Piaggio P.108 Artigliere
Ciężki bombowiec Piaggio P.108B. Zapraszam na solidną garść informacji o pewnym jego wariancie.
P.108A – Samolot przeznaczony był do zwalczania żeglugi morskiej. Był efektem wizyty (czerwiec 1941 r.) kpt. Bruno Mussoliniego (syn Duce) i ppłk Gori Castellani w słynnej niemieckiej jednostce KG 40 w Bordeaux-Marignac latającej na Fw 200 Condor. Włosi zapoznali się tam z niemieckimi doświadczeniami w lotach długodystansowych nad morzem i zwalczaniu żeglugi. Pod wpływem tych wydarzeń Bruno Mussolini stworzył raport, w którym proponował przystosowanie P.108B do tego typu zadań. Efektem raportu było polecenie by zakłady Piaggio przystosowały swój bombowiec do przenoszenia torped.
Komorę bombową M.M.22602 przystosowano do podwieszenia trzech torped 450 mm. W marcu 1942 r. samolot skierowano do Scuola Aerosiluranti w Gorizia, gdzie miano przeprowadzić testy samolotu uzbrojonego w torpedy. Pomysł Bruna okazał się sukcesem, do przenoszenia torped przystosowano samoloty II serii produkcyjnej. W marcu 1943 testowano samolot uzbrojony w torpedy kierowane radiokomendowo. Z racji większych gabarytów torped tego typu, P.108A był w stanie zabrać je tylko dwie. Pomimo testów nie wprowadzono torped do wyposażenia P.108B.
Narodziła się alternatywna koncepcja uzbrojenia. Ppłk Ettore Muti (sekretarz PNF i znany lotnik) zaproponował by P.108B stał się platformą dla ciężkiego działa morskiego. Muti przekonał do swojej koncepcji dowódcę 274. Gruppo B.T. płk. Casiraghi. Przeprowadził też rozmowę w zakładach Ansaldo produkujących min. sprzęt artyleryjski. Muti zdobył też błogosławieństwo samego Benito Mussoliniego. Program otrzymał oznaczenie P.108A (Artigliere), z ramienia Piaggio odpowiadał za na niego inż. De Agazio. Jako uzbrojenie wytypowano armatę morską 90/53 kal. 102 mm. Działo z oporopowrotnikiem ważyło 1500 kg, kolejne 1000 kg to 53 naboi. Taki ciężar powodował wiele problemów technicznych. Należało też wypracować metodę strzelania i opracować system celowniczy.
Do prób przeznaczono M.M.24318 z II serii produkcyjnej. Skrócono przednią sekcję kabiny, zlikwidowano też przednie stanowisko strzelca/bombardiera. W listopadzie 1942 r. w Pontedera przebudowano samolot, po czym przeleciał on do Albenga w celu montażu działa. Działo zabudowano niesymetrycznie za kabiną pilotów i przymocowane do głównej wręgi kadłuba. 16 grudnia 1942 przebudowa samolotu była zakończona. 3 marca 1943 P.108A odbył swój pierwszy lot. Pilotował Lana, towarzyszył mu inż. Maio. Okazało się, że charakterystyki lotu zmieniły się jedynie nieznacznie. Maszynę przekazano do Furbara na testy uzbrojenia. 30 marca 1943 rozpoczęto testy w powietrzu. Wystrzelono cały zapas amunicji, odbyło się to bez żadnej szkody dla konstrukcji samolotu. Dalsze testy wykazały, że powyżej wysokości 1700 m przód samolotu zasłaniał linię celowania i prowadzenie ognia było niemożliwe. 22 maja 1943 w Furbabra samolot miał zaprezentować swoje możliwości min. przed królem Włoch. Wystrzelono trzy pociski na ziemi i trzy w powietrzu, jeden z nich przez przypadek trafił w pobliże bunkra z którego próbę obserwował Wiktor Emanuel III, wśród otaczającej go świty wybuchł popłoch.
22 kwietnia 1943 po interwencji Mussoliniego zamówiono serię pięciu maszyn. Kolejne sześć miano uzyskać po przebudowie standardowych P.108B. Jedyny istniejący egzemplarz oczekiwał w Villanova d’Albenga na instalację systemu celowniczego, tam zastała go kapitulacji. Samolot przejęli Niemcy i poddali go dalszym próbom.