Stanowisko działka Breda 20/65
Stanowisko działka plot. Breda 20/65 (kal. 20 mm) w Afryce Północnej.
Poniżej fragment o walkach 2. Dywizji Libijskiej w czasie operacji „Compass” za książką J.L. Ready, „Avanti! Mussolini and the wars of Italy 1919-1945”.
Po rozbiciu zgrupowania „Maletti” pod Nibeiwą kolejnym celem alianckiego uderzenia był Tumar Zachodni, broniony przez jedną trzecią 2. Libijskiej DP (generale di brigata Armando Pescatori). Pescatori i jego oficerowie przeczuwali niebezpieczeństwo. Uważali, że rajd wrogiego lotnictwa, który miał miejsce nocą, miał na celu zagłuszyć odgłos poruszających się brytyjskich czołgów. W obozie praktycznie nie było broni ppanc. Dwa tysiące Libijczyków miało już mieć podkopane morale atakami z powietrza i ostrzałem z morza. O 11.25 rozpoczął się ostrzał artyleryjski. Później do ataku ruszyło 40 czołgów i 2 tys. piechurów. Włoscy oficerowie wrzeszczeli do żołnierzy, by podnieśli się z ziemi i podjęli walkę. Ich wysiłki odniosły skutek, przez 2,5 h Libijczycy stawiali dzielny opór piechocie i czołgom, będąc pod ciągłym ostrzałem artylerii. Żołnierz libijski kapitulował tutaj dopiero po wyczerpaniu amunicji.
Reszta 2. Dywizji stacjonowała w Tumarze Wschodnim. Odgłosy bitwy dobiegały z zachodu, więc żołnierze wiedzieli, że już teraz są okrążeni. Po południu pociski poczęły spadać na obóz. Chwilę później zaatakował batalion piechoty brytyjskiej i dwa hinduskiej. Libijczycy walczyli do zmroku. Dopiero gdy nie widzieli tego ich włoscy oficerowie zaczęli się poddawać. Włosi kapitulować nie zamierzali. Oficerowie, sierżanci i technicy (artylerzyści etc.) poczekali do zapadnięcia całkowitych ciemności i zaatakowali przeciwnika. Udało im się przebić przez okrążenie i wycofać na ciemną i zimną pustynię. Kierowali się jednak do Sidi Barrani, gdzie powoli zaciskała się kolejna pułapka.