Zatrzaśnięte drzwi Duce
Bersalierzy w czasie rozbijania namiotu. Garść bardzo ciekawych cytatów oraz najciekawsze uwagi włoskiego historyka (książka o walkach w saharyjskich regionach Libii):
W poufnym raporcie z dnia 27 września 1939 ówczesny szef SIM (wywiadu wojskowego), gen. Cesare Amè, donosił Mussoliniemu o średnim poziomie ducha korpusu oficerskiego armii: „O oficerach rezerwy, z rzadkimi wyjątkami, można powiedzieć: bardzo niski stan przygotowania zawodowego (wielu wysłanych w stopniu podporucznika jest dzisiaj kapitanami), bardzo niskie nastroje wojskowe; duch poświęcenia i wyrzeczeń niedostateczny…”. Były to typowe nastroje wojska służącego w Afryce Północnej, zwłaszcza w rejonach saharyjskich, gdzie komfort i bezpieczeństwo monotonnej służby nie były zagwarantowane.
Wiosną 1940 r. Mussolini wypowiadał się o możliwych działaniach zaczepnych w oparciu o Libię: „Siły, które posiadamy są zbyt małe. Nie mamy nawet połowy sił przeciwnika”. (Naturalnie pamiętamy o Francji oraz o okrążeniu Libii z trzech stron przez alianckie kolonie, a także problemach z zaopatrzeniem morzem)
W tym samym okresie Badoglio pisał: „Duce jest bardzo zaniepokojony tą sytuacją i chce wzmocnić wojsko, by mogło honorowo stawiać opór. Powtarzam, że koncepcja strategiczna Duce jest następująca: zamknąć drzwi domu we wszystkich sektorach…” (ostatnie zdanie po włosku: chiudere le porte di casa in tutti i settori). Dalej Badoglio: „…dlatego defensywa i żadnej inicjatywy… musimy nadal wytrwale pracować… dla podwojenia i potrojenia naszych systemów obronnych…”. Włoski autor podkreśla, że to dość bezprecedensowa sytuacja, wypowiedzieć wojnę i nie próbować nagłym uderzeniem przejąć inicjatywy? (To po cóż ta deklaracja? Jak już wielokrotnie cytowałem – jakoś doczekać aż alianci skapitulują i z Hitlerem podzielić tort…)