Bogaty łup na amerykańskich wodach

——————————————-
Mussolini’s War series:
East Africa 1940-1941: https://www.amazon.com/dp/B08PC7FYMV
Barbarossa 1941-1942: https://www.amazon.com/dp/B09GPYLYXC
France 1940: Issue date May 2022
——————————————–
Seria Wojna Mussoliniego:
Betasom 1940-1945: https://allegrolokalnie.pl/…/betasom-wloska-bron… oraz liczne księgarnie
Afryka Wschodnia 1940-1941: wydanie w drugiej połowie 2022 roku
——————————————–
7 października 1942 roku Gazzana Priaroggia wyruszył na swój pierwszy rejs w roli dowódcy na „Da Vinci”. Okręt zmagał się z awarią diesla, ale nie zmusiło go to do powrotu do bazy. Podczas przekraczania Zatoki Biskajskiej kilkukrotnie zaobserwowano samoloty, co zmusiło Włochów do pospiesznego zejścia pod wodę. Pomiędzy 25-30 października okręt patrolował na południowy zachód od Wysp Zielonego Przylądka. Nie odkryto niczego istotnego poza statkami neutralnymi i ruszono w dalszą drogę. Pomiędzy 2-14 listopada okręt patrolował wody w pobliżu przylądka São Roque.
Nowa strefa okazała się szczęśliwsza, od razu rankiem 2. zatopiono uzbrojony angielski parowiec „Empire Zeal” (7009 BRT, typ Empire, wod. 29 grudnia 1941) na pozycji 00°20′ S i 31°03′ W, ok. 360 Mm na północny wschód od przylądka São Roque. Samotny statek szedł pod balastem z Durbanu na Trynidad. Najpierw został unieruchomiony torpedą, a później dobity ogniem z działa.
Nocą 2/3 listopada wystrzelono sześć torped przeciwko uzbrojonemu amerykańskiemu (wg. części opracowań holenderskiemu) parowcowi „Franz Hals” (7176 BRT), który ścigano aż przez pięć godzin. Marynarze z frachtowca rozpoczęli bronić swojej jednostki, pociski z ich broni maszynowej zadzwoniły o kiosk napastnika. Włosi natychmiast zeszli pod wodę, słysząc dwie głośne eksplozje. W rzeczywistości w frachtowiec trafiła jedna torpeda, ale nie zdołała go zatopić. Amerykanie zdołali wysłać wezwanie o pomoc. Wkrótce „Da Vinci” został przyłapany przez wodnosamolot i nieskutecznie zaatakowany bombami głębinowymi.
Po południu 4 listopada na listę sukcesów zapisano zatopiony grecki parowiec „Andreas” (6566 BRT). Frachtowiec zatonął na pozycji 01°34′ S i 23°22′ W, płynął samotnie z Trynidadu do Aleksandrii, via Durban, przewoził 8516 ton różnych towarów i amunicji. Przebieg akcji był podobny jak poprzednio, celna torpeda unieruchomiła ofiarę, która została później dobita ogniem z działa.
Nocą 10 listopada storpedowano (wystrzelono trzy torpedy) i dobito z działa amerykański parowiec „Marcus Whitman” (typ Liberty, 7176 BRT, wod. lipiec 1942 r.). Ta ofiara poszła na dno na pozycji 05°24′ S i 32°41′ W. Statek płynął pod balastem z Table Bay (Zatoka Stołowa w Południowej Afryce) do Paramaribo (Surinam), był uzbrojony. W pierwszych godzinach 11 listopada na listę zatopień Gazzana Priaroggia dorzucił holenderski frachtowiec „Veerhaven” (5291 BRT, wod. 1930 r. w Anglii) na pozycji 03°51′ S i 29°22′ W. Przez Rosario i Buenos Aires płynął na Trynidad, przewoził 7824 tony siemienia lnianego. Załoga statku opuściła pokład na sam widok włoskiego okrętu.
Trzeci i czwarty statek zatopiono na północ od Recife, gdzie „Da Vinci” przeniósł się celem uniknięcia ataków „Catalin” US Navy operujących z bazy w Natalu. „Veerhaven” został zatopiony za pomocą działa, do tego czasu Priaroggia zużył wszystkie torpedy. Zaobserwowano, że statek jest uzbrojony, ale to nie odwiodło Włochów od ataku. 28 listopada, na północ od Wysp Kanaryjskich, przekazano na morzu 30 t ropy na „Tazzoli” i kontynuowano marsz powrotny do Francji. 6 grudnia zwycięski okręt powrócił do Bordeaux.
W styczniu 1943 r. Priaroggia na krótko udał się do Włoch, wykorzystał w ten sposób swoją ostatnią w życiu przepustkę. W lutym był już ponownie w bazie Betasom, gdzie czuwał nad przygotowaniem „Da Vinci” do kolejnego atlantyckiego patrolu. W tym okresie włoska Supermarina (naczelne dowództwo floty) przymierzała się do wysłania swoich okrętów na południowy obszar Oceanu Indyjskiego, gdzie wiele statków nadal poruszało się bez eskorty. Uwzględniając możliwości pozostawania w morzu „Da Vinci” zaplanowano, że na południe od Zatoki Gwinejskiej, ok. 550 Mm w kierunku wschodni północny wschód od Wyspy Świętej Heleny, okręt pobierze ropę i żywność z pokładu okrętu podwodnego „Finzi”, który wracał z patrolu w rejonie Freetown. Do spotkania miało dojść z dala od alianckich baz lotniczych i uczęszczanych tras morskich.
Taka taktyka działania w parach nie była nowością w broni podwodnej Regia Marina. Pod koniec sierpnia 1942 r., w wyniku zmniejszenia się ruchu handlowego na wodach brazylijskich i w związku z zwiększeniem tam ilości środków zwalczania okrętów podwodnych przeciwnika, w Betasom zadecydowano o koncentracji własnych okrętów na wodach w pobliżu Gwinei i Freetown. Wysłano tam dostępne akurat „Cappellini”, „Barbarigo”, „Archimede” i „Bagnolini”. Miały one współpracować w parach, jeden okręt posiadający zwiększony zapas paliwa pozostawał bardziej na północy, w pobliżu Freetown, pełniąc rolę zaopatrzeniowca dla drugiej jednostki, która patrolowała bardziej na południu, w pobliżu ujścia rzeki Kongo. W przypadku obu par dalej na południe zapuściły się „Barbarigo” i „Bagnolini”, a koło Freetown zostały przypisane im odpowiednio „Cappellini” i „Archimede”. Podczas tej misji „Cappellini” brał udział w akcji ratunkowej rozbitków z transatlantyku „Laconia”, co sparaliżowało wykonanie pierwotnego zadania.
Wspomóż autora za pośrednictwem Patronite:
https://patronite.pl/WojnaMussoliniego