Celny cios Decimy
Niszczyciel HMS „Eridge” (L68), ofiara włoskiej motorówki torpedowej MTSM-228. Między innymi w komentarzu do tej akcji przeczytałem coś ciekawego, z jednej strony brytyjska propaganda robiła wszystko by przedstawić Włochów jako tchórzy, z drugiej o włoskich komandosach morskich pisano jako o fanatykach-samobójcach.
O 4.15 29 sierpnia 1942 niszczyciel HMS „Eridge” rozpoczął ostrzał pozycji wojsk Osi w rejonie El Daba w Egipcie. Okręt znajdował się na pozycji 31°7′N i 28°26′E wraz z innymi niszczycielami – „Croome” i „Hursley”. O 5.00 „Eridge” został ciężko uszkodzony torpedą kal. 450 mm wystrzeloną z dystansu 150 m przez włoską motorówkę torpedową MTSM-228 (Motoscafo da turismo silurante modificato – turystyczne, torpedowe, zmodyfikowane motorówki) i trwale wyłączony z działania. Na pokładzie brytyjskiej jednostki było pięć ofiar śmiertelnych. Uszkodzony okręt odholował do Aleksandrii niszczyciel „Aldenham”. Na miejscu uznano go za stracony dla działań na morzu. „Eridge” do końca wojny służył w egipskiej bazie Royal Navy jako okręt baza, a w październiku 1946 r. został sprzedany na złom. Co ciekawe, na alianckim okręcie zgłoszono atak niemieckiego E-Boota.
Atakująca motorówka należała do kolumny zmotoryzowanej „Giobbe”, podległej Decima MAS. Jej motorówki były przemieszczane wzdłuż wybrzeża na przyczepach, ich głównym celem były szlaki zaopatrzeniowe aliantów pomiędzy Aleksandrią i frontem w Egipcie. Absolutne panowanie w powietrzu aliantów paraliżowało te działania, ale noc dawała Włochom pewne szanse ataku. Zwycięską motorówką dowodził sottotenente di vascello Pietro Carminatti, a drugim członkiem załogi był Cesare Sani. Włosi nie mieli spokojnego powrotu do domu, bombami zaatakował ich samolot, przez co MTSM-228 musiała zostać porzucona. Następnego dnia motorówka nadal dryfowała, Włosi próbowali przyholować ja na ląd, ale zainteresował się nią niemiecki Stukas i rozstrzelał na kawałeczki.