Rommel myśli tylko o odwrocie
11
grudnia 1941 roku oddziały 66. pułku znajdowały się na poprzednich
stanowiskach. Rankiem kompania „Giovanni Fascisti”, LII b.sap. i
batalion II/65. pp przeszły pod bezpośrednie rozkazy 66. pp.
O
17.00 dywizja rozpoczęła odwrót w stronę koty 208 m k. Sidi Breghisc,
gdzie znajdowały się już inne oddziały włoskie, ale ruch został opóźniony przez ciężki ostrzał artylerii, który dotknął całą okolicę.
O 18.30 pułkowa kompania dowodzenia i autoreparto (kolumna samochodowa)
wyruszyły pokonując odcinek 30 km na zachód. O 19.30 przybył rozkaz
porzucenia poprzednio wskazanej trasy i obrania innej, a to przez wzgląd
na wrogą kolumnę, która wdarła się pomiędzy trasę przemarszu Włochów i
kotę 208.
66. pp, stanowiący ariergardę, rozpoczął odwrót w
stronę koty 208 o 20.00. O świcie 12 grudnia pułk przybył do wyznaczonej
strefy między kotami 204 i 208. Autoreparto i kompania dowodzenia,
które obrały inną marszrutę, do tej chwili nie dołączyły do reszty
oddziałów. Po odparciu ataku wrogich czołgów i samochodów pancernych,
pułk zajął miejsce na prawej flance IX Pułku Bersalierów na
wzniesieniach Gadd el Ahmar.
Rommel i Bastico skontaktowali się
celem omówienia sytuacji, zwłaszcza poruszano sprawę obaw tego drugiego
względem intencji sojusznika. Później Bastico, pisząc do Cavallero,
przyznawał: „Generał Rommel nie myśli i nie martwi się o nic więcej niż
odwrót. Na każdym spotkaniu mówi tylko o projektach zgrupowania sił na
linii Derna-Mechili, później na linii Berta-Chaulan-Gerrari, a później o
obronie Bengazi i Aghedabii. O zdecydowanej obronie linii Ain el Gazala
nie rozmawia […]. Reasumując jest jasnym, że nie jest przekonany do
jej obrony i nie bierze tego serio […]. Mam wobec tego odczucie, że
Rommel myśli o tym, by nie zużyć nadto swoich dywizji, zostawiając
największy ciężar bitwy dużo bardziej wyczerpanym dywizjom włoskim
[…]”.
Od 13 grudnia na całym froncie wzmogła się presja
wojsk brytyjskich, zwłaszcza w sektorze Dywizji „Pavia” (działania
polskiej brygady) i „Trieste” (przeciwnikiem była indyjska 4. DP).
Generał Crüwell, uświadomiony przez Piazzoniego o poziomie strat
poniesionych przez „Trieste”, o konieczności uporządkowania oddziałów po
trudach marszu w roli ariergardy i niedoborze środków łączności
radiowej, zdecydował o ześrodkowaniu całego korpusu (CAM) w rejonie Alam
Hamza, precyzyjniej w okolicach kloty 208. Ponadto zapewnił, że w celu
osłabienia presji ze strony indyjskiej 4. DP, przeprowadzi po południu
kontratak.
Tuż przed świtem sztab dywizji rozkazał 66. pp
zorganizować punkty oporu pomiędzy kotą 204 i kotą 211. I Batalion zajął
pozycje na kocie 204, a III na kocie 205.
Jednak w
międzyczasie przeciwnik zaatakował, czołgami i piechotą wspartymi
artylerią, I Batalion, dopiero przygotowujący pozycje. Gdy Włosi
odrzucili ich pierwszą próbę, wrogie czołgi wdarły się na flanki i tyły z
zamiarem otoczenia batalionu. Włoscy piechurzy byli wyczerpani
trwającymi miesiąc walkami, w dużej mierze zostali rozniesieni przez
przeciwnika. Jednak ocalali, po zreorganizowaniu swoich sił, zdołali z
dużymi stratami odeprzeć trzy kolejne ataki. Do tego czasu obrona
została ograniczona do trójkąta wyznaczanego przez koty 205 – 208 – 211.
Kota 211, filar pozycji, była broniona przez IX Pułk Bersalierów,
wspartych karabinami maszynowymi i armatami przeciwpancernymi. Ponadto,
do dyspozycji 66. pp oddano batalion II/65. pp i 508. Batalion ckm,
które przyczyniły się do odparcia wszystkich ataków przeciwnika, które
trwały także 14 i 15 grudnia.
—————————————————————-
Zapraszam do zakupu książki mojego autorstwa: „Betasom. Włoska broń
podwodna w bitwie o Atlantyk (1940-1945)”! Wszystkie szczegóły
znajdziesz tutaj: http://wojna-mussoliniego.pl/?p=5897
Wystarczy zgłosić taką chęć w komentarzach lub na PW na fan page’u lub napisać na e-mail: marek.sobski@interia.eu
Dokonując zakupu wspierasz powstanie książki Caporetto 1917!