pieniądze.

5. Zgodnie z moją obietnicą najaktywniejsi patroni znajdą w dniu premiery książkę na adresach e-mail podanych w Patronite. Za każde rozpoczęte 500 zł z puli pieniędzy ogółem uzbieranych i fizycznie przekazanych mi tą drogą przekazuję jeden e-book. Czyli łatwiej: obecnie jest to 1630 zł, więc czterech patronów z najwyższymi wpłatami otrzyma prezent.

6. Zapraszam do zadawania pytań. Jeśli coś mi umknęło, to uzupełnię przy okazji kolejnych wpisów.

Zapisujemy się, wspieramy i razem wygrywamy!

W przygotowaniu kampania francuska 1940 roku, ale tym razem wraz z flotą i lotnictwem.

Pozdrawiam,

Marek Sobski

  • Posted on 14 lipca, 2020
  • Posted by admin
  • 1 Comment »
  • Filed under: Włoska Afryka Wschodnia (AOI), włoskie wojska kolonialne, wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags:
Cze
04

Sellasje szczwany lis?

Powrócimy! Włoska pocztówka zapowiadająca odnowienie włoskiego imperium kolonialnego.

Pomiędzy wiosną i latem 1942 roku doszło do włosko-etiopskich negocjacji na temat zawiązania sojuszu. Ze strony etiopskiej rozmowy prowadził Lorenzo Taezaz, ówczesny Minister Spraw Zagranicznych, a ze strony włoskiej przedstawiciele włoskiej społeczności w Addis Abebie: dziennikarz Giuseppe Fabbri, por. Michele Ricci i doktor Eugenio Pisano. Mussolini wiedział o tych rozmowach dzięki jednej z radiostacji ukrywanych na terenie Afryki Wschodniej. Jego warunkiem było jednak, by po wojnie Sellasje uznał zwierzchność Włoch nad Etiopią. Teruzzi (Minister ds. Afryki Włoskiej) sugerował, że jedyną możliwością podjęcia takich negocjacji jest postawienie warunku o całkowitej i bezwarunkowej podległości etiopskich przywódców rządowi faszystowskich Włoch. Według strony włoskiej uzgodniono, że Sellasje zgodzi się na stworzenie z Etiopii włoskiego protektorami pod pewnymi warunkami (amnestia dla wszystkich Etiopczyków będących w otwartym sporze z Włochami, obsadzenie ważnych stanowisk rządowych i administracyjnych tubylcami, negus wejdzie w skład nowego rządu w formie, której uzgodnienie pozostawiano na później). W lipcu 1942 roku Etiopczycy przekazali mjr Lucchetti (przywódca Fronte di resistenza, włoskiej organizacji konspiracyjnej działające w Afryce Wschodniej) informację, że powstanie przeciwko Anglikom jest pewne, pozostała jeszcze kwestia tego, czy wybuchnie przed czy po tym jak wojska włosko-niemieckie wejdą do Aleksandrii. Na początku listopada 1942 roku, gdy klęska Rommla pod El Alamein była już nieunikniona Sellasje zwyczajnie wydał kontaktujących się z nim emisariuszy brytyjskim służbom.
—————————————————————-
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 4 czerwca, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włoska Afryka Wschodnia (AOI), wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags:
Maj
27

Smutny los powojennej Erytrei

Pocztówka poświęcona 1. Dywizji Erytrejskiej, która brała udział w inwazji na Etiopię w latach 1935-1936. Małe uzupełnienie wczorajszych informacji, bo coś Pan Mazurczak jedynie wspomniał o powojennych losach Erytrei. Dlatego dzisiaj ten temat za książką M. Lazzarini, Eritrea, Etiopia – A.O.I. Africa Orientale Italiana, Italia Editrice New, Foggia 2009.

