Feruccio Capuzzo (ur. Preganziol, 22 stycznia 1892 – zm. Egipt, 1925):
Dziecko Raimondo i Adelindy Marin. Ukończył instytut techniczny w Treviso, następnie kontynuował naukę w Akademii Królewskiej w Turynie (Accademia Reale di Torino). Okazał się chętnym do nauki i uzdolnionym studentem, ukończył uczelnię w 1913 r. w stopniu podporucznika (sottotenente) artylerii.
Jego początkowym przydziałem był 15º Reggimento artiglieria (pułk art.), a od 25 marca 1915 35º Reggimento artiglieria. Po wybuchu I Wojny Światowej został przydzielony jako obserwator do 10ª Squadriglia Farman (od typu używanych w jednostce samolotów), która operowała nad frontem w rejonie rzeki Isonzo. Pod koniec roku otrzymał awans na porucznika (tenente) oraz brązowy medal za odwagę (medaglia di bronzo al valor militarne). Uzasadnienie tego odznaczenia brzmiało: „Przez sześć miesięcy nieprzerwanej służby, pełnionej w roli obserwatora lotniczego, dał dowody odwagi i lekceważenia niebezpieczeństwa. Prawie zawsze znajdował się pod ogniem wroga, a jego samolot został kilkakrotnie trafiony”. W styczniu 1916 r. dostał awans na kapitana (capitano).
W kwietniu 1916 r. 10ª Squadriglia została przemianowana na 27ª Squadriglia i wysłana na front albański. Capuzzo nadal był wyróżniającym się oficerem, dzięki czemu zapracował na srebrny medal za odwagę (medaglia d’argento al valor militarne). Uzasadnienie brzmiało: „Obserwator z pokładu samolotu, przez długi okres służby lotniczej, zawsze lekceważąc wrogi ostrzał i panujące warunki atmosferyczne, był przykładem niezwykłego męstwa, spokoju w obliczu najcięższych prób i wielkiego ducha walki. Wykonał wiele misji zwiadowczych, na które zgłaszał się na ochotnika. W walce z przeważającym przeciwnikiem znacząco przyczynił się do strącenia wrogiego samolotu, prowadząc ogień z karabinu maszynowego. Podczas wielu misji bombowych i rozpoznawczych, prowadzonych daleko od własnych linii, zawsze dostarczał zdjęć i informacji o dużej wadze wojskowej”.
9 lutego 1917 opuścił Albanię, następnym etapem jego kariery była szkoła hydroplanów w Sesto Calende, a następnie podobna szkoła w Orbetello, gdzie Capuzzo zdobył licencję pilota. 31 sierpnia 1917 został dowódcą 2. zgrupowania hydroplanów (2º Raggruppamento idrovolanti). Podczas nieszczęsnej klęski pod Caporetto (X-XI.1917 r.) był znów na pierwszej linii. Postępy przeciwnika zmusiły jego jednostkę do ewakuacji bazy w Grado i przeniesienia się do Wenecji, mimo panującego chaosu udało się ewakuować niemal wszystkie maszyny. Niebawem powstała 263ª Squadriglia z siedzibą w Porto Corsini, jej dowódcą został Feruccio Capuzzo. Jednostka prowadziła loty rozpoznawcze nad Adriatykiem. 24 lipca 1918 bazę w Porto Corsini przekazano Amerykanom. Capuzzo i jego ludzie protestowali przeciwko tej decyzji, ostatecznie 263ª Squadriglia została rozczłonkowana, a jej maszyny zasiliły inne jednostki. Sam kapitan trafił do 281ª Squadriglia w Giardini di Taormina, jednak chciał powrócić na pierwszą linię, dlatego przeniesiono go do 23ª Squadriglia, która stacjonowała na lotnisku w Istrana. Wraz z nową jednostką brał udział w zwycięskich walkach pod Vittorio Veneto.
Po zakończeniu walk 23ª Squadriglia została rozwiązana, a Capuzzo trafił do 1ª Compagnia deposito squadriglie (?). Następnie kierował ośrodkami szkoleniowymi (?) w Orbetello i Cascina Malpensa. W końcu, w lipcu 1919 r., został dowódcą 31ª Squadriglia w Bolzano. Zadaniem jednostki było wówczas sporządzenie dokumentacji fotograficznej nowej granicy z Austrią. Od grudnia 1919 r. dowodził 39ª Squadriglia, a od 10 marca 1920 dywizjonem samolotów rozpoznania taktycznego i strategicznego (gruppo aeroplani ricognizione tattica e strategica). Lata 1920-1921 to okres intensywnego rozbrajania armii włoskiej, dotknęło to także Capuzzo, który został urlopowany i zmuszony do poszukiwań możliwości podjęcia innej pracy. Ruszył do Azji i dotarł aż do Indii Holenderskich, w końcu jednak wrócił do Włoch i armii, dostał przydział do 3º Raggruppamento autonomo aeroplani (samodzielnego zgrupowania samolotów), gdzie dowodził jedną z eskadr.
