
Francuscy strzelcy alpejscy składają francuską flagę przed przekazaniem w ręce Włochów Redoute Ruinée (vel Fortu Traversette), lipiec 1940 r. Ostatni wpis z długiego cyklu o wojnie włosko-francuskiej.
Zawieszenie broni z Niemcami Francja negocjowała już 21 czerwca 1940 (podpisano go 22 czerwca 1940 o godzinie 18:50 w lesie Compiègne). Wówczas jeszcze nie na wszystkich odcinkach ruszyła włoska ofensywa. Co oczywiste Francuzom nie spieszyło się do zawarcia pokoju z Włochami, który z pewnością skutkowałby stratami terytorialnymi na rzecz przeciwnika, który nawet nie zdołał jeszcze poważnie zagrozić ich krajowi.
Na negocjacje z Włochami francuska delegacja wyruszyła 23 czerwca. Z powodu toczących się w Alpach walk trzy niemieckie Ju 52 skierowały się z lotniska Bourget do Monachium, gdzie lądowały o 8.25. Wylot do Rzymu był planowany na 9.30, ale przesunięto go na 11.30, gdyż Włosi nadal liczyli na jakiś przełom na froncie, który byłby doskonałym argumentem w negocjacjach polityków.
Lotnisko Rzym-Littorio francuska delegacja osiągnęła ok. 15.00, gdzie przywitali ją reprezentanci włoskich sił zbrojnych i minister Ciano. Francuzów zawieziono najpierw do przydzielonej im Villa Manzoni, a dopiero później na spotkanie w Villa Incisa all’Olgiata. Po stronie włoskiej w negocjacjach brali udział Ciano, marszałek Badoglio, gen. Roatta oraz szefowie sztabów armii, floty i lotnictwa. Francuzi powrócili później do Villa Manzoni, gdzie przestudiowali włoskie żądania. Ze zdziwieniem przyjęto, że Włosi domagają się właściwie tylko obszarów przygranicznych, które zajęła ich armia. Były to nieporównywalnie mniej srogie warunki niż te, które podyktowali Niemcy (Chociaż zaznaczmy – takie stanowisko Włoch uzgodnili Hitler i Mussolini 18 czerwca 1940 na konferencji w Monachium. Hitler w nowym porządku w Europie widział miejsce dla Francji z jakimś kolaborującym z nim rządem. Wśród ówczesnych roszczeń Włochów było przejęcie lub odkupienie okrętów francuskiej floty oraz przejęcie lub możliwość korzystania z tunezyjskich portów, co pozwoliłoby skrócić drogi dostaw do Afryki i oddalić je od Malty. Hitler postawił na swoim).
Mimo porażki na froncie przeciwko Niemcom armia francuska walcząca w Alpach nie była w żadnym stopniu zdemoralizowana. Żołnierz francuski walczył twardo, nie kapitulował i nie wycofywał się. Jeśli po włoskiej stronie oczekiwano jakiegoś załamania się oporu to zawiedziono się okrutnie. Informacje na ten temat dostarczał włoski wywiad wojskowy (S.I.M.), popełniając podobną pomyłkę jak w przypadku Grecji.
Włoskie straty w kampanii:
IV Armia: polegli – 15 oficerów i 310 żołnierzy, ranni – 67 oficerów i 1382 żołnierzy, zaginieni – 5 oficerów i 106 żołnierzy, odmrożenia – 7 oficerów i 944 żołnierzy, razem: 2836.
I Armia: polegli – 24 oficerów i 282 żołnierzy, ranni – 71 oficerów i 1111 żołnierzy, zaginieni – 18 oficerów i 487 żołnierzy, odmrożenia – 19 oficerów i 1181 żołnierzy, razem: 3193,
W obu armiach stratach wyniosły 6029 ludzi. W szczegółach liczby wyglądają następująco: polegli – 39 oficerów i 592 żołnierzy, ranni – 138 oficerów i 2493 żołnierzy, zaginieni – 23 oficerów i 593 żołnierzy (w większości polegli, których ciał nie odnaleziono), odmrożenia – 26 oficerów i 2125 żołnierzy.
7 lipca 1940 komisja ds. zawieszenia broni z Francją ogłosiła zasięgi poszczególnych stref okupacyjnych. Zdefiniowano następujące strefy:
-pierwsza pomiędzy starą granicą i linią „zieloną”, jaką osiągnęła armia włoska do czasu wejścia w życie zawieszenia broni. Były to obszary okupowane przez Włochy. Fortyfikacje znajdujące się na wschód od linii zielonej z dniem 8 lipca obsadziła armia włoska.
-druga pomiędzy linią zieloną i linią uzgodnioną z francuską delegacją – nazywaną „czerwoną” lub „logistyczną”, która pozostawała pod zwierzchnością władzy francuskiej. Strefą tą mogły poruszać się oddziały włoskie zmierzające jako uzupełnienia dla sił w strefie pierwszej.
-trzecia strefa – zdemilitaryzowana, ograniczona linią „fioletową”, ciągnęła się na zachód od linii zielonej na głębokość 50 km. Wolny dostęp do tej strefy mieli jedynie członkowie delegacji kontrolnej komisji rozbrojeniowej (delegazione di controllo della Commissione di armistizio).
W praktyce oznaczało to, że na granicy alpejskiej Włochy okupowały pas terenu głębokości od kilkuset metrów do maksymalnie 15 km (ok. 700-800 kilometrów kwadratowych). Największą zdobytą miejscowością było znajdujące się nad samym morzem Mentone. Oczywiście największym i najtragiczniejszym skutkiem wejścia Włoch do wojny było to, że zupełnie nieprzygotowane zostały na własne życzenie wciągnięte do wojny z Imperium Brytyjskim, którą teraz trzeba było toczyć.