Erytreę ostatecznie przekazali Brytyjczycy Etiopii 15 września 1952 roku. Erytrea zredagowała wówczas nową konstytucję, ratyfikowaną przez cesarza Sellasje. Była włoska kolonia miał być sfederalizowana z Etiopią, ale cieszyć się autonomią. Wszystkie włoskie dobra i własność dotąd obecna na terenie kraju miały zostać przekazane nowemu państwu erytrejskiemu. Prawdziwym celem Etiopczyków było jednak jedynie pozbycie się z Erytrei brytyjskiej administracji wojskowej. Jeszcze w 1952 roku wojska etiopskie rozpoczęły zbrojną okupację najważniejszych miast Erytrei i de facto zniesiono przyznaną Erytrejczykom autonomię. W 1953 roku Negus zniósł wolność prasy w Erytrei, a w 1955 roku odwołał lokalnego szefa rządu, zastępując go dwoma wiernymi sobie etiopskimi rasami. Zakazano także eksponowania erytrejskiej flagi. Od listopada 1962 roku rozpoczęła się prawdziwa zbrojna okupacja Erytrei, porozumienia federacyjne zostały ostatecznie zerwane, a Erytrea została ogłoszona kolejną prowincją Imperium Etiopskiego.

Powodem konfliktu była atawistyczna nienawiść pomiędzy Etiopczykami (w większości będącymi chrześcijanami) i Erytrejczykami (w większości muzułmanie), różnice rasowe i językowe, a także motywy ekonomiczne. Te ostatnie były spowodowane tym, że Erytrea miała lepsze perspektywy i dzięki długiemu okresowi włoskiej kolonizacji była lepiej rozwinięta. Tymczasem w Etiopii wraz z powrotem do władzy Sellasje przywrócona została średniowieczna struktura społeczna. Duży, pełnomorski port w Massaua był dla Etiopczyków jedynym oknem na świat, bez którego Etiopia była właściwie izolowana, dlatego jego pozostawienie w rękach Erytrejczyków nie było brane pod uwagę.

Kolejne lata upłynęły pod znakiem przemocy i czystek etnicznych, które miały ściśle związać Erytreę z południowym sąsiadem. Agresja dotyczyła także żyjących tutaj Włochów, których wielu terrorem zmuszono do opuszczenia kraju. Tymczasem w samej Etiopii byli traktowani życzliwie, a liczni żyjący tam Włosi do dzisiaj prowadzą tam działalność handlową, rolniczą, czy też są właścicielami najbardziej renomowanych restauracji.

Sytuacja zmieniła się radykalnie w 1974 roku, gdy wojskowy zamach stanu pozbawił władzy Hajle Sellasje, dotąd cieszącego się poważaniem opinii międzynarodowej i przedstawianego jako pacyfikator waśni międzyplemiennych i twórca post kolonizacyjnej Afryki. Jednak nigdy nie udało się pokonać problemów ekonomicznych Imperium Etiopskiego. Głód i tragiczne warunki życia narodu spowodowały wystąpienie przeciwko cesarzowi wojskowej junty o marksistowskich korzeniach (Derg), której czołowym przedstawicielem był pułkownik Menghistù (u nas znany jako Mengystu Hajle Marjam). Rok później w więzieniu zmarł Hajle Sellasje, osadzony tam pod zarzutem defraudacji bajońskich sum ze skarbu państwa, które zasiliły konto jego oraz jego rodziny.

Dla Erytrei zmiana ta ponownie nie przyniosła niczego dobrego. Etiopska junta przystąpiła do zdecydowanej walki z erytrejskim podziemiem, wykorzystując do tego sprzęt wojskowy zakupiony w ZSRR oraz innych państwach bloku komunistycznego (wymienia się zwłaszcza Kubę i NRD, ale ciekawe, czy jakieś polskie wątki by się tutaj nie znalazły….). W samej Etiopii Menghistù rozpoczął nacjonalizację obcych dóbr, między innymi zmuszając mieszkających tam Włochów do opuszczenia Addis Abeby.

Przełom nastąpił po upadku bloku komunistycznego i będącej tego następstwem zmiany układów politycznych. Sytuacja gospodarcza Etiopii do tego czasu uległa tylko i wyłącznie dalszemu pogorszeniu, do którego przyczyniła się także przedłużająca się wojna przeciwko erytrejskiemu ruchowi oporu. To doprowadziło do upadku także reżim Menghistù. Dzięki temu Erytrea proklamowała niepodległość w 1993 roku.

