Krążownik „Giovanni delle Bande Nere”
Krążownik „Giovanni delle Bande Nere” w Genui, 1938 r. „Bande Nere” był uczestnikiem bitwy u przylądka Spada i okrętem flagowym dowódcy walczącego tam 2. dywizjonu krążowników – adm. Casardiego. Kolejny fragment o tej bitwie za włoską literaturą:
Po zatopieniu „Colleoniego” z pomocą włoskim marynarzom ruszyły brytyjskie niszczyciele. Działania ratunkowe zostały zawieszone z powodu spóźnionego ataku włoskiego lotnictwa, którego od pierwszych godzin rannych domagał się ammiraglio Casardi. Nalot spowodował kilka uszkodzeń na pokładzie niszczyciela HMS „Havock”. W akcji ratunkowej Anglicy podjęli z wody 525 Włochów, w tym 93 rannych. Pośród nich był dowódca „Colleoniego”, capitano di vascello Umberto Novaro, który z powodu ran odniesionych w walce zmarł kilka dni później w Aleksandrii, gdzie pochowano go z wojskowymi honorami.
„Giovanni delle Bande Nere” (capitano di vascello Franco Maugeri) wieczorem tego samego dnia dotarł do Bengazi, a następnie wyruszył do Trypolisu. Maugeri skrytykował taktykę przyjętą przez Casardiego, między innymi, fakt niewysłania na rozpoznanie wód w pobliżu przylądka Spada hydroplanów znajdujących się na pokładach obu krążowników. Admirał ufał bowiem w rozpoznanie przeprowadzone przez lotnictwo bazujące na wyspach Dodekanezu, które okazało się nieskuteczne w wykrywaniu wrogich okrętów, które potem zaskoczyły włoski zespół. Niewytłumaczalnym jest, że tan admirał kilka dni później otrzymał dowodzenie nad kolejnym, nowoczesnym, dywizjonem lekkich krążowników – 7. Bitwa koło przylądka Spada ostatecznie przypieczętował przejście pierwszych krążowników serii „Condotiieri” („Colleoni” i „Bande Nere” należały do typu Alberto da Giussano) do drugiej linii. Nie były one w stanie osiągnąć już swojej pierwotnej szybkości i konkurować z jednostkami przeciwnika uzbrojonymi w armaty tego samego kalibru, jednak lepiej opancerzonymi i bardziej stabilnymi na wzburzonym morzu.