Staranowany „Lafolè”
Około 18.30 20 października 1940, niszczyciel „Hotspur” taranuje włoski okręt podwodny „Lafolè”.
18 października 1940 Włosi utracili inny sommergibile – „Durbo”, na jego pokład zdołała wejść grupa abordażowa, zdobyto tabele szyfrowe i instrukcje operacyjne. Dzięki temu zastawiono pułapkę na kolejny okręt – „Lafolè” (tenente di vascello Piero Riccomini).
20 października „Lafolè” znajdował się w rejonie na północ od Mellili (k. przylądka Ras Salasat Madari, hiszp. Cabo Tres Forcas). W operacji wzięły udział niszczyciele „Gallant”, „Griffin” i „Hotspur”. Rankiem Włosi dostrzegli dwa pierwsze niszczyciele, celem ataku próbowali podejść na 500 metrów. Nie byli świadomi, że w tym czasie poszukuje ich sześć niszczycieli wysłanych w tym celu z Gibraltaru.
Kiedy nieświadomi niczego Włosi zajmowali pozycję do ataku, „Hotspur” znajdował się już 5-6. tys. metrów za „Lafolè”. Sommergibile zdołał wystrzelić pojedynczą torpedę z rufowej wyrzutni, wtedy do wściekłego kontrataku ruszyły niszczyciele. Już pierwsza seria bomb spowodowała ciężkie uszkodzenia, między innymi wysiadły silniki elektryczne, na pokład wdzierała się też woda. Intensywne polowanie trwało aż siedem godzin. W końcu o 18.30 okręt podwodny wynurzył się, chwilę później staranował go „Hotspur”. „Lafolè” bardzo szybko poszedł na dno, a wraz z nim 39 członków załogi. Cudem uratował się drugi oficer tenente di vascello Giuseppe Accardi i ośmiu ludzi, którzy zajęli się otwarciem włazu, by zmniejszyć ciśnienie wewnątrz okrętu. Wydobywające się z tonącego okrętu pęcherze powietrza wyniosły tych szczęśliwców na powierzchnię, z ratunkiem przyszły im niszczyciele. „Hotspur” odniósł poważne uszkodzenia, jego naprawa trwała do 20 lutego 1941.