Mam nadzieję, że warto przeczytać dane z Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_o_niepodległość_Erytrei

A także pamiętać o dogrywce: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_erytrejsko-etiopska
—————————————————————-
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 27 maja, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włoska Afryka Wschodnia (AOI), wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags:
Maj
26

Powojenny los państw stanowiących Africa Orientale Italiana

A co ciekawego po zakończeniu działań wojennych słychać było w Etiopii (na zdjęciu oczywiście jej cesarz Hajle Sellasje I) i byłych włoskich koloniach? Po odpowiedź zaglądamy do książki W. Mazurczak, Kolonializm i wojna, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1999.

Upadek Włoskiej Afryki Wschodniej postawił przed Brytyjczykami problem przyszłości krajów wchodzących w jej skład. Chęć utrzymania ich przez Londyn pod własną kontrolą była tłumaczona względami strategicznymi i zagrożeniem wpływami komunistów.

Część istniejącej włoskiej administracji została przez nich sprawnie użyta dla własnych celów, a wielu Włochów rozumiało, że jest to droga, dzięki której będą mogli bezpiecznie dotrwać do końca wojennej zawieruchy.

Somali i Erytrea zostały oddane pod zarząd brytyjskiej Administracji Okupowanych Terenów Wroga (Occupied Enemy Territory Administration – OETA). Pytaniem było natomiast, czy ciało to nie powinno także zarządzać zdestabilizowaną Etiopią. Tak faktycznie się stało, ale dochodziło do konfliktów pomiędzy OETA i próbującą przejąć pełnię władzy w kraju administracją cesarza Sellasje. Dodatkowym problemem było zachowanie żołnierzy z Południowej Afryki, którzy traktowali Etiopczyków jak obywateli drugiej kategorii.

31 stycznia 1942 roku podpisano w końcu traktat brytyjsko-etiopski, który uznawał cesarza za suwerennego władcę, ale dopiero począwszy od 1944 roku Brytyjczycy zrezygnowali ze swej uprzywilejowanej pozycji.

Somali Włoskie planowano połączyć w jedno z Somali Brytyjskim, a nawet z częścią Etiopii i Kenii i utworzyć w ten sposób jeden protektoratu, najlepiej pod międzynarodową kontrolą. Dla tych planów próbowano pozyskać Francję, USA, a w ostateczności Egipt (przypomnijmy, że Sudan był brytyjsko-egipskim protektoratem). Dlatego też Anglicy popierali organizacje przychylne tym zamiarom, jak powstały w maju 1943 roku Młodzieżowy Klub Somali (Somali Youth Club).

Imperium Brytyjskie za największy problem uważało przyszłość Erytrei, a to przez wzgląd na różnice rasowe, geograficzne i historyczne. W Londynie uważano, że najlepszym rozwiązaniem byłby jej podział między sąsiadów.

Po wojnie, na mocy traktatu paryskiego Włochy zrzekły się wszelkich praw do swoich kolonii.

W 1951 roku włoska część Somali znalazła się jako terytorium powiernicze pod opieką Włoch. W 1956 roku Włosi zgodzili się na wybieralne Zgromadzenie Ustawodawcze i odpowiedzialną przed nim Radę Ministrów, zachowując prawo kontroli w sprawach obrony i polityki zagranicznej. Wybory wygrała następczyni Młodzieżowego Klubu Somali, czyli Młodzieżowa Liga Somali (Somali Youth League), która dążyła do zjednoczenia wszystkich części Somali, w tym niewspomnianego dotąd Somali Francuskiego (dzisiejsze Dżibuti). W czerwcu 1960 roku powstała niepodległa Republika Somali, do której kilka dni później dołączyła jej część brytyjska. Erytreę ostatecznie przekazali Brytyjczycy Etiopii 15 września 1952 roku (Erytrea proklamowała niepodległość w 1993 roku).
—————————————————————–
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 26 maja, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włoska Afryka Wschodnia (AOI), wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags:
Maj
11

Masakra pod Addis Alem

Szarża włoskiej kawalerii kolonialnej.

Książka o kampanii w Afryce Wschodniej 1940-1941 pięknieje każdego dnia. Już z pewnością jest dwukrotnie większa objętościowo od „Betasom”, a to jeszcze nie koniec! Dlatego w ramach zachęcania do tematu kolejny wpis z A.O.I.

