„Ariete” kontra boxy na Linii Gazala
Przegrupowanie do ataku na Linię Gazala, Semovente da 75/18 holowane na przyczepie przez samochód ciężarowy Lancia 3Ro, zima/wiosna 1942 r. CD. wątku afrykańskiego.
26 maja 1942 niemiecka i włoska artyleria otworzyła ogień do zaskoczonych aliantów. Lotnictwo Osi rozpoczęło bombardowanie i ostrzał wrogich pozycji. Później na komendę „Avanti!” dwa pułki Dywizji „Sabratha” rozpoczęły wolny bieg przez 800 m płaskiej pustyni, aż Włochów przygwoździł ogień południowoafrykańskich karabinów maszynowych. Przez radio wzywano artylerię i lotnictwo, by te uderzyły w rozpoznane stanowiska Afrykanerów. Swoje wskazówki przekazywali obserwatorzy artyleryjscy. Pod ogniem czołgali się układacze kabli telefonicznych, posłańcy, noszowi i lekarze. Cenni saperzy szturmowi, których nazywano „niszczycielami” (Guastatori) także tutaj byli, za pomocą swoich ładunków plecakowych wysadzając przeszkody, tnąc drut kolczasty i podnosząc miny, wszystko pod wściekłym ogniem przeciwnika.
Kilka mil na południe identyczne wydarzenia miały miejsce w pasie natarcia Dywizji „Trento”, której dwa pułki piechoty atakowały południową flankę Południowoafrykańczyków. Dalej w głąb pustyni dwa pułki z Dywizji „Brescia” atakowały dwie brygady z brytyjskiej 50. DP, a jeszcze dalej dwa pułki z „Pavi” atakowały kolejną brygadę 50. Dywizji. (Włoska piechota miała jak zawsze zaszczyt wykonać najgorszą robotę – przeprowadzić atak odwracający uwagę przeciwnika).
W międzyczasie, 80 km na południe od „Pavi”, pięść pancerna Rommla – DAK i włoski XX KA próbowały obejść znajdującą się głęboko w głębi pustyni flankę aliantów. Sprawy szybko przybrały zły obrót. Na korpusy pancerne spadły ataki alianckiego lotnictwa. „Trieste” najpierw zgubiła się na nieoznaczonej trasie, a następnie wpadła na pozycje alianckie. Już podczas tego zaskakującego dla nich starcia oficerowie z „Trieste” zorientowali się, że zamiast obejść południową flankę przeciwnika, wmaszerowali prosto na nią. Teraz walczyli ze 150. BP z 50. DP, która już była pod atakiem piechoty z „Pavi”. „Trieste” utknęła w tym miejscu.
Wzdłuż całej „Linii Gazala” włoska piechota zaległa pod wrogim ogniem, co bardziej przerażające, okazało się, że na miejscu znajdują się także alianckie czołgi. Włoski wywiad nie zauważył obecności dwóch brygad pancernych. Wszystkie czołgi znajdowały się na dalekim południu, pospiesznie wzywano więc na pomoc własne działa przeciwpancerne. Walki o dużej intensywności trwały do nocy.
Wraz z nastaniem świtu brytyjskie czołgi na południowej flance na otwartej pustyni zaczęły się wycofywać. W ten sposób porzucono dwa boxy – stanowiska obronne, brygady hinduskiej i francuskiej (Legii Cudzoziemskiej). De Stefanis sformował grupę bojową złożoną ze wszystkich rodzajów broni jego „Ariete” i rzucił ją do ataku przez pustynię na Francuzów umocnionych w Bir Hakeim. Tam Włochów przywitał wściekły ogień broni maszynowej, moździerzy, artylerii oraz dział plot. i ppanc. Dodatkowo pozycje przeciwnika osłaniały pola minowe. Włoskie czołgi M13 i M14 były niszczone, gdy minęły okopy legionistów. Pod koniec poranka włoskie czołgi natarły znowu, M14 dowodzącego szturmem oficera został zniszczony. Włoch wyskoczył na pancerz maszyny i ignorując pociski i rozrywające się szrapnele przeskoczył na przejeżdżający obok czołg. Po kilku minutach i ten został zniszczony. Ciężko ranny i przyduszony ogniem przeciwnika musiał się poddać.
W międzyczasie DAK starł się z brytyjską 7. DPanc., po południu niemieckie czołgi wzięły górę i przedarły się na tyły przeciwnika. Do niewoli dostał się min. gen. Masservy. Niebawem postępy Niemców zatrzymał kontratak brytyjskiej 1. DPanc ze wschodu i południa oraz 1. BPanc. z zachodu. Zamieszenie pośród żołnierzy Afrika Korps było tak duże, że zdołał im uciec wzięty niedawno do niewoli generał. 21. DPanc. musiała wycofać się na południowy-wschód. Przez następne dwa dni DAK próbował z mozołem poruszać się naprzód, tocząc ciągłe walki.
W międzyczasie „Ariete” zajęła się dwoma odciętymi boxami. De Stefanis wysłał przeciw Hindusom 132. ppanc., działa samobieżne z 132. part. oraz posuwających się za nimi bersalierów z 8. pułku. Broniąca się 3. Brygada hinduska (2/3 to Hindusi, 1/3 Brytyjczycy) walczyła przez kilka godzin, po czym rozpierzchła się po pustyni. Włosi wzięli do niewoli 600 jej żołnierzy. [UWAGA! pachnie sensacją, dalej: Ponieważ nie posiadano dla nich zaprowiantowania, Rommel zgodził się puścić ich wolno! Ku zdziwieniu jeńców tak właśnie uczyniono – fakt faktem, DAK niebawem nawarzył sobie ogromnych problemów zaopatrzeniowych i gdyby nie szalony atak „Trieste” przez pola minowe mógłby tak tkwić do dzisiaj, ale czy możliwy był aż taki nonsens?]
(CDN.)