Po dojściu do władzy Mussoliniego lotnictwo stało się samodzielnym rodzajem broni. Z tej okazji skorzystał Capuzzo, 10 października 1923 porzucił armię i wstąpił do lotnictwa, dołączył do jego Sztabu Głównego (Stato Maggiore). Niebawem uzyskał stopień majora (maggiore) i trafił do Cyrenajki (Libia). Okres Wielkiej Wojny wykorzystali buntownicy, Włosi kontrolowali już tylko wąski pas nadmorski między Trypolisem a Zuarą. Teraz w Libii trwała rekonkwista, a Capuzzo brał w niej udział jako dowódca lotnictwa w Cyrenajce. Major nadal imponował odwagą i poświęceniem, mimo sprawowania dowódczej funkcji, na ochotnika brał udział w prowadzonych operacjach. Kiedy brał udział w misjach przekazywał dowodzenie swojemu zastępcy, tak samo stało się 24 listopada 1924, kiedy wykonywał inspekcję lotnisk z Marmaryce, wówczas zastąpił go Cap. Natale Gianbalvo. Ten sam oficer zastępował Capuzzo w czasie jego tragicznego lotu…
23 lutego 1925, na czele załogi złożonej z Ten. Antonio Tessari (Ferrari?), Ten. Edoardo Bussarelli i Serg. Amedeo Gargiulo, wystartował samolotem Caproni Ca.3 z Bengazi na lot inspekcyjny jednostek operujących w pobliżu granicy z Egiptem. Samolot miał międzylądowanie w Tobruku, gdzie załoga spędziła kilka dni. 27 lutego Ca.3 dotarł w pobliże fortu Maddalena, lądował w Esc Sceggia, gdzie ponownie tankował i o 13.40 startował ponownie w celu osiągnięcia oazy Giarabub, jednak nigdy tam nie dotarł. O świcie, gdy zorientowano się, że maszyna zaginęła, rozpoczęły się poszukiwania. Przez osiem dni przeszukano teren w promieniu 300 km od oazy, jednak bez przekraczania granicy z Egiptem, gdyż władze tego kraju całkowicie tego zakazywały.
Po jakimś czasie władze egipskie przekazały informację, że samolot Capuzzo wylądował po ich stronie granicy, prawdopodobnie omyłkowo. Według nich lądowanie miało miejsce na południowy-wschód od Esc Sceggia, 50 km od granicy. Pomyłka nie była niczym niezwykłym, teren po obu stronach granicy był jednorodny, ta zresztą była wytyczona dość niedokładnie (normalna sytuacja w Afryce – patrz incydent w Ual Ual, od którego zaczęła się wojna włosko-etiopska).
Dopiero 6 kwietnia wydano włoskiej eskadrze z regionu Anseat pozwolenie na poszukiwania po drugiej stronie granicy. W końcu Ten. Emilio Liberati odnalazł samolot. Faktycznie znajdował się on 20 km na wschód od Mas Rab Saperzen i aż o 90 km na południe od Esc Sceggia. Liberati wylądował obok Ca.3, stwierdził, że samolot lądował awaryjnie z powodu awarii silnika, w wyniku czego nie został poważnie uszkodzony. Przeszukano okolicę, stwierdzono, że grupa oddaliła się od maszyny. Dwieście metrów dalej odnaleziono ślady świadczące, że lotnicy udali się na północ, w stronę Anseat i Sollum (Sallum). Osiem kilometrów dalej ich ślady przecinały się z innymi, świadczącymi o tym, że grupa natrafiła na karawanę wielbłądów. Liberati stwierdził, że Włosi prawdopodobnie, wraz z nią, oddalili się bezpiecznie w kierunku morza. 15 maja odzyskano samolot, łudzono się przy tym, że niebawem nadejdzie wiadomość o odnalezieniu się lotników, karawana musiała przecież tylko dotrzeć do ludzkich osad…
Jednak 8 czerwca Egipcjanie podali informację, że odkryto zwłoki czterech lotników. Odnaleziono je ok. 150 km na południowy-wschód od Sollum, 25 km na wschód od miejsca katastrofy. Włoskie Ministerstwo Kolonii powołało w tej sprawie specjalną komisję, która na miejscu zidentyfikowała zwłoki i stwierdziła, że Capuzzo i jego ludzie zginęli od ciosów zadanych tępym narzędziem. Prawdopodobnie był to napad rabunkowy, jednak szczegóły pozostają tajemnicą. 11 czerwca 1925 poinformowano rodziny Feruccia Capuzzo i towarzyszy jego tragicznej podróży o tej tragicznej śmierci. 15 sierpnia następnego roku ich ciała odesłano do Włoch.
Feruccio Capuzzo pośmiertnie otrzymał srebrny medal za odwagę, la croce di guerra (krzyż wojenny) oraz Ordine Coloniale della Stella d’Italia (Kolonialny Order Gwiazdy Włoch). Na jego cześć nazwano także fort znajdujący się w pobliżu granicy libijsko-etiopskiej. Uzasadnienie srebrnego medalu za męstwo brzmiało: „Bohaterski dowódca lotnictwa Cyrenajki, zawsze dawał przykład śmiałości i odwagi, 27 lutego 1925 na pokładzie samolotu Caproni podjął się niebezpiecznego lotu do oazy Giarabub. Zmuszony w wyniku nieszczęśliwego splotu wydarzeń do lądowania na pustyni egipskiej, został zaatakowany przez przeważające siły rebeliantów, po zaciętej walce wręcz, poniósł chwalebną śmierć za wielkość Ojczyzny”.
Bibliografia:
http://it.wikipedia.org
http://www.qattara.it