O 9.00 4 kwietnia 1941 roku VI Grupa Szwadronów kawalerii kolonialnej Lancieri degli Arussi (lansjerzy ludu Arussi; Magg. Rinaldo Emiliani) dostała rozkaz, by o 11.00 wyruszyć z fortu Gaggi do Addis Alem (jesteśmy w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od Addis Abeby). Skład kolumny był następujący: 7 oficerów – mjr Emiliani, Cap. Uberto Crivelli Visconti dowodzący 1. Szwadronem, Ten. Archimede Martini dowodzący 2. Szwadronem, S. Ten. Carlo Gazzana Priaroggia (skojarzenie z asem włoskiej floty podwodnej raczej nieprzypadkowe, ród ten sam, ale relacje obu panów nieznane) dowodzący 3. Szwadronem, Ten. Gaetano Antinore dowodzący XV Batalionem Kolonialnym stacjonującym w forcie, weterynarz Ten. Giuseppe Reverberi, lekarz Ten. Carlo Altieri, 6 podoficerów, w tym pięciu z grupy szwadronów i jeden z batalionu kolonialnego. Pośród żołnierzy było 430 askarysów z grupy szwadronów, 40 z XV Batalionu Kolonialnego, 40 z nieregularnej banda Giundù (banda – jednostka pomocnicza formowana z tubylców, liczebność, zadania i uzbrojenie tych jednostek były totalnie niejednorodne). Grupie towarzyszyło także ok. 200 rodzin askarysów (potwierdza się zatem, że tzw. campo famiglie istniały także do 1941 roku i były lokowane w pobliżu garnizonów). Porządek marszowy zakładał, że 1. Szwadron z samochodem pancernym będzie awangardą. Skrzydła miał ubezpieczać 2. Szwadron. 3. Szwadron został ariergardą. W centrum, w towarzystwie Magg. Emiliani maszerowała jego rezerwa – piechota i banda. Za tymi elementami podążały zwierzęta juczne i rodziny askarysów.

Gdy tylko kolumna opuściła fort partyzanci poczęli ostrzeliwać ją ogniem karabinowym. Awangarda efektywnie odpowiedziała na ostrzał prowadzony ze wszystkich kierunków. Do kanonady włączyły się także ciężkie karabiny maszynowe rebeliantów rozmieszczone w punktach dominujących nad drogą. Emiliani wstrzymał marsz do czasu oczyszczenia drogi. Odpowiedziały włoskie ckm, a dwie szarże 2. Szwadronu pozwoliły na wznowienie marszu.

Jednak powstańcy, zdając sobie sprawę ze znacznej przewagi liczebnej, nie zamierzali ustępować. Potrzeba było kolejnych czterech kontrataków, w tym szarż kawalerii i opanowania okolicznych wzniesień, gdzie rozmieszczono cekaemy, by ponownie otworzyć drogę kolumnie. Przez cały czas marszu toczyły się ciężkie walki, które nabierały na intensywności. W rejon starcia stale napływały duże grupy partyzantów. Według włoskich raportów przewaga Etiopczyków wynosiła 10:1. Żołnierze włoscy woleli wybrać śmierć niż oddać się w ręce słynących z okrucieństwa Amharczyków, których celem byli zwłaszcza muzułmańscy Arussi, których darzyli szczególną nienawiścią (ankiety wśród partyzantów nie robiono, ale pewnie należeli do etiopskiego kościoła koptyjskiego).

Późnym popołudniem kolumna zdołała przebić się do Addis Alem, które okazało się być zajęte przez powstańców. W tym momencie presja Etiopczyków (oczywisty skrót myślowy – Arussi także nimi byli, choć stanowili pomiataną za Sellasie mniejszość) stała się przytłaczająca. Partyzanci na dobre zablokowali dalszy marsz kolumny i rozochoceni sukcesem poczęli wdzierać się pomiędzy jej szeregi. Doszło nawet do starć z użyciem szabli (w oryginale sejmitarów), askarysi ponosili ciężkie straty. Po dotarciu do centrum kolumny partyzanci rozpoczęli masakrę rannych oraz kobiet i dzieci, tak, że w krótkim czasie całą drogę pokryły zwłoki, ciała ciężko rannych i martwe konie.

