Akcja Decima MAS w Aleksandrii (4)
Pancernik HMS „Queen Elizabeth” w Aleksandrii, okręt otaczają sieci przeciwtorpedowe.
Atak na port w Aleksandrii był ogromnym sukcesem Włochów. W wyniku eksplozji oba brytyjskie pancerniki opadły na płytkie dno portu. Okręty były poważnie uszkodzone i unieruchomione na wiele miesięcy. W płomieniach stanął także tankowiec „Sagona” któremu eksplozja urwała rufę, uszkodzony został też niszczyciel „Jarvis”. Zawiodły ładunki zapalające, gdyby zadziałały zapłonąłby cały port w Aleksandrii.
Martellota i Marino zatopili swoją torpedę i dotarli do brzegu. Tam ukryli kombinezony i wolnym krokiem ruszyli przez port. Szczęście było blisko, ale zatrzymał ich wartownik przy bramie. Marceglia i Schergat przebyli podobną drogę, z tym, że dotarli do Aleksandrii. Po południu skryli się w jednym z barów podając się za francuskich marynarzy. Następnego dnia wsiedli w pociąg. Dojechali do Rosetty, niecałe 60 km na północny-wschód od Aleksandrii. Noc spędzili w hotelu. Triumfalny powrót do Italii zdawał im się bliski. Rano przy pobliskiej plaży czekał na nich, zgodnie z planem, okręt podwodny „Zaffiro”. Rano na plaży spotkali jednak egipską policję. Komandosi mieli przy sobie brytyjskie banknoty pięciofuntowe, jeden z nich rozmienili w barze w Aleksandrii. Jednak Anglicy, ze względów politycznych – Egipt był niepodległy, ceną jednak była brytyjska obecność militarna, płacili w Egipcie miejscową walutą. Włoski wywiad przeoczył niestety ten szczegół.