Dzisiaj historia ostatniego spotkania Benito Mussoliniego i Adolfa Hitlera. Spotkanie odbyło się 20 lipca 1944 kilka godzin po zamachu na życie przywódcy III Rzeszy. Szczegółowych informacji o tym wydarzeniu nie ma w artykule, Hitler występuje w fabule tej strony bo musi, ale nie będzie go więcej niż jest to potrzebne. Literatura tematu jest szeroka i ogólnie dostępna więc chętni znajdą sobie bez trudu informacje o bombach podłożonych przez hrabiego Stauffenberga.
W przyszłym tygodniu na stronie pojawi się artykuł o śmierci Benito Mussoliniego i o wszystkich kontrowersjach jakie towarzyszą temu wydarzeniu.
Artykuł: Ostatnie spotkanie dyktatorów
Zdjęcia: Spotkania dyktatorów (ostatnie 4 zdjęcia dotyczą dzisiejszego artykułu)
Obiecałem też parę słów o Wojnie Mussoliniego od kuchni. Stroną ma już 5 miesięcy, więc będzie to też małe podsumowanie jej dotychczasowej egzystencji.
Czasem w komentarzach na forach pojawia się zarzut o mało efektowną grafikę strony (ale są także głosy które ją chwalą). W tym temacie jestem zupełnym laikiem. Zadanie graficznego opracowania WM (Wojny Mussoliniego, pozwolicie, że będę używał dalej takiego skrótu) otrzymał mój kolega. Prosiłem o to by była nieskomplikowana w obsłudze, grafika miała być prosta, a cała treść przejrzysta. Staram się korzystać z tego co już opublikowałem i uważam, że zadanie zostało spełnione, naprawdę szybko i sprawnie idzie według mnie wyszukać tutaj potrzebne informacje. Moje prace są bez budżetowe, albo inaczej cały budżet pochłaniają książki i czasopisma. Jeśli jednak pojawią się wolne środki finansowe to zainwestuję w bardziej profesjonalny wygląd WM, tak by zaspokoić nawet najbardziej wybredne gusta.
Najważniejszą częścią strony są artykuły o poszczególnych teatrach działań wojennych. Swoją pracę podzieliłem na 13 rozdziałów. Oprócz opublikowanych już czterech „frontów” pojawią się jeszcze (kolejność przypadkowa):
-Front wschodni (jeśli właściwie szacuję swoje siły artykuł ukaże się już w tym miesiącu)
-Wojna włosko-abisyńska
-Afryka Wschodnia (już podczas II WŚ)
-Bitwa o Anglię
-Francja
-Wojna domowa w Hiszpanii
-Morza Świata
-Wojna na Atlantyku
-Wojna Wywiadów
Gdy fronty będą już w komplecie na WM przystąpię do ich poprawiania i uzupełniania i tak:
-Afryka Północna – tutaj czeka nas ewolucja. Wszystkie wydarzenia zostaną uszczegółowione. Piętą achillesową nadal jest dla mnie Tunezja.
-Morze Śródziemne – rewolucja. Literatury jest tyle, że jestem przerażony, jednocześnie nie mogę się doczekać kiedy się za to zabiorę. „Mare Nostrum” ma szansę być tym najpełniejszym artykułem na WM. Perłą w koronie!
-Bałkany – za Albanię już się tłumaczyć nie będę, załatwiłem sprawę kupując historię tego kraju. W kampanii greckiej zmiany też będą kolosalne. Kłopot jest z Jugosławią, ale coś znajdziemy!
-Kampania Włoska – najświeższy artykuł, skorzystałem ze wszystkiego co miałem w domu. Ale już mam 2-3 pozycje do aktualizacji.
Literatura się zbiera. Myślałem, że będę miał z nią więcej kłopotów. Liczę jednak, że nasze wydawnictwa uraczą nas jeszcze jakimiś ciekawymi pozycjami. Po co komu dwadzieścia kilka (może przesadziłem, ale jest ich b. dużo) monografii Dywizji „Leibstandarte”? Myślę, że opracowanie o „Ariete” czy „Folgore” byłoby powiewem świeżości na rynku i rozeszłoby się jak ciepłe bułeczki…
Co do literatury. Pisałem o tym trochę w „Od autora”. Nie korzystam ze źródeł internetowych, gdzie tu przyjemność z pisania na zasadzie kopiuj/wklej, ewentualnie przepuść przez translator? Do wszystkiego pomału dojdę sam. Nie korzystam też z pozycji drukowanych wydanych przed 90-tym rokiem. Czemu? Dwa przykłady:
Pomyślałem, że dam szansę książce o bitwie o Madryt wydanej w cyklu Historyczne Bitwy Bellony. Seria znana, uznana więc czemu nie? Otwieram, patrzę w przypisy a tu książka wydana… w Moskwie w 1940 roku! No, grazie!
Drugi przykład, który szczególnie mnie uderzył, to najbardziej znana u nas biografia Benita Mussoliniego, napisał ją Włoch – najpierw zwolennik faszyzmu, później przesiadł się do pociągu z czerwoną banderą, nazwisko mi uciekło niestety. Książka polega na atakowaniu dyktatora, każdy cios dozwolony. Nie jest to dla mnie żaden kłopot, jeśli krytyka jest zasadna chętnie skorzystam i zamieszczę u siebie na stronie. Ale na co tam trafiłem? Zarzut, że Mussolini nie ukrył swojego syna Bruna na studiach… A co by było gdyby tak zrobił? „Krwawy dyktator ukrywa swoje dziecko podczas gdy setki tysięcy matek płaczą po swoich synach…”. (Bruno, ukochany syn dyktatora, zginął pełniąc swoje obowiązki, przynajmniej w tym dyktator był równy z narodem…)
Jak już kiedyś wspominałem inne działy powstają niejako przy okazji artykułów frontowych. Bardzo ważnym działem będzie ten który debiut ma dopiero przed sobą – Leksykon Uzbrojenia. I tak, chciałbym żeby prezentacja wyposażenia Regia Aeronautica odbyła się przed artykułem o Bitwie o Anglię, okręty Regia Marina scharakteryzuję przed Morzami Świata, a resztę uzbrojenia też gdzieś przyporządkuję.
Na koniec ważna deklaracja z mojej strony: proszę śmiało pisać jeśli są jakieś pytania! Dla was są komentarze, mail: poczta@wojna-mussoliniego.pl oraz pozakładane na różnych forach historycznych tematy o mojej stronie. Z tym, że dwie pierwsze drogi gwarantują najszybszą odpowiedź. Fora odwiedzam co kilka-kilkanaście dni, zwyczajnie brakuje mi już czasu żeby się udzielać czy tylko czytać dyskusje. Ale jeśli zostawicie tam pytanie to na pewno odpowiem jak zajrzę. Na dysku mam notatki (obecnie jakieś 1000 stron) oraz dwa mieszkania literatury, jeśli tylko będę mógł pomóc to zrobię to z przyjemnością!
Tradycyjnie zapraszam do odwiedzania strony, przez najbliższe kilka miesięcy 1-2 wpisy na tydzień mogę obiecać! Patrząc na ogrom materiału pracy mam na kilka lat…