Pierwsza aktywność lotnicza w A.O.I.
Marszałkowie Herman Göring i Italo Balbo oglądają bombowce SM.81 na lotnisku w Trypolisie, 15 kwietnia 1939. Dzisiaj pierwsze wydarzenia frontu powietrznego w Afryce Wschodniej.
O świcie 11 czerwca 1940 osiem „Wellesley” z 47. Sqn., które bazowały w Sudanie, wystartowało by uderzyć na włoskie lotniska w Asmarze, Gura i Massawie. Udało się wysadzić w powietrze 780 galonów paliwa, ale maszyna pilotowana przez Plt Off B.K.C. Fuge została trafiona ogniem przeciwlotniczym. Samolot zaczął dymić, następnie rozbił się, a załoga dostała się do niewoli.
Na południu cztery Junkersy Ju 86, które prowadził mjr De Toit, wystartowały z Eastleigh i poleciały do Bura, gdzie uzupełniły paliwo. O 10.00 wystartowały ponownie i zaatakowały włoskie lotnisko w Moyale (jakim cudem? miejscowość leżała w „brytyjskiej” Kenii i dopiero później została zajęta przez lokalną włoską ofensywę) 250-funtowymi bombami. Wydarzyło się to sześć godzin przed wypowiedzeniem przez Afrykę Południową wojny Włochom.
Elementy 237. Sq. rozpoczęły loty rozpoznawcze nad północną granicą Kenii na swoich dwupłatach Hawker. W międzyczasie „Blenheim” 203. Sqn. z Adenu wykonał rozpoznanie fotograficzne włoskich pozycji, a sześć „Blenheimów” IVF zbombardowało Assab i Diredawa.
Włosi odpowiedzieli jedynie dwoma SM.81. Jeden z nich zaatakował Port Sudan, a drugi wykonał lot rozpoznawczy nad Morzem Czerwonym. Nocą trzy SM.81 poleciały zbombardować Aden, jeden bombowiec zawrócił, a kolejny podczas podchodzenia do lądowania w Massawie uderzył w wzgórze.
Następnego dnia siedem SM.81 z 29. Gruppo (z Assabu) atakowało port w Adenie i lotnisko Khormaksar. Nocą nad te same cele powróciło 10 Ca.133, a trzy inne atakowały lotnisko w sudańskim mieście Kassala.
Na południu aliancka kolumna złożona z sześciu ciężarówek z 200 żołnierzami była atakowana przez trzy Ca.133 z 66. Squadriglia (z Yavello). Włoskie maszyny wykonywały lot rozpoznawczy w rejonie Moyale i Dibbandibba. Ca.133 z 65. Sq. (Neghelli) dwukrotnie atakowały alianckie pozycje w pobliżu Moyale, w obu przypadkach naloty wykonywało po trzy Caproni. Inne włoskie samoloty wykonywały loty rozpoznawcze wzdłuż wybrzeża, w pobliżu Mogadiszu i nad Buroli.
RAF wysłał dziewięć „Blenheimów” z 8. Sqn. (Aden) do ataku na lotnisko Macaaca w Assabie. Jeden z brytyjskich bombowców został ciężko uszkodzony podczas lądowania. Po południu 12 „Blenheimów” z 39. Sqn. (Aden) atakowało lotnisko w Diredawa. Udało im się uszkodzić hangar i pięć Fiatów CR.32. Gura była atakowana przez dziewięć „Wellesley” z 223. Sqn. startujących z Sudanu. Asamrę z kolei odwiedziło dziewięć „Wellesley” z 47. Sqn. Włosi zdołali poderwać na przechwycenie kilka CR.42 z 412. Squadriglia. Jeden z bombowców został ostrzelany przez Fiata, a drugi trafił ogień z ziemi. Po powrocie do bazy oba bombowce skreślono ze stanu. Jeden z „Falco” został zmuszony do lądowania, gdy trafił go ogień obronny bombowców.
Ofensywne loty z Kenii wykonywały „Hartebeesty” z 11. Squadron SAAF. Trzy samoloty prowadzone przez mjr Prellera tankowały w Garissa. Była to część większej operacji wymierzonej w włoskie lotniska na południu. Nocą 12 czerwca osiem „Vincentów” z 8. Sqn. (Aden) atakowało lotnisko Macaaca.
