Plany ataku na Aden i Suez
Krążownik lekki „Bari” w kamuflażu podczas II Wojny Światowej. Dalej włoski punkt widzenia na sprawy czerwonomorskie.
Przy tej okazji (destabilizacji Królestwa Jemenu) rząd w Rzymie, który był zainteresowany przyjaźnią z Imamem, wysłał do małych portów tego arabskiego państwa 7. Squadriglia cacciatorpediniere (eskadra niszczycieli) – czyli okręty „Freccia”, „Dardo”, „Strale” i „Saetta”. Nim zdążyły one przybyć na miejsce uprzedził je krążownik „Bari” (ex-niemiecki „Pilau” na Morzu Czerwonym przebywał w latach 1934-1937), który 23 sierpnia 1937 przybył do Hodeida (Al-Hudajda). Na jego pokładzie znalazł się senator Jacopo Gasparini, były gubernator Erytrei, który po żmudnych negocjacjach doprowadził do zawarcia traktatu o wzajemnej przyjaźni z Jemenem. Tą gorącą sytuację międzynarodową skomplikowało dodatkowo porzucenie protektoratu w Adenie przez Indian Office, które tradycyjnie było zwolennikiem polityki kompromisu wobec Włoch. Przekazanie uprawnień dla brytyjskiego Colonial Office odbyło się 1 kwietnia 1937.
Uwaga Colonial Office nie ograniczała się tylko do wschodniego brzegu Zatoki Adeńskiej. Na początku 1934 r., po dwóch latach trudnych sekretnych negocjacji (szybko wykrytych przez sekretne służby francuskie, sowieckie i włoskie), Anglicy podpisali z Etiopią „Pakt w Zeila”, który przywidywał przekazanie rządowi w Addis Abebie długo oczekiwanego dojścia do morza w zamian za „terytorium Haud” (https://en.wikipedia.org/wiki/Haud). Dla ułatwienia operacji Anglicy już w lutym przekazali broń, amunicję oraz 30 niezbędnych samochodów ciężarowych, wraz z kierowcami i mechanikami. Podpułkownik kartograf Clifford został odpowiedzialny za wyznaczenie nowych granic i nieprzypadkowo znalazł się wśród bohaterów słynnego incydentu w Ual-Ual w listopadzie-grudniu 1934 r. S.I.M. miał także informację, także na początku 1935 r., o sprzedaży Etiopczykom bomb lotniczych z gazem produkcji angielskiej. Informacja ta zmroziła włoski Sztab Główny, zdawano sobie sprawę, że garnizon w Somalii jest zbyt słaby, by odeprzeć agresję, liczył on ledwie 6.000 Arabów i Somalijczyków.
Po zrzeczeniu się uprawnień do zarządzania Adenem przez Indian Office wycofano stamtąd także niepełną hinduską brygadę pełniącą tam służbę garnizonową. Nowi administratorzy nie byli w stanie jej zastąpić, niezaufaną lokalną populację liczącą 270.000 ludzi nadzorował więc zaledwie batalion piechoty i bateria starych haubic kal. 94 mm z King’s African Rifles, który ponadto zabezpieczał także Somaliland. Słabość brytyjskiego garnizonu pobudzała fantazję włoskich dowódców. Między innymi gen. Ugo Cavallero, naczelny dowódca sił zbrojnych w Afryce Wschodniej, studiował w zimie 1937-1938 r., w porozumieniu z Rzymem, akcję z zaskoczenia wymierzoną w Aden, a ponadto myślano o opanowaniu Kanału Sueskiego. Tą drugą operację miał przeprowadzić jeden z przepływających co jakiś czas konwojów z włoskiem wojskiem kierujących się do A.O.I. Wsparcia tej akcji miała także udzielić liczna włoska kolonia w Egipcie.
Istniały także inne plany dotyczące tych obiektów. W styczniu 1938 r. Sztab Główny Regia Marina stworzył przy swoim biurze planów (Ufficio Piani), sekcję środków specjalnych (Sezione Mezzi Speciali), pod kierownictwem capitano di fregata De Pace. Studiowano tam min. zablokowanie Kanału Sueskiego poprzez zatopienie kilku parowców i ewentualne wykorzystanie w akcji przeciwko Adenowi miniaturowych okrętów podwodnych typu „CA”.
Plan ataku na Aden, który stale aktualizowano aż do kwietnia 1940 r., przywidywał wysadzenie na ląd zgrupowania wojsk tubylczych w sile dwóch batalionów (statek kolonialny „Eritrea” był w stanie zaokrętować batalion piechoty i baterię artylerii) i mieszanego dywizjonu artylerii. Wojska zamierzano wysadzić w małym jemeńskim porcie Sheik-Said, który znajdował się naprzeciwko kontrolowanej przez Brytyjczyków wyspy Perim. Operacja, która opierała się na podobnym projekcie z jesieni 1935 r., miała być przeprowadzona za zgodą, lub bez niej, niesprawnych i prawie bezbronnych żołnierzy Imama, który miał otrzymać wszystkie terytoria brytyjskie, z wyłączeniem Adenu i wyspy Perim. Po opanowaniu Sheik-Saidu żołnierze włoscy mieli w pięć dni pokonać 185 km dróg, które dzieliły ich od Adenu, nie obawiając się dzięki temu dział średniego kalibru, które zainstalowano na Perim. Wyspa ta, pochodzenia wulkanicznego, pozbawiona słodkiej wody i odpowiednich zbiorników na nią, miała skapitulować sama w przeciągu kilku dni. Bardzo sprawne służby wywiadowcze Brytyjczyków już w listopadzie 1935 r. dowiedziały się, że po włoskiej stronie powstają jakieś plany dotyczące tych obiektów. W tym samym miesiącu Foreign Office nacisnął na jemeńskiego Imama, by wzmocnił swoje forty nad cieśniną Bab-al Mandab, oferując swoich techników i artylerię, Jahja pozostał głuchy na te prośby.
(CDN.)