Około 18.00 Magg. Emiliani nadal był w stanie dowodzić walką swoich ludzi, za wszelką cenę próbował powstrzymać napierające zewsząd hordy. W końcu jednak został trafiony i poległ bohaterską śmiercią. Wśród poległych był także Ten. Antinore i dwóch podoficerów. Obrona kolumny powoli zaczęła słabnąć, choć askarysi nadal walczyli ze wszystkich sił. W tym momencie stracono wszelkie nadzieje, gdyż do walki włączyła się kolejna liczna grupa partyzantów, która otoczyła niedobitki 3. Szwadronu. Podporucznik Gazzana Priaroggia rozkazał 30 pozostałym jeźdźcom szarżę, która zdołała otworzyć drogę ucieczki i galopem skierowano się ku Addis Abebie.

Po śmierci Emilianiego dowodzenie przejął Cap. Crivelli Visconti, a w kierowaniu zdziesiątkowanymi podwładnymi pomagał mu zmagający się z malaryczną gorączką Ten. Martini. Będący pewnymi zwycięstwa partyzanci wzywali kolumnę do poddania się, ale askarysi zaczęli odpowiadać, że Arussi nigdy nie złożą broni przed Amharczykami.

W tym momencie względnego spokoju Crivelli Visconti postanowił wziąć sprawę w swoje ręce i podjąć ostatnią, desperacką próbę wywalczenia wolności dla tylu spośród swoich ludzi ilu tylko się da. Zebrano wszystkich zdolnych do walki askarysów, których było już tylko około setki, a cekaemy wycelowano w przedwcześnie świętujących sukces przeciwników. Włoscy oficerowie nakazali otworzyć ogień, a gdy przeciwnik począł rozbiegać się zdezorientowany nakazali atak w punkcie, gdzie szansę na przerwanie okrążenia oszacowali za największą. Wybrawszy prawą flankę wroga, Crivelli Visconti kazał przyprowadzić sobie konia i galopem poprowadził swoich ludzi do szarży (z tradycyjnym okrzykiem „Savoia!”). Askarysi z impetem wpadli w otaczającą ich masę ludzi, ale było ich zbyt mało. Teraz rozpoczęło się już regularne polowanie na ostatnich z jeźdźców. Otoczony przez partyzantów został także Crivelli Visconti. Zauważył to Ten. Martini, który wyrąbał sobie drogę do dowódcy i zdołał uratować mu życie. Włoski kapitan zdołał wrócić do swoich ludzi i jeszcze raz spróbował poderwać ich do walki. Tyle szczęścia nie miał Martini, który śmiertelnie ranny spadł z konia nadal ściskając w dłoni szablę. Chwilę później zastrzelono konia Crivelli Viscontiego, który spadł na ziemię. Wyłącznie interwencja przywódcy partyzantów sprawiła, że oszczędzono mu życie. W późniejszym okresie przekazano go Anglikom.

Z masakry pod Addis Alem z życiem uszli tylko nieliczni: 3 oficerów (S. Ten. Gazzana Priaroggia, weterynarz Ten. Reverberi, lekarz S. Ten. Altieri – poprzednio podano, że był porucznikiem), 3 podoficerów włoskich i 2 erytrejskich, 2 żołnierzy narodowości włoskiej oraz około 60 Ascari. Ocalałych Arussi zwolniono ze służby i pozwolono im wrócić do rodzinnych wiosek. Żołnierze narodowości włoskiej dostali się do niewoli wraz z wkroczeniem wojsk brytyjskich do Addis Abeby (6 kwietnia 1941 roku). Wszystkie 200 rodzin askarysów zostało bez żadnej litości wymordowane przez partyzantów. Na wniosek Crivelli Viscontiego pośmiertnie złoty Medal Waleczności Wojskowej przyznano Ten. Archimede Martiniemu.
—————————————————————–
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 11 maja, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: etiopscy partyzanci, Włoska Afryka Wschodnia (AOI), włoskie wojska kolonialne, wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags:
Kwi
16

Obozy rodzinne w A.O.I.