13 czerwca pierwszy cios próbowali zadać Włosi. Cztery SM.81 z 4. Gruppo poderwało się w pierwszych godzinach dnia z lotniska Diredawa. Savoie kierowały się na Aden. Około 4.40 startowały cztery „Gladiatory” z z 94. Sqn., które miały je przechwycić. Bombowiec pilotowany przez Sottotenenti Temistocle Paoletti i Mario Laureati został strącony w pobliżu Ras Imran przez Flg Off G.S.K. Haywarda. Drugi bombowiec zrzucił bomby na cel, już w czasie powrotu miał kłopoty z silnikiem, co skończyło się lądowaniem awaryjnym na włoskim terytorium. Załoga błędnie uznała, że lądowanie miało miejsce w Somali Francuskim i spaliła swój samolot, do swojej bazy lotnicy wrócili na piechotę. Trzecia Savoia, pilotowana przez Col. Mario Pezzi i Cap. Parmeggiani, została trafiona ogniem z ziemi, ale zdołała powrócić do Assabu. Czwarty SM.81 doznał awarii i z tego powodu musiał lądować awaryjnie na brytyjskim lotnisku pomocniczym Husu Balid, które znajdowało się na wschód od Adenu.
Pomimo tej klęski, trzy godziny później kolejna grupa bombowców była już w drodze. Dziewięć SM.79 z 44. Gruppo (Diredawa) także za cel obrało Aden. Ponownie poderwano „Gladiatory”. Gdy myśliwce zbliżały się do maszyny Sottotenente Ruffini, włoski bombowiec został trafiony ogniem plot. z jednego z okrętów cumujących w porcie i został strącony. Pozostała ósemka nadleciała nad cel, ale musiała zawrócić, nie otworzył się bowiem luk bombowy prowadzącej Savoi. Włosi wykonali łuk i ponowili podejście, wówczas zdołały się do nich zbliżyć myśliwce.
W powietrzu znalazły się myśliwce Sgt Pricea, który zaatakował dwa bombowce, oraz Plt Off Stephensona, który próbował związać pozostałą szóstkę. Drugi z pilotów zbliżył się do SM.79 pilotowanego przez Cap. Serafini. Bombowiec ucierpiał wcześniej od ognia z ziemi, nie działał centralny silnik, a samolot leciał dużo wolniej ponieważ wypuściło się jego podwozie. Serafini desperacko próbował trzymać się pozostałych włoskich maszyn. Strzelec w grzbietowym stanowisku otworzył ogień, gdy tylko Stephenson zbliżył się do Savoi. Jeden z pocisków trafił w górny płat myśliwca i przebił chłodnicę powietrza (? air cooler). Stephenson musiał przerwać atak i lądował awaryjnie w Makhnuk. Serafini zdołał dolecieć do Assabu, jednak gdy podwozie jego bombowca zetknęło się z płytą lotniska, doszło do jego uszkodzenia i w efekcie pechowy SM.79 został skreślony ze stanu. Wśród powracających do Assabu Savoi była jeszcze jedna uszkodzona.
Z kolei Fiaty CR.42 przechwyciły kilka „Blenheimów” IV F z 203. Sqn. nad Assabem. Jeden z bombowców został uszkodzony. „Blenheimy” z No. 8. i 39. Squadrons atakowały lotnisko Macaaca, na ziemi udało się zniszczyć trzy Ca.133 z 27. Gruppo. Na południu Ju 86 z 12. Squadron SAAF celnie atakował Kismaju, Jelib i Afmadu.
Także Włosi byli aktywni na południu. Przed świtem z Lugh Ferrandi startowały trzy Ca.133 z 9. Squadriglia, które prowadził Cap. Piva, Włosi kierowali się na Wajir. Na ziemi dostrzeżono sześć maszyn należących do 237. Sqn. Akurat świtało, gdy włoskie bombowce ruszyły do ataku ignorując ogień przeciwlotniczy. Po powrocie do bazy Włosi zgłosili zniszczenie trzech maszyn, podpalenie składu z benzyną i zniszczenie kilku budynków. Jeden z Caproni został lekko uszkodzony. Według źródeł brytyjskich uszkodzono dwa „Audaxy” i zniszczono 5.000 galonów benzyny, ponadto poległo pięciu członków personelu naziemnego.