Pocztówka poświęcona IV Batalionowi Kolonialnemu „Toselli” (bardzo cenionemu, o czym niech świadczy fakt, że jego sztandar dwukrotnie dekorowano Złotym Medalem Waleczności Wojskowej – raz za Keren, a pierwszy raz z pewnością za wojnę z Etiopią 1935-1936).

Jak znajdę czas, to postaram się wrzucić wspomnienia Ascari, którzy wypowiadali się, czemu tak wiernie służyli Włochom (po ich klęsce w Afryce Wschodniej czynnie włączyli się także do ruchu oporu przeciwko Brytyjczykom), ale skraca się to do tego, że bili się dla włoskiej tricolore, którą uważali za swoją flagę, oraz dla ich białego ojca (króla Wiktora Emanuela III; nazwisko Mussoliniego nie pada ani razu w żadnym kontekście).

I taka ciekawostka z okresu wojny lat 1935-1936 (istnieją poszlaki, że w latach 1940-1941 taki system także istniał, ale wydaje się, że na mniejszą skalę):

Dla swoich askarysów Włosi zorganizowali campo-famiglie – prawdziwe wioski będące domami dla askarysów i ich rodzin. Trafiły tam rodziny różniące się religią, pochodzeniem, tradycjami i językiem. Miały wpływ na spajanie oddziałów (walczyli ramię w ramię, wiedząc, że ich rodziny przebywają w bezpiecznym miejscu). Panował tam regulamin wojskowy, szefem i sędzią był włoski oficer. Obowiązywał język włoski. Istniały już za czasów rządu liberalnego, a faszyzm je utrzymał.
—————————————————————–
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 16 kwietnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włoska Afryka Wschodnia (AOI), wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags: włoscy Ascari, włoskie wojska kolonialne
Kwi
14

Szantaż drogą do zwycięstwa

Etiopscy partyzanci mieli wielki, ale niepoliczalny wpływ na kampanię w Afryce Wschodniej w 1941 roku (w 1940 roku wpływ ten był raczej śladowy). Szereg ważnych włoskich miast (Harar, Dire Dawa, Addis Abeba…) został poddanych przeciwnikowi wraz z zapasami na skutek szantażu strony brytyjskiej, która groziła Włochom, że nie zapanuje nad Etiopczykami w razie kontynuowania oporu i nie będzie w stanie ochronić włoskich cywilów przed ich okrucieństwem. W ten sposób dziesiątki tysięcy członków sił porządkowych (Czarne Koszule, Policja Włoskiej Afryki, karabinierzy itp. – wszystko formacje użyteczne na tym froncie) zostało wyeliminowane z walki i pomagało Brytyjczykom pilnować porządku w miastach (oczywiście z bronią w ręku!). Ponadto na samą wieść o powrocie do Etiopii upadłego cesarza Hajle Sellasje z szeregów włoskich wojsk kolonialnych zdezerterowali liczni żołnierze (zwłaszcza dziesiątki tysięcy Etiopczyków). A oto, co o partyzantach (z woli Brytyjczyków zaczęli nazywać siebie patriotami) pisze anglojęzyczny autor. Cytat za A. Stewart, The First Victory – The Second World War and the East Africa campaign, Yale University Press, New Haven 2016.

Po upadku Addis Abeby partyzanci wymknęli się spod brytyjskiej kontroli. Jeden ze starszych oficerów widzący ich w akcji wspominał: „byli wszędzie, nie bardziej pod kontrolą niż osy w sadzie” (w oryginale wall-fruit, więc ten sad ze znakiem zapytania). Inna osoba, która spotkała ich na polu bitwy, wspominała, że dowódca zupełnie nie panował nad partyzantami. Na własne oczy widział jak ucinano Włochom nogi, by zdjąć im buty oraz zabójstwo kobiety, a jego jednostka musiała interweniować, by spróbować przywrócić porządek.
—————————————————————–
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 14 kwietnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: etiopscy partyzanci, Włoska Afryka Wschodnia (AOI), wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags:
Kwi
10

Tragiczna śmierć generała Volpiniego

Generał Giovan Battista Volpini.

Wypada zacząć od tego, że jest mi bardzo przykro, iż publikacje wpisów obecnie zamarły. Obecna sytuacja wygenerowała jednak masę kłopotów, zawodowo największym jest koszmarny ból kręgosłupa spowodowany brakiem regularnego ruchu na świeżym powietrzu. Po południu nie utrzymam się już przy komputerze. Dobra wiadomość jest zaś taka, że wszystkie siły rzuciłem na książkę o kampanii w Afryce Wschodniej 1940-1941. Chcę żeby ukazała się ona pod koniec roku na Amazon kindle. O losach projektu będę informował. Natomiast na stronie będę ukazywać się ciekawostki dotyczące tej tematyki. Dzisiaj pierwsza z nich. Jesteśmy w maju 1941 roku w rejonie masywu Amba Alagi, gdzie okrążono główne siły włoskie w Afryce Wschodniej, dowodzone przez księcia Amedeo di Savoia-Aosta.

14 maja 1941 roku ruszyło zdecydowane natarcie wojsk brytyjskich, które wdarły się na szczyt Corarsi. Mniej liczni Włosi kontratakowali, ale nie mieli szans na sukces. Ledwie 150 ocalałych ludzi wycofało się ewakuując artylerię i broń automatyczną. Rozmieszczenie artylerii na zdobytej górze oznaczało, że cały masyw Amba Alagi mógł być ostrzeliwany z bliskiego dystansu przez wrogą artylerię. Ogień kierowany przez samoloty obserwacyjne powodował, że za dnia każdy, nawet najmniejszy ruch obrońców był niemożliwy. Niesłabnący ostrzał oraz naloty trwały przez trzy kolejne dni, aż książę Aosta podjął decyzję o niemożliwości dalszego oporu i podjęciu rozmów kapitulacyjnych (szczególnie tragiczna była sytuacja rannych, brakowało także wody). Włoskim przedstawicielem był Gen. Giovan Battista Volpini (od 16 lat był bliskim współpracownikiem i przyjacielem Aosty), który ruszył na rozmowy w towarzystwie Magg. Bruno i dwóch karabinierów. Nigdy tam jednak nie dotarł, gdyż po drodze Włosi napotkali etiopskich partyzantów. Po krótkiej dyskusji włoską delegację przepuszczono, by po chwili otworzyć do niej zdradziecki ogień. Cała czwórka parlamentariuszy zginęła. Aosta zagroził, że nie będzie dalszych prób negocjacji, jeśli nie uda się odzyskać zwłok zamordowanych, a rozmowy nie odbędą się na włoskich pozycjach. Wstrząśnięci incydentem byli także Brytyjczycy, a zadanie odzyskania zwłok Volpiniego podjął się mjr Graham. 19 maja poległego generał pochowano w pobliżu fortu Toselli. Tego dnia doszło także do kapitulacji niedobitków wojsk włoskich. Idącym do niewoli oddziałom włoskim oddano honory, a oficerom pozostawiono pistolety (choć kilka dni później i tak je odebrano).
—————————————————————–
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 10 kwietnia, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: etiopscy partyzanci, Włoska Afryka Wschodnia (AOI), wojna w Afryce Wschodniej
  • Tags:
Mar
20

Czym Etiopia bogata?

Tubylcy pozdrawiają portret Benita Mussoliniego rzymskim salutem.

Pytaliście o gospodarcze korzyści włoskiego podboju Etiopii. Poniżej fragment kończącej powstawać książki mojego autorstwa o kampanii wschodnioafrykańskiej. Jej cześć pierwsza – inwazja na Somali Brytyjskie (omówi wydarzenia w Afryce Wschodniej do przełomu 1940/1941 r.) ukaże się latem/jesienią bieżącego roku, ale jest to projekt anglojęzyczny na Amazone. Tomy nr. 2 i 3 to odpowiednio kontrofensywa brytyjska oraz boje o ostatnie bastiony Włochów i ruch oporu. Wersja polska najpewniej się ukaże, ale z doświadczenia wiem, że wydawcy podejmą rozmowy, gdy w ręku będę miał już całość materiału (czyli za dwa-trzy lata). Obawiam się także, że zażądają skrótu, bo cegła 1,5-2 mln znaków to na nasz rynek może być zbyt dużo.

Chętnych zapraszam oczywiście do wsparcia tego projektu za pośrednictwem portalu Patronite. Zawsze miło będzie rozdać parę książek w ramach szczerego podziękowania za udzielone mi wsparcia. A że jest to kampania właściwie nieopisana to cześć literatury naprawdę kosztuje bandyckie pieniądze. No ale czego się nie robi dla sprawy.

Krótki okres pomiędzy dokonaniem podboju i wybuchem II Wojny Światowej, dodatkowo niespokojny ze względu na rozruchy wewnętrzne, spowodował, że Włochy w rzeczywistości niewiele skorzystały na opanowaniu kraju. Rozwinęły się jedynie gałęzie przemysłu związane z rolnictwem i pozyskiwaniem surowców naturalnych. A.O.I. uzyskałaby samodzielność ekonomiczną prawdopodobnie w latach sześćdziesiątych.

Odkryto jedynie niewielkie złoża węgla brunatnego i rudy żelaza, a także cyny, torfu, miki, marmuru i innych minerałów . Natomiast całkowitą porażką skończyły się poszukiwania ropy prowadzone przez założony w 1926 roku koncern naftowy A.G.I.P. (Azienda Generale Italiana Petroli) m.in. na wyspach archipelagu Dahlak i pustyni Ogaden.

Koncern górniczy A.M.A.O. (Azienda Miniere Africa Orientale) w pierwszym kwartale 1939 roku wyprodukował 120 kg złota. Spółka S.A.P.I.E. (Società anonima per imprese etiopiche) w 1938 roku wydobyła ze złóż w pobliżu Iubdo 120 kg platyny, a w przeciągu kilku następnych lat planowano zwiększyć jej roczne wydobycie do poziomu 180-200 kg i 400-500 kg złota. W przypadku złota pobliska Afryka Południowa wydobyła w 1936 roku 352 600 kg złota .

O wiele korzystniej prezentował się sektor rolniczy. Świetnej etiopskiej kawy udawało się w ciągu roku wyprodukować 300 000 kwintali (Włochy w 1938 roku eksportowały 150 000 kwintali kawy). Ogromne nadzieje pokładano w zbiorze etiopskiej bawełny, ale plany te pokrzyżował wybuch wojny (szacunki sięgały zbiorów 525 000 kwintali włókna rocznie). Ilość bydła, owiec, kóz, wielbłądów, koni, mułów i osłów szacowano w 1938 roku na 34 miliony, a była to liczba zaniżona . Rozwijającą się gałęzią przemysłu była produkcja konserw mięsnych. Dobrze wyglądała produkcja skór, których w pierwszym kwartale tego roku wyeksportowano do Włoch 30 950 kwintali wartych 36 milionów lirów. Ogromne były zasoby drewna. Zaniedbana była natomiast uprawa pszenicy, ogromnie istotnej dla włoskiej kuchni, którą trzeba było sprowadzać z Italii. W trzech krajach kontrolowanych przez Włochy było około 50 milionów hektarów ziemi uprawnej . Oficjalnie zniesiono pańszczyznę, dzięki czemu 400 000 chłopów pańszczyźnianych otrzymało swoją ziemię w guberni Galla i Sidamo .
—————————————————————–
Wesprzyj autora za pośrednictwem portalu Patronite: https://patronite.pl/WojnaMussoliniego

Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)” w nowej cenie 45 zł. Kontakt przez fan page lub e-mail: marek.sobski@interia.eu

Ponadto książka dostępna na Allegro i w księgarniach:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk

https://odk.pl/betasom-wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-atlantyk-1940-1945-,42169.html

https://www.stara-szuflada.pl/BETASOM-Wloska-bron-podwodna-w-bitwie-o-Atlantyk-1940-1945-Wojna-Mussoliniego-vol-1-p5261

  • Posted on 20 marca, 2020
  • Posted by admin
  • No Comment »
  • Filed under: Włoska Afryka Wschodnia (AOI)
  • Tags: Africa Orientale Italiana
Page 1 of 1112345Next ›Last »
REKLAMA
Wojna Mussoliniego All Rights Reserved.
Kontakt poczta@wojna-mussoliniego.pl
Designed & Developed by Carla Izumi Bamford
Powered by Wordpress